Perez wytłumaczył, dlaczego wrócił na tor po długiej naprawie
Podczas, gdy Max Verstappen w Japonii rozpoczął zapewne nową serię zwycięstw, Sergio Perez nie dojechał do mety GP Japonii z powody zbyt dużych uszkodzeń swojego auta. Po wyścigu wytłumaczył, że jego powrót na tor po długiej naprawie bolidu miał na celu odbycie kary pięciu sekund, która mogła być zamieniona po wyścigu na przesunięcie na polach startowych w Katarze."Co za niewiarygodny weekend! To ogromny wysiłek zespołu, wielu ludzi było zaangażowanych w to co osiągnęliśmy dzisiaj. Tutaj na torze widzicie tylko garstkę z nich, ale w fabryce wielu ludzi pracuje bez wytchnienia, aby zapewnić, że zawsze będziemy spisywać się na najwyższym poziomie. To co pokazujemy w tym roku to czysta dominacja, z której możemy być ogromnie dumni. Niesamowicie patrzyło się na to jak zespół świętuje w garażu, gdy widziałem ich na ekranie na moim okrążeniu zjazdowym. Cieszymy się tym, ale nic nie przyjmujemy za pewne."
Sergio Perez, DNF
"Miło byłoby zdobyć tytuł w klasyfikacji konduktorów w inny sposób, ale to niesamowity sezon i cieszę się razem z zespołem. Mój wyścig nie okazał się prosty. Mieliśmy kiepski start a potem ciągle mieliśmy pod górkę. Kolizja mocno uszkodziła mój bolid, więc ściągnęliśmy go, aby ocenić skalę problemu. Po naprawieniu bolidu musieliśmy odbyć karę, co zrobiliśmy i potem zjechaliśmy. Mimo to, to był naprawdę świetny dzień dla całego zespołu, a zdobycie tego tytułu jest wyjątkowym uczuciem. Jestem dumny ze wszystkich w tym zespole. Wykonali naprawdę ogromna robotę."
komentarze
1. Addd
Sergio upodobał sobie późne divebomby, które kończą się na rywalach. Nie zdziwię się jak Hamilton go jeszcze przegoni w mistrzostwach.
2. Raptor Traktor
Takie pajacerskie odbębnianie kary powinno być zakazane przepisami. Dlaczego F1 pozwala na tego typu cyrk?
3. Mariusz_Ce
@2 Naruszyli przepisy? Nie. Nie można winić nikogo za to, że ogarnia regulamin. Wiem, zawsze będzie kogoś bolała czyjaś dominacja. Nie ważne kogo i czyja, nikt i nigdy nie powinien przepraszać czy być karany za swój sukces. Wyglądało to komicznie i faktycznie przydałoby sie zmienić przepisy, ale póki zrobili to w ramach obecnych to kto inny wychodzi na pajaca.
4. alfaholik166
@2. Raptor Traktor
Teoretycznie po naprawie bolidu trwającej kilka okrążeń zespół mógł liczyć na to że jeszcze kilku kierowców wypadnie ze stawki i opłaca się wracać na tor aby walczyć o punkty i tak w pierwszej chwili sobie pomyślałem. Kolejna zmiana przepisów na siłę aby wyeliminować cwaniactwo akurat na tym polu może się okazać nie trafiona z innych powodów. Życie pisze tak wiele niespodziewanych scenariuszy ze czasem trudno jest być gotowym na każdą ewentualność.
5. Fojur
Tak czy inaczej Verstappen w Katarze dojeżdża co najmniej szósty w sprincie i wszystko oficjalnie będzie pozamiatane.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz