Marko zasugerował starty Tsunody w Visie RB w 2025 roku
Helmut Marko podzielił się jasną wskazówką związaną ze składem juniorskiej stajni Red Bulla w 2025 roku. Jedno etatowe w niej miejsce ma przypaść Yukiemu Tsunodzie.Przed przyjazdem do Kanady Red Bull zamknął swój skład kierowców na sezon 2025, potwierdzając dwuletnie przedłużenie umowy z Sergio Perezem. Ruch ten wywołała znaczące skutki nie tylko w przypadku najbardziej atrakcyjnego nazwiska na rynku, czyli Carlosa Sainza, lecz także przyszłorocznej obsady Visy RB.
Byki wprowadziły się bowiem w pewną pułapkę ze względu na posiadanie trzech kierowców, a mianowicie Yukiego Tsunody, Daniela Ricciardo oraz Liama Lawsona. Jak jednak zdradził Helmut Marko, przyszłość tego pierwszego jest już praktycznie przesądzona. Japończyk ma spędzić kolejny rok w Faenzy, a walka o drugi fotel ma rozstrzygnąć się między Australijczykiem a Nowozelandczykiem:
"Przyszłość Yukiego jest już ustawiona. To oczywiste", powiedział doradca Red Bulla w rozmowie z Kleine Zeitung. Warto dodać, że Austriak przypomniał w niej również o klauzuli Lawsona, która pozwoli mu na odejście do innego zespołu, jeżeli Red Bull nie znajdzie mu fotela w stawce do 2025 roku.
Sam Tsunoda był zresztą sporo maglowany przez prasę podczas dnia medialnego w Montrealu. Pytania głównie skupiały się jednak na kwestii awansu do głównej ekipy Byków, którego patrząc po jego świetnej dyspozycji z początku 2024 roku, wielu ekspertów się spodziewało. 24-latek podzielił się dość chwytliwym cytatem o oczekiwaniu większego zaangażowania ze strony Red Bulla:
"Nie spieszy mi się z awansem, aczkolwiek chciałbym odnotować większe zaangażowanie pod kątem kontraktowym. Jestem już mocno przywiązany do Red Bulla i liczę na większe zaangażowanie z ich strony. Trwają rozmowy i chcę mieć pewność, że jesteśmy z Red Bullem w tym samym miejscu, a potem zobaczymy. Jestem jednak też zadowolony z Visy RB", oznajmił Yuki, cytowany przez Motorsport.
"Perez zresztą musi w ciągu tych dwóch lat utrzymywać formę, a w takim środowisku wszystko może się zdarzyć. Należą mu się gratulacje i to wszystko. Ja skupiam się na tym, co robię i wykazywaniu się. Muszę się bardziej rozwijać, mając nadzieję, że Red Bull odnotuje mój progres i dyspozycję, a to może zmienić moją przyszłość."
Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni odniósł się także do tematu zainteresowań ze strony innych ekip. Wszakże w ostatnim czasie zaczęto mocno łączyć go z przenosinami do Haasa:
"Dobrze, że inne teamy zaczynają się mną interesować. Pojawiło się parę opcji, które się zwiększają. Świetnie, że jestem w stanie zwiększać swoją wartość - szczególnie na tak ciekawym rynku kierowców. Mój priorytet to jednak Red Bull. Chcę mieć pewność, że jesteśmy w tym samym miejscu, bo Red Bull był częścią mojego życia do tej pory i bez nich nie osiągnąłbym tak dużo."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz