McLaren w czerwcu chce rozpocząć prace w nowym tunelu aerodynamicznym
Szef zespołu McLarena potwierdził, że budowa nowego tunelu aerodynamicznego w Woking w końcu dobiegła końca, a zespół planuje rozpoczęcie w nim prac rozwojowych w czerwcu bieżącego roku.Prace nad nowym tunelem aerodynamicznym oraz symulatorem w Woking zapoczątkował jeszcze w 2019 roku poprzedni szef zespołu, Andreas Seidl, który chciał zmodernizować starzejącą się infrastrukturę McLarena.
Pandemia konronawirusa znacząco opóźniła oba projekty, a ostatni termin oddania do użytku nowych narzędzi przewidywał ukończenie prac w połowie 2023 roku.
Następca Seidla, Andrea Stella potwierdził, że budowa tunelu dobiegła już końca i został on odebrany. Aby jednak mógł być wykorzystywany do prac rozwojowych musi jeszcze przejść prace kalibracyjne.
"Liczymy, że bolid pojawi się w tunelu w okolicy czerwca i na tym etapie powinien to już być nowy model" tłumaczył szef ekipy. "Tunel aerodynamiczny jest już odebrany, ale musi jeszcze przejść proces kalibracji, sprawdzenia metodologii taki jak te, które wykorzystywane są przy pomiarze ciśnienia, prędkości, czy sił. To zajmie kilka tygodni."
"Jeżeli chodzi o stronę sprzętową, to już ona istnieje, a wentylatory działają. W moim biurze jest to bardzo przyjemne uczucie, gdyż słyszę jak pracuje nowy tunel. To trochę nas uspokaja, gdyż widzimy postępy prac. Nie możemy jednak jeszcze testować w nim modelu bolidu."
"W nowym tunelu trzeba skorzystać najpierw z modelu referencyjnego, który zostanie również sprawdzony w innym tunelu dla korelacji danych i powtarzalności wyników."
"Nie planujemy wykonywać tych prac na nowym modelu. Chcemy do tego wykorzystać stare auto, aby lepiej zrozumieć kwestie pracy nowego tunelu a potem dopiero wejść do niego z bolidem na sezon 2024."
Nowy tunelu ma nie tylko poprawić jakość wykonywanej pracy, ale również szybkość rozwoju. Obecnie zespół korzysta z popularnego wśród ekip tunelu zlokalizowanego w Kolonii w Niemczech, który wynajmuje na godziny.
"Gdy mamy projekt, produkujemy model, a potem pakujemy go do vana, który jedzie do Kolonii, a my tracimy w ten sposób kilka dni" wyjaśniał Stella. "Formuła 1 jest tak szybkim biznesem, że nie możemy tak pracować."
"Nie chcę zbyt dużo wspominać o tunelu, gdyż będzie to brzmiało jako wymówka, ale na pewno obecnie mamy deficyt w jakości i szybkości rozwoju ze względu na te wszystkie powolne operacje, które musimy wykonać, aby przetestować nowe elementy w tunelu."
komentarze
1. Gumek73
Tunel, jaki by nie był, to sam auta nie skonstruuje. Jeżeli nie zatrudnią odpowiednich osób, to o progres będzie trudno.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz