AlphaTauri tuż za czołową dziesiątką, ale bez szans na punkty
Kierowcy AlphaTauri na metę wyścigu wjechali tuż za punktowaną dziesiątką, ale obaj zgodnie podkreślają, że nie mieli dzisiaj szans, aby znaleźć się wyżej, gdyż ich bolid nie był tak szybki jak jadące bezpośrednio przed nimi auta Alpine."Nie mieliśmy dzisiaj osiągów na długich przejazdach i prędkości jaką dysponowały jadące przed nami bolidy Alpine. Zespół i ja ciężko pracowaliśmy, aby w ten weekend zmaksymalizować osiągi we wszystkich sesjach i w każdej robiliśmy postępy. Walka z Yukim była agresywna, ale czysta. Niestety to nie wystarczyło i uważam, że żaden z nas nie miał tempa na wizytę w czołowej dziesiątce. Nadal próbuję zdobyć punkty dla zespołu i potwierdzać swoje umiejętności za każdym razem, gdy siadam w bolidzie. Uważam, że dzisiaj udało mi się zrealizować ten cel."
Yuki Tsunoda, P12
"To frustrujące, gdyż mieliśmy tempo, ale nie miałem szansy wykorzystać go. Na tym torze ciężko podąża się za innym bolidem, gdyż opony bardzo łatwo przegrzewają się i czuję, że po twardą mieszankę zjechaliśmy trochę za późno. Znalazłem się za wszystkim i musiałem gonić stawkę. Nie było szansy na awans do czołowej dziesiątki. Szkoda, że nie dane mi było dobrze spisać się i zdobyć dobrego wyniku przed japońskimi kibicami, ale otrzymałem od nich mnóstwo energii i chciałbym im za to podziękować. Ostatecznie, jest jak jest."
komentarze
1. fistaszeq
imo do RB Verstappen i Lawson, do AT Tsunoda i Riccardo a Perez do wypierdolenia
2. Manik999
Aż tak odważni nie będą. Gdyby jeszcze byli dalecy od walki o tytuł (jak w roku 2016), to mogliby podjąć ryzyko. Osobiście wierzę w Liama - to jedyna ich alternatywa ze swojego podwórka za Sergio. Bo nie wierzę ani w Daniela, ani w Yukiego.
3. belzebub
Yuki utrzymał swoją pozycję chyba tylko dzięki współpracy jeszcze z Hondą.
Bo jak inaczej to rozumieć. Wchodzi debiutant i w kolejnym wyścigu przyjeżdża przed Tsunodą który jeździ już kolejny sezon w tym samym zespole...
Chyba, że będą obserwować jak będzie jeździł Ricciardo i albo go wymienią za Pereza w RBR w trakcie przyszłego sezonu i wtedy wskoczy Liam albo podziękują Tsunodzie jeśli w przyszłym sezonie będzie mocno odbiegał od Ricciardo.
Jest opcja, że Liam trafi na przyszły sezon do Williamsa na, wypożyczenie.
Tak czy owak jak najbardziej zasługuje na fotel zamiast przeciętnego Tsunody, słabego Strolla czy Seargenta.
4. Mleko
@3 Dobitny przykład, że polityka i kasa są ważniejsze niż talent. Smutne, ale prawdziwe
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz