Red Bull może jeszcze bardziej upodobnić się do Mercedesa
Wiele wskazuje na to, że austriacki zespół jeszcze bardziej będzie chciał utrzeć nosa swojemu głównemu rywalowi. Byki planują bowiem zmodernizować bolid RB20 do projektu przypominającego filozofię smukłych sekcji bocznych.Chociaż sezon 2024 oficjalnie jeszcze się nie rozpoczął, wiadomo już, że Red Bull sprawił dużą niespodziankę technikom z Brackley. Nowa austriacka konstrukcja przywdziała kilka bardzo podobnych elementów z maszyny W14, na czele z pionowymi wlotami powietrza i przednim skrzydłem.
To natomiast ma nie być koniec niespodziewanych informacji dla Mercedesa. Jak przekazał serwis Motorsport, pokazana już wersja RB20 ma być wykorzystywana podczas trzech pierwszych wyścigów w Bahrajnie, Arabii Saudyjskiej i Australii. Wszystkie te rundy będą miały wspólny mianownik w postaci bardzo gorących warunków atmosferycznych.
Sytuacja diametralnie zmieni się na tym froncie w Japonii i w związku z tym stajnia z Milton Keynes ma planować dostarczyć nowy pakiet w oparciu o koncepcję wąskich sidepodów. To właśnie ją na początku nowej ery regulacyjnej wprowadziły Srebrne Strzały.
Paradoks polega na tym, że wspomniana filozofia odpowiadała za większość ich problemów z lat 2022-2023. Poskutkowało to tym, że podczas zeszłorocznego GP Monako Mercedes całkowicie ją porzucił, wprowadzają bardziej rozbudowane sekcje boczne. Teraz jednak Red Bull mógłby sprawić niemiłą niespodziankę w Brackley, gdyby zaczął osiągać z nią zwycięskie wyniki.
komentarze
1. ekwador15
Co za absurd. Red bull specjalnie buduje aby utrzeć komuś nosa xD Kilka podobnych elementów, to nie znaczy, że cała filozofia, bo ta jest taka jak do tej pory. to, że przedni wlot jest pionowy, to dalej cała budowa sidepodów jest taka sama jak poprzednio. to samo z płetwami rekina przy tylnym skrzydle na obudowie silnika, to tez nie jest koncepcja zero-pods. takie pionowe wloty miało także ferrari przy ich kanale S.
2. hubos21
@1
Te pionowe to chyba bardziej kanał S jak w Ferrari. Już nie którzy tu pisali, że skopiowali Mercedesa ale za bardzo tego nie widać.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz