Ferrari przetestowało nowe chlapacze i poprawki na GP Emilii-Romanii
Włoski team ma za sobą dwa pracowite dni na torze Fiorano. Wszystko za sprawą specjalnych prac wykonanych dla FIA oraz kolejnego w tym sezonie dnia filmowego.Rzadko kiedy testy odbywane w trakcie sezonu cieszą się dużym zainteresowaniem mediów, ale akurat w przypadku ostatnich dni spędzonych na torze Fiorano tego nie brakowało. Dzięki informacjom serwisu Formu1a.uno już w środę środowisko F1 poznało bardzo ciekawe plany tych prób, które faktycznie zostały zrealizowane.
W czwartek bowiem czerwone samochody z 2022 roku wyjechały na tor z nowymi projektami tzw. chlapaczy, nad jakimi od dłuższego czasu pracuje FIA. Tym razem pojawiły się ich różne koncepcje. Jedna z nich miała specjalne otwarcia, a druga była w pełni zakryta.
🔎 A closer look at the two versions of the spray guard being tested by Ferrari for the FIA...
— The Race (@wearetherace) May 9, 2024
📷 Federico Basile pic.twitter.com/wkSt6sgpmh
Te pomysły nie zostały jednak zbyt dobrze przyjęte wśród obserwatorów, chociaż sugerując się nagraniami z przejazdów Olivera Bearmana i Arthura Leclerca, można odnieść wrażenie, że wydobywające się pióropusze wody są faktycznie nieco mniejsze. Pozostaje zatem czekać na kolejne sprawdziany.
Asi se ve visualmente el experimento de los cubre ruedas #F1 pic.twitter.com/7JZCO4x0S9
— BoxInThisLap (@BoxInThisLap) May 10, 2024
Brytyjczyk i Monakijczyk wyjechali na prywatne próby bolidem F1-75 również w piątek, ale to nie oni byli głównymi bohaterami tych zajęć. Do akcji wkroczyli bowiem etatowi kierowcy Ferrari, którzy w ramach drugiego i ostatniego w tym roku dnia filmowego przejechali po 100 km SF-24.
Test ten ujawnił duży pakiet poprawek, jaki Włosi wprowadzą na Imoli. Patrząc na skalę zmian w samochodzie, można ją porównać do tej McLarena z Miami. Spore modyfikacje zaszły głównie w obszarze sekcji bocznych i osłony silnika. Nadto zauważalny jest zwłaszcza projekt wlotów powietrza, które wyraźnie czerpią inspirację z rozwiązania Red Bulla. Pytanie, czy przełoży się to na podobny zysk w osiągach.
First photos of the 'SF-24 EVO'!👀
— Formula Data Analysis (@FDataAnalysis) May 10, 2024
The most visible change is the revised sidepod inlet: ❌Underbite
⬇️
✅Overbite (Like RedBull and McLaren)
Other changes: Floor (largest impact), bodywork, front wing (minor), rear wing, halo winglets
A very large package indeed!#F1… pic.twitter.com/8LCLWkIf2R
Warto dodać, że w ostatnich dniach na torze Silverstone testował także Mercedes. Był to kolejny etap przygotowań Kimiego Antonelliego, który zasiadł w bolidzie W13 z sezonu 2022. Obok niego jeździł nim Mick Schumacher, a na obiekcie w jakiejś roli pojawił się również George Russell.
komentarze
1. tytus83
Paskudne te chlapacze. W dodatku nic nie dają.
2. hubos21
Inżynierowie z RB robią swoje w Ferrari, zobaczymy co byki nowego przywiozą.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz