Perez: to dzień do zapomnienia
Problemy z przyczepnością Red Bulla na torze Silverstone uwidoczniły się także w niedzielnym wyścigu. Przez większość jego czasu Max Verstappen nie liczył się w walce o najwyższe lokaty, a swoją końcową 2. pozycję z niewielką stratą do Lewisa Hamiltona może zawdzięczać niezwykle trafnym decyzjom strategicznym. Kompletnie do zapomnienia zawody ma za sobą z kolei Sergio Perez, który został dwukrotnie zdublowany przez czołówkę.Sergio Perez, P17 "To dzień do zapomnienia. Nic nie sprawdziło się w naszym przypadku. Zaryzykowaliśmy na samym początku, ale niestety nie mieliśmy tego, co było dziś potrzebne. Spodziewaliśmy się więcej opadów deszczu, więc szybko założyliśmy przejściowe ogumienie. Okazało się to jednak za wczesne. Straciliśmy sporo czasu i opony całkowicie się poddały. Przez całe zmagania byliśmy poza sekwencją i trudno było tym zarządzać. Jestem naprawdę rozczarowany, natomiast czas już pójść naprzód. Dobrze, że teraz mamy tę krótką przerwę, bo musimy się zastanowić i wykonać trochę ważnej pracy. Potrzebujemy bezproblemowego weekendu, w którym powrócimy do naszego rytmu. Na Węgrzech i Belgii musimy wrócić do formy."
komentarze
1. Markok
Perez to kierowca do zapomnienia.
Cień samego siebie nawet z debiutu w RB.
Lata aklimatyzacji jak krew w piach.
2. hubertusss
Już w momencie przejścia do RB twierdziłem, że nic z tego nie będzie to średniak z przebłyskami formy. A im starszy im RB mniej dominuje tym przebłysków coraz mniej.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz