Zespoły przetestują system automatycznego włączania czerwonego światła
Kierowcy F1 w Abu Zabi przetestują system automatycznego włączania czerwonego światła znajdującego się z tyłu każdego bolidu. Jeżeli test wypadnie pomyślnie, system będzie mógł zostać wdrożony w przyszłym roku.Specjaliści z FIA w ostatnich tygodniach i miesiącach pracowali nad kilkoma usprawnieniami. Jednym z obszarów było oprogramowanie odpowiedzialne za automatyczne włączanie świateł deszczowych w bolidach.
System nie będzie działał w oparciu o czujniki deszczu, a jedynie na żądanie FIA, która jeżeli uzna iż warunki na torze zaczynają być coraz trudniejsze, będzie stosownym komunikatem aktywowała światła w bolidach.
Do tej pory w tak zaawansowanym technicznie sporcie jakim jest Formuła 1 kierowcy czynili to ręcznie. Po otrzymaniu komunikatu od kontroli wyścigu, musieli sami zadbać o włącznie świateł w swoich bolidach.
Mimo iż czynność ta nie jest skomplikowana, rodziła pewne ryzyko iż któryś z kierowców nie włączy w porę systemu.
W przedwyścigowych notatkach dyrektora wyścigu, Nielsa Witticha, zespoły zostały zaproszone do krótkiego testu nowego oprogramowania FIA, który odbędzie się zaraz po pierwszej sesji testowej na torze Yas Marina.
"Po tym jak wszystkie bolidy ujrzą flagę w szachownicę, sektor z podwójnymi żółtymi flagami oraz komunikat Niska Przyczepność zostaną aktywowane. Po koło 20 sekundach informacja Niska Przyczepność zostanie wyłączna. Po kolejnych 10 sekundach pojawi się komunikat VSC [wirtualna neutralizacja]. Po około 20 sekundach VSC zostanie wyłączone" informował dyrektor wyścigu.
Krótki test powinien wystarczyć, aby sprawdzić czy zmiany w oprogramowaniu działają zgodnie z zamierzeniami, a jeżeli zakończą się powodzeniem, będą mogły zostać wdrożone na przyszły sezon.
W tym roku FIA przykłada sporo uwagi do rozwiązania problemów związanych z deszczowymi warunkami i nic dziwnego, bo ostatnio mieliśmy sporo takich wyścigów, a spora część z nich kończyła się jak nie dużymi kontrowersjami, to kolejnymi farsami.
Nie od dzisiaj wiadomo również, że kierowcom w ściganiu się w trudnych warunkach najbardziej przeszkadza brak widoczności. W połowie sezonu FIA opracowała prototyp zdejmowanych chlapaczy dla F1, ale po wstępnych testach na torze Silverstone stwierdzono, że niezbyt wiele poprawiają one sytuację. Nie oznacza to jednak, że zaniechano prace nad dalszym rozwojem tej technologii.
komentarze
1. czuczo
(...na żądanie FIA, która jeżeli uzna iż warunki na torze zaczynają być coraz trudniejsze, będzie stosownym komunikatem aktywowała światła w bolidach.) To nie jest automatyczne włączenie świateł (czujnik). Zamiast kierowcy, światła zdalnie włączy sędzia na torze. Słuszny pomysł.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz