Lowe powrócił do F1 dzięki współpracy sponsorskiej z Sauberem

Paddy Lowe jest osobą bardzo dobrze znaną nie tylko w świecie mistrzowskiej serii, lecz także wśród polskich kibiców. To właśnie on odpowiadał za fatalne przygotowanie bolidu FW42, którym w sezonie 2019 ścigał się Robert Kubica. W czerwcu tego roku pożegnał się z Williamsem i od tamtej pory nie pojawiał się w padoku. Wcześniej z dużym powodzeniem pracował w McLarenie oraz Mercedesie.

Po odejściu z F1 61-latek założył własną firmę Zero Petroleum, która obecnie jest wiodącym producentem neutralnego pod względem emisji dwutlenku węgla paliwa wytwarzanego z powietrza i wody. Spółka ta teraz nawiązała współpracę ze Stake'em Sauberem. Będzie ona obowiązywać do momentu przejęcia zespołu przez Audi.

Warto przy tym zaznaczyć, że szwajcarski zespół na co dzień korzysta z paliwa i smarów Shella, czyli partnera Ferrari. Umowa ta zezwala jednak na reklamowanie innych marek z tej branży. W związku z tym Sauber dogadał się także ze spółką Sunoco odnośnie sponsoringu w trakcie trzech amerykańskich wyścigów w kampanii 2024.

Wracając jednak do firmy Lowe'a, spekuluje się, że współpraca ze stajnią z Hinwil może być pretekstem do nawiązania partnerstwa z całą serią od 2026 roku. Wówczas pojawi się nowa generacja silników F1 i w tym Brytyjczyk - zdaniem mediów - ma dostrzegać swojej szansy, tym bardziej że jednym z inwestorów jest sam Damon Hill.