Ferrari otrzymało grzywnę za zły dobór ogumienia w drugim treningu
Zespół Ferrari nie uniknął kary za błąd jakiego dopuścił podczas drugiej sesji treningowej na torze Montrealu.Charles Leclerc po rozpoczęciu sesji wyjechał z alei serwisowej na oponach przejściowych. Problem w tym, że FIA nie zadeklarowała wtedy jeszcze sesji jako mokrej.
Wykroczenie to szybko zostało wypatrzone przez sędziów, którzy po przesłuchaniu przedstawicieli zespołu nałożyli na niego grzywnę w wysokości 5 000 euro.
"Bolid numer 16, opuścił aleję serwisową na oponach przejściowych na początku sesji mimo faktu, że tor nie został zadeklarowany jako mokry i po jednym okrążeniu powrócił do boksów" pisali sędziowie w swoim raporcie.
"Stanowi to naruszenie Artykułu 30.5 I), który pozwala wyjechać na tor na oponach przejściowych lub deszczowych tylko, gdy tor jest zadeklarowany przez dyrektora wyścigu jako mokry."
komentarze
1. F1Miras
Czy puszczanie "bąków" przez kierowcę w trakcie wyścigu też musi być deklarowane do Dyrekcji wyścigu????
2. FUNO
A może by ukarać dyrekcję wyścigu?Która mimo oczywistych deszczowych warunków ,spóźniła się z ogłoszeniem że tor jest "mokry"
3. mcjs
@1. F1Miras
Jeśli puszczanie "bąków" przez kierowcę w trakcie wyścigu musiałoby być deklarowane do dyrekcji wyścigu, to istniałby stosowny przepis regulujący tę kwestię. W przypadku doboru ogumienia stosowny przepis istnieje.
4. F1Miras
@3 mcjs Szkoda, że nie ma "przepisu" na brak poczucia humoru
5. czuczo
Za strategię powinien odpowiadać zespół a nie dyrektor wyścigu. Jeśli wypuścili bolid na przejściówkach, to tak chcieli. Dlaczego dyrektor wyścigu ma o tym decydować? Z drugiej strony, powinien być też przepis mówiący o tym, że to dyrektor decyduje, kiedy na przesychającym torze można założyć sliki. No totalny bezsens.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz