Binotto widziałby w drugim bolidzie Audi Sebastiana Vettela
Mattia Binotto został nowym dyrektorem operacyjnym i technicznym przy projekcie Audi. Mimo iż podczas wizyty na torze Monza unikał kamer jak tylko mógł, zdołał odpowiedzieć na pierwsze pytania od dziennikarzy odnośnie przyszłego składu jego ekipy.Audi potwierdziło już zaangażowanie Nico Hulkenberga. Miało to miejsce jeszcze przed oficjlanym ściągnięciem do zespołu Mattia Binotto. Teraz Szwajcar będzie miał już wpływ na kolejne decyzje personalne. Do drugiego fotela w Audi przymierzanych jest wielu kierowców, włącznie z ulubieńcem Binotto, Sebastianem Vettelem.
Podczas wizyty na torze Monza przy okazji GP Włoch Binotto był obecny w padoku. Mimo iż unikał rozmów z dziennikarzami, Sky Germany zdołało chwilę z nim porozmawiać.
W wywiadzie zdradził, że po zakończeniu obowiązkowej odprawy po opuszczeniu Ferrari otrzymał propozycje pracy dla Red Bull Powertrains oraz od Astona Martina. Odrzucił je jednak, oczekując na właściwą dla siebie rolę, która pozwoli mu uczestniczyć w procesie decyzyjnym.
Dowodzenie projektem Audi ma być idealnym wyborem dla szwajcarskiego inżyniera, a jedną z pierwszych decyzji jakie będzie musiał podjąć jest obsada drugiego fotela wyścigowego obok Nico Hulkenberga.
Pierwszym nazwiskiem jakie wskazał w rozmowie z dziennikarzami był oczywiście Sebastian Vettel, z którym dobrze się poznał za czasów współpracy w Ferrari.
"Vettel?" mówił Binotto. "Podziwiam go po tym jak razem współpracowaliśmy. Znając go doceniasz jego wielkość jako osoby jeszcze bardziej niż jako kierowcę."
Ściągniecie z emerytury czterokrotnego mistrza świata może być trudnym zadaniem, mimo iż ten jeszcze w kwietniu nie wykluczał swojego powrotu.
Pytanie jakie mógłby zadawać sobie teraz Niemiec dotyczy formy zespołu. Audi to sprawdzona niemiecka marka z dużymi zasobami finansowymi, ale w F1 same pieniądze to nie wszystko. Obecna forma ekipy z Hinwil jest poniżej oczekiwań, a jej kierowcy w tym roku nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu.
Binotto zapytany czy ma jakieś inne typy, wskazał na jeszcze innego Niemca, który w ostatnim czasie został dwukrotnie pominięty przez konkurencję.
"Obecnie nie zdecydowaliśmy jeszcze" mówił. "Zajmie to nam kilka tygodni. Chcę się rozejrzeć i dokonać właściwego wyboru, nie tylko krótkoterminowo."
"Mick Schumacher? Znajduje się na naszej liście, tak samo jak inni kierowcy."
"Nie musimy się śpieszyć. Podejmiemy decyzję przed końcem września."
Oprócz niemieckich reprezentantów w grze może pozostać obecny kierowca zespołu Valtteri Bottas, który ma spore doświadczenie pracy w Hinwil. Z plotek krążących po padoku wynika również, że szanse ma mistrz Formuły 3, Gabriel Bortoleto. Brazylijczyk obecnie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji Formuły 2.
komentarze
1. przesio
Z calym szacunkiem dla 4 krotnego mistrza świata , ale odchodząc z F1 był w mocno średniej formie . Wątpie by po powrocie nagle zyskał cudowną formę życia jak Alonso . Chodz ten drugi mimo bycia wyśmienitym kierowcą widać już upływ lat .
2. OOXXYY
Powiem tylko tyle: XDDD
3. hubertusss
Hulk i Seb nie dziwne, że liczą na walkę od 2030 pewnie zatrudnią innych kierowców. A tak na poważnie sam Seb pewnie już nie zechce.
4. Frytek
Chyba wybór Audi Binotto nie był trafiony. Gość nie dość że ma ambicje na wygrywanie za 5-7lat ,to jeszcze chciałby ściągnąć nijakiego emeryta.
W Ferrari jako szef pokazał tylko że jest miękką fają i że nie potrafi być szefem zespołu, to teraz to udowadnia po raz kolejny.
I to Chyba właśnie On poinformował Seba SMSem że wylatuje ,bo nie potrafił normalnie mu powiedzieć jak na prawdziwego szefa przystało. Może dlatego właśnie gada że wziąłby Sebastiana aby choć trochę się zrehabilitować
5. Malmedy19
.... się Binotto. Było wywalić Charlesa, aleś się za późno zorientował, jak wielką wartość ma Sebastian. Wokół niego i z nim można było zbudować znowu mocne Ferrari.
A tak powtórka z rozrywki z 2006 roku.
Będziemy czekać aż przyjdzie Lando.
6. Manik999
Mam nadzieję, że dadzą Gabrielowi Bortoleto szansę. Seb Vettel? Kurde, oby nie popełnił błędu Michaela Schumachera. Dość już odsmażanych kotletów. Valtteri, Daniel, Zhou, Logan, Kevin, Sergio - tym panom za F1 podziękujemy. W dalszej kolejności Lance, Yuki i Nico. :)
7. przesio
@5
Mam nadzieję że to ironia , i tak nie myślisz naprawdę
8. kiwiknick
@5 Charles jest siedem lat w F1 i ma tylko 6 wygranych wyścigów, a Seb w tym czasie cztery mistrzowstwa wygrane ;)
9. Malmedy19
@8 No tak nie można znowu porównywać. Ferrari poza dopalaniem oleju nie wymyśliło niczego rewolucyjnego w tym czasie.
Charlesa u nas w rodzinie nazywa się per "talent" i tego samego określenia używamy względem siebie, kiedy coś spieprzymy.
Często miłośnicy F1 chwalą kierowcę nue dlatego, że jest dobry, ale że stawiają go w opozycji, do kierowcy, którego nie lubią. Tak to właśnie z Charlesem i Sebastianem było. Sebastian traktował go po koleżeńsku/protekcjonalnie, a ten pokazywał niedojrzałymi manewrami jaki jest "lepszy".
Z drugiej strony, z perspektywy czasu, uważam, że dobrze się stało, iż brzydkie zagrania względem Marka znalazły odpłatę.
Zobaczymy teraz jak Karma podejdzie do Lewisa i Maxa, jak ten drugi też mieni zespół. Lepiej byłoby mu odejść "w chwale".
10. dexter
Teoretycznie bylby to niemiecki zespol marzen, bo nie potrafili pozyskac Sainza. Teoretycznie Vettel moglby na koniec wylosowac zlota karte. Ale! - zawsze biora w tym udzial dwie strony (sportowiec i zespol), a ja nie jestem pewien, czy Sebastan ma akurat taki interes.
Nie sadze tez, ze Seb jest numerem 1 na jakiejs liscie zyczen. Oczywiscie taki kierowca jak Vettel patrzy raczej na RBR, patrzy na Mercedesa (pod warunkiem, ze w ogole chcialby powrocic do Formuly 1), poniewaz to pewne opcje. W kazdym razie RBR i Mercedes beda w przyszlym roku lepsi od Sauber. Vettelowi rowniez pomalu czas ucieka i mysle, ze rowniez ten okres budowy zespolu ma juz za soba z Aston Martin. Pytanie brzmi, czy chcialby to robic drugi raz, tzn. przez nastepne 3 lata i jedzenie kamieni przez co najmniej dwa lata w Audi/Sauber? Mercedes znalazl kierowce, ktory ma wypelnic te luke i RBR faktycznie ma tez taka opcje. Vettel teoretycznie z pewnoscia moglby byc opcja dla Audi, niemniej jednak musi byc dla niego jasne: musze znowu sie w to wgryzc, gdzie wszystko zaczyna sie praktycznie od zera i musze tego chciec na 100 procent i znow dac z siebie absolutnie wszystko? Ale oczywiscie sportowiec sam musi o tym wiedziec najlepiej.
Mysle, ze byloby naprawde interesujaco miec Hülkenberga i czterokrotnego mistrza swiata w jednym zespole. Kiedys w Mercedesie byli Michael Schumacher i Nico Rosberg, gdzie Michael rowniez mial troche trudniej w starciu z Nico. Mysle, ze Seb mialby przyzwoity punkt odniesienia w jednym zespole z Nico Hülkenbergiem - zwlaszcza, ze Hülk jezdzi w F1 przez ostatnie dwa lata. Niemniej jednak dla Audi byloby to oczywiscie absolutne szalenstwo, tzn. mieliby nieograniczona prase. Mysle, ze to nawet za duza presja. :-) Z punktu widzenia Audi, Carlos Sainz i Nico Hülkenberg byliby z pewnoscia lepszym rozwiazaniem, poniewaz taka konstelacja stwarza mniejsza presje. Sebastian Vettel, Nico Hülkenberg i Audi - to eksplodowaloby po prostu. Ale to oczywiscie swietne rozwiazanie dla fanow Formuly 1.
Z drugiej strony, kto jeszcze nie znalazl sie na liscie Audi: Ocon, Lawson? Lista staje sie coraz mniejsza, bo kandydaci jakims cudem znalezli juz miejsce w innych zespolach. Pod koniec roku rowniez Sergio Perez moze znajdowac sie na tej liscie, jesli RBR sie z nim rozstanie. Jest tez Valtetteri Bottas, ktory podobna ma duze szanse. W przeciwnym razie prawdopodobnie beda musieli wybrac przygode i powiedziec okay, teraz damy szanse mlodemu kierowcy, tzn. zaproponowac roczny kontrakt i jesli bedzie dobrze jezdzil, moze zostac. Jesli nie, to od razu trzeba wybrac kolejnego kierowce na rok 2026. Mick Schumacher rowniez moze znalezc sie w tym gronie, bo Audi moze wtedy powiedziec dalismy mu szanse, nikt inny tego nie chcial zrobic. Jesli bedzie dobrze jezdzil, to idealnie. Jesli nie, to mozna powiedziec, ze mial swoja szanse i nikt juz nie powie, ze nie dostal szansy. A dzieki Hülkenbergowi mialby prawdziwy benchmark.
11. dexter
Ale! - ogolnie rzecz biorac, kierowca wyscigowy nie jest placem budowy w Sauber. Zespol ten w pewnym momencie skrecil w zla strone i stracil polaczenie ze srodkiem stawki. Odkad ponownie stali sie prywatnym zespolem wyscigowym, dobre wyniki uciekly na dalszy plan. Ostatni duzy sukces Sauber odniosl z BMW jako zespol fabryczny - a takze z dwoma dobrymi kierowcami wyscigowymi: Nickiem Heidfeldem i Robertem Kubica. Zatem: fan Saubera czy teraz Audi nadal musi uzbroic sie w cierpliwosc. I nie sadze, zeby stalo sie to szybko i ze w tym roku wyjdzie jeszcze cos wielkiego. Wszystkie zmiany, ktore nadejda teraz, beda mialy wplyw dopiero w przyszlym roku. W kazdym razie nie nastapi to tak szybko. Byc moze do konca roku zdobeda jeden lub dwa punkty, ale nie sadze, ze dogonia Haasa czy Toro Rosso. A potem trzeba patrzec, aby przynajmniej wyciagnac wnioski z tegorocznego bledu i ze w 2025 beda juz mieli porzadne auto. Bardzo wazne jest, aby Audi moglo przynajmniej powalczyc o 7 lub 8 miejsce, aby ludzie mogli zobaczyc, ze rzeczy ida do przodu.
Motywacja jest b. wazna w tym biznesie i jesli cos nie idzie dobrze, to ludzie po prostu kontynuuja prace tak jak wczesniej. I to wlasnie trzeba zaszczepic w tej druzynie. Sauber zawsze byl zespolem ze srodka stawki w F1 i wszyscy wiedza dlaczego: ludzi nigdy nie bylo wystarczajaco duzo, przez te wszystkie lata nigdy nie bylo tez wystarczajaco duzo pieniedzy i w takim przypadku szybko pojawia sie mentalnosc ala "tak po prostu juz jest". Oczywiscie to nie jest do zaakceptowania w przypadku zwycieskiej druzyny. Jesli np. w Mercedesie nie zostana osiagniete odpowiednie wyniki, mozna byc pewnym, ze w poniedzialek rano jest b. goraco w calej firmie. Mysle, ze w Hinwil tego troche brakuje i takiej mentalnosci tez mozna zyczyc Audi. Wlasciwie Audi nie ma nic do stracenia do 2025 roku. Zespol bedzie rywalizowac jako Sauber przez kolejny rok, ale potem powinien sprobowac juz czegos nowego/innego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz