Rytuał Verstappena w Arabii Saudyjskiej, czyli ściganie w sieci i na torze
Max Verstappen na torze w Dżuddzie sięgnął po swoje drugie zwycięstwo w sezonie i powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej nad drugim Sergio Perezem. To już dziewiąta wygrana z rzędu i setne podium w karierze Holendra. Takie pasmo sukcesów musi wymagać nieustannej pracy, jednak 26-latek ma swój sposób na oderwanie się od swoich obowiązków.Po ubiegłorocznych sukcesach trzykrotny mistrz świata nie zwalnia tempa i ponownie odjeżdża rywalom. Pomimo zawirowań w obozie Red Bulla, nie widać, aby młodszy z podopiecznych Hornera zabierał problemy dręczące jego ekipę na tor. Ściga się we własnej lidzie i próżno szukać kogoś, kto mógłby mu zagrozić.
Jednak Verstappen jest znany nie tylko z tego, że jest kierowcą Formuły 1. Z racji, że rywalizację ma we krwi, to sprawdza swoje umiejętności również w wirtualnym świecie gier, gdzie posiada swój własny zespół.
Podczas ostatniego weekendu w Arabii Saudyjskiej miał okazję pochwalić się, jak spędza swój wolny czas. Rywalizacja na torze w Dżuddzie odbywała się w nocy, więc mógł po wykonaniu swoich obowiązków odpowiednio zarządzić swoją przerwą od pracy i przeniósł się z toru do świata gier.
"Na razie funkcjonuję trochę według europejskiej, a nawet brytyjskiej strefy czasowej. Chodzę spać koło czwartej rano i wstaję późno…"
"Oczywiście mam swój własny zespół, gdzie się spotykamy. To coś, co mnie odpręża. Nie mam tutaj sprzętu ze sobą. Bazuje tylko na kontrolerze, traktuję to, jak zabawę, która pozwala zapomnieć o Formule 1 i umożliwia spędzić czas z przyjaciółmi”.
"Jak mam tylko wolną chwilę, to korzystam z tego. Obudziłem się dziś rano, miałem wolną godzinę, więc po prostu zalogowałem się i dobrze spędziłem czas.”
Dobra forma Red Bulla sprawia, że Holender może nawet bardziej skupić się na swoich osiągach w świecie wirtualnym niż rzeczywistym. Po ostatnim wyścigu był zadowolony z tego, jak bolid Red Bulla sprawował się na długim przejeździe po szybkim pierwszym pit stopie.
"Myślę, że to był bardzo dobry wyścig. W momencie, gdy zjechałem na pit stop w trakcie neutralizacji, wiedziałem, że czeka mnie bardzo długi przejazd do samego końca na tym komplecie opon”.
"Oczywiście, większość zespołów postąpiła podobnie, jak my. Myślę, że do końca wyścigu utrzymywaliśmy dobre tempo”.
„Przez cały wyścig samochód spisywał się bardzo dobrze, nawet lepiej niż się spodziewaliśmy. Jestem bardzo zadowolony z tego, że udało nam się tutaj odnieść zwycięstwo”.
Verstappen na pytanie, który z dwóch na razie odbytych wyścigów był lepszy w jego wykonaniu, odpowiedział, że ciężko określić, gdyż w Bahrajnie również spisali się bardzo dobrze.
"Oba wyścigi, to dwa różne scenariusze. Tutaj [w Arabii] degradacja jest niska, więc potrzebujesz innych ustawień samochodu", dodał Holender.
komentarze
1. Manik999
Jeżeli tylko mu to sprawia radość, to najważniejsze. Lepiej tak, niż jeździć w słabo zabezpieczonych rajdach, jak Robert.
2. NieantyF1
Max to super kierowca, najważniejsze że dojrzał emocjonalnie. Wydaje mi się że gdyby teraz wskoczył do bolidu Mercedesa, McLarena lub Ferrari to by z niego potrafił więcej wycisnąć niż obecni etatowi kierowcy, prawdopodobnie potrafił by wygrać też wyścig nawet z Perezem w Redbullu
3. mirek8423
@2 no to teraz, to żeś się wygłupił tym postem o Maksie i Mercu.
4. Danielson92
@2 Myślę, że Verstappen Mercedesem regularnie dublowałby stawkę .
5. hubertusss
@2 Max w Ferrari może by pokonał Pereza w RB. Ale reszta aut to już raczej nie miał by szans.
6. Lulu
@ 3
I to dwukrotnie
7. Lulu
@2
Z jednym się zgadzam jest super utalentowanym kierowca .
Czy dojrzał hmm , zobaczymy jak mu osiągi bolidu spadną i trzeba będzie się pomęczyć. Wtedy dostaniemy odpowiedź czy nabrał rozumu czy nadal będzie się rozbijał w myśl zasady albo ja albo nikt .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz