Ferrari potwierdziło odejście kluczowego inżyniera
Ekipa z Maranello potwierdziła odejście ze swoich struktur Enrico Cardile. Według wielu źródeł, 49-latek już niedługo ma dołączyć do Astona Martina.Tak naprawdę taki komunikat Ferrari był spodziewany od dłuższego czasu. Cardile miał bowiem stać się kolejnym celem transferowym Astona Martina, który mocno rozwija swój pion techniczny. Na razie nic nie zostało oficjalnie potwierdzone przez Brytyjczyków, ale już wiadomo, że włoski inżynier na pewno pożegna się z Maranello:
"Scuderia Ferrari ogłasza odejście Enrico Cardile, który zrezygnował ze swojej roli dyrektora technicznego ds. podwozia. Po blisko dwóch dekadach pracy z Ferrari Cardile złożył wypowiedzenie, w związku z czym ze skutkiem natychmiastowym i tymczasowo tym obszarem będzie zarządzał szef zespołu, Frederic Vasseur. Każdy w Scuderii Ferrari dziękuje Enrico za jego ciężką pracę przez tyle lat", czytamy w oświadczeniu włoskiej stajni:
Co ciekawe, wspomniany w komunikacie Vasseur jeszcze w niedzielę próbował ucinać wszelkie kwestie związane z odejściem/przejściem Cardile. Szybko jednak te słowa okazały się nieaktualne:
"Jeśli Aston Martin chce coś zakomunikować, może to zrobić, ale na dzisiaj tak nie jest. Jest częścią [naszej] organizacji. Na dzisiaj [Enrico] wciąż pozostaje dyrektorem technicznym Ferrari", powiedział Francuz, cytowany przez Motorsport.
Odejście Cardile może być powiązane z osobą Adriana Neweya. Brytyjczyk ciągle łączony jest z Ferrari i teraz zrobił się idealny dla niego wakat. Z drugiej strony w ostatnim czasie media donosiły o zaawansowanych działaniach Astona Martina w temacie jego transferu, więc nie można też wykluczyć, że obaj panowie będą wspólnie pracować w Silverstone.
komentarze
1. FUNO
Rany, rany, ciągle zmiany kadrowe, które nic nie wnoszą. Ciągle się tłumaczą że tworzą nowy zespół, że trzeba im dać czas, ile czasu? Team o olbrzymich zasobach ,doświadczeniu ,nawet jeśli auto na początku sezonu dysponuję dużym potencjałem, licząc niezbyt odległy czas 2015,2017,2018 2022,2024 ,później wyraźnie słabnie bądź zamiera tempo rozwoju. Nie ukrywam jestem kibicem Ferrari od bardzo dawna,ciężko ostatnio kibicuję się czerwonym. Pozdrowienia dla wszystkich.
2. hubos21
@1
Gość sam zrezygnował jak nie czytałeś
3. FUNO
Zrezygnował , a czy niejest to zmiana kadrowa!
4. antonelli-herta
Dziwne, że ten news jako główny tak szybko wyparł wyjątkowe zwycięstwo Lewisa na Silverstone, jak również znakomity wyścig jako widowisko.
Wiadomo, że ten portal obiektywny nie jest, zaślepienie na punkcie Ferrari było jest i pewnie niestety będzie. Ilu czytelników znało/zna Enrico Cardile? News od czapy.
Ale pewnie w przyszłym roku Lewis nie będzie schodził z czołówki, nieważne czy wygra jakikolwiek wyścig nie mówiąc o wyjątkowym stylu w jakim zrobił to w niedzielę. Ważne będzie tylko, że będzie nosił czerwony kombinezon. Ten portal po cichutku, po malutku stacza się i stacza. Gdyby nie sekcja komentarzy - sekcja obrzucania się błotem i g... to odświetlenia byłyby chyba na poziomie kilkudziesięciu na news,
5. stones
czyli Newey zdecydowanie nie idzie do Astona...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz