Brown porównuje talent Norrisa do talentu Alonso
Zak Brown z McLarena twierdzi, ze Lando Norris posiada ogromny " naturalny talent", który pozwala porównywać go z każdym kierowcą w stawce, w tym samym Fernando Alonso.Brytyjski zawodnik szykuje się obecnie do swojego piątego sezonu startów w barwach McLarena i w tym roku w pełni przejmie obowiązki lidera zespołu, mając u boku młodszego od siebie debiutanta- Oscara Piastriego.
"Lando jest franczyzowym zawodnikiem" mówił Brown w szerokim wywiadzie dla ESPN. "Jest jednym z tych kierowców, którzy mogliby wskoczyć nawet do pojazdu typu buggy, a gdybyśmy wsadzili w niego wszystkich kierowców F1, on byłby w czołówce, gdyż ma swego rodzaju naturalny talent."
"Jest totalną gwiazdą i nas ciśnie."
Norris w tym roku będzie chciał poprawić swoją statykę, cały czas czekając na pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Zak Brown nie ma jednak wątpliwości, że można go śmiało porównywać nawet z Fernando Alonso, który postrzegany jest jako jeden z najlepszych kierowców całej historii Formuły 1.
"Myślę, że jest tak dobry, jak każdy na polach startowych i czułem to od pierwszego dnia, kiedy postawiłem go przeciwko Fernando w 24-godzinnym wyścigu w Daytonie, gdy nie znał samochodu, i toru" wyjaśniał Brown.
"Myślę, że Fernando można porównywać ż każdym kierowcą w historii F1, a Lando dorównuje mu i w zależności od pory dnia, może nawet trochę go przewyższać i na odwrót."
"Widać ten naturalny talent. Masz kilku kierowców, którzy są dobrzy w jednej dyscyplinie, a gdy postawisz ich w wyjątkowej sytuacji, to nie osiągają prędkości tak szybko."
komentarze
1. F1driver12
Natłok wielkich talentów, a później bez dominującego bolidu ciułają się w środku stawki.
To bolid jest podstawą nie kierowca nawet najlepszy
2. Vampir707
Alonso to nie jest top10 talentów w historii F1 więc nie ma nic dziwnego w tej opinii
3. Raptor Traktor
Szef zespołu mówiący o swoim pupilku, na pewno spojrzał na sprawę obiektywnie.
4. F1driver12
@3 Obiektywnie czy nie, ale każdy kto patrzy szerzej na jazdę Norrisa, ten widzi że wykonuje świetną robotę w " taczce McLarena ".
5. bartexar
Haha jak Norris to taki poziom średniaków jak Sainz czy Gasly XD
6. fan_93
@2 jak Alonso nie jest w top 10 to Ty nie jesteś nawet w najmniejszym stopniu na poziomie wiedzy wyścigowej
7. Pastor Maldonad
Trzeba byc tak glupim zeby twierdzic ze lando to sredniak gosc nie popelnia bledow od dwoch lat jezdzi w swojej lidze srodka stawki w kwalifikacjach zdarzy mu sie zrobic jakis fioletowy na finałowym kolku mclarenem. Czesto łapie sie do drugiego rzędu jego manewry np z monzy to najwyzszy swiatowy poziom. Ale są tu takie łebki ktore wyznaja jeden poziom klasy w f1 i wszyscy nie liczac lewisa nando czy maxa to sredniaki i ogorki rzygac mi sie chxe jak patrze na opinie naszych rodakow na temat jakiegokolwiek sportu wychodzi na to ze janusz korwin mikke ma racje i 80% to ludzie ktorzy nie rozwineli funkcji logicznego myslenia
8. Pastor Maldonad
@2 hahahahhaha sezon 2012 fernando alonso dostaje moze 5 bolid w stawce ktory sam z siebi3 sciga sie z sauberem i wiliamsem i w koncowce sezonu ma jakies 50 punktow nad drugim sebem nauczcie sie myslec logicznie ten najlepszy lewis hamilton tez wtedy jezdzil
9. Pastor Maldonad
@5 prosze odpowiedz dlaczego lando to sredniak chce poznac ta wiedze
10. dexter
@F1driver12
"To bolid jest podstawą nie kierowca nawet najlepszy"
Mimo tego, ze Formula jest bardzo techniczna, to kierowca wyscigowy jest fundamentalnym elementem. I kierowca robi roznice. Pytanie brzmi: roznica w odniesieniu do jakiego punktu? Chodzi o to, ze kazdy kierowca ma inny styl jazdy. Pod kreska inzynierowie potrafia ocenic gdzie jest roznica, poniewaz kierowcy w danym zespole podrozuja na takim samym materiale, a wynik nie jest identyczny. Jest roznica od toru do toru. Tutaj tory wyscigowe i wymagania dla kierowcow nie zawsze beda identyczne. Dlatego kierowca potrafi wysmienicie poradzic sobie na torze X, a na torze Y juz nie tak dobrze. Z pewnoscia inzynierowie probuja rozwijac dobry produkt, tzn. najlepszy, ktory uwzgledniajac okolicznosci oraz regulamin techniczny mozna wyprodukowac i rozwijac. Ten produkt jest narzedziem pracy kierowcy wyscigowego, a kierowca tutaj robi roznice.
W Formule 1 sa licencjonowani zawodowi kierowcy wyscigowi i jest dosc jasne, ze oni sa absolutnie topowymi driverami, ale w szczegolach jest roznica na takim poziomie. To jest mozliwe, ze w sredniej ocenie ktos na przyklad bedzie lepszy od innego, a na koncu roznica bedzie odzwierciedlac sie w performance. Fakt, dobry kierowca potrzebuje dobrego pojazdu, aby zostac mistrzem swiata. Nie ma szans w zlym bolidzie. Ale! - nawet w dobrym aucie nie zostaje sie automatycznie mistrzem swiata. Spojrz na Marka Webbera, ktory cztery lata z rzedu nie mial szans w starciu z Vettelem w Red Bullu w identycznym samochodzie. Albo na kierowcow, ktorzy startowali u boku Michela Schumachera czy Lewisa Hamiltona. Bycie kolega z zespolu Michaela Schumachera bylo niewdziecznym zadaniem. Rekordowy zwyciezca wyslal wielu na emeryture i znikomosc. Dopiero Nico Rosberg potrafil sie przebic w Mercedesie. Ale do tego czasu Schumacher mial juz za soba szczyt swojej kariery.
A we wczesnych latach Schumachera zawsze istniala mozliwosc dania innemu kierowcy nie tylko kilku dziesiatych, ale calej sekundy. Dlaczego? Poniewaz pojazdy nie byly tak wyrownane aerodynamicznie i dlatego musialy byc prowadzone bardzo cieto. I jako kierowca masz o wiele wiecej okazji, by sie wyroznic. Obecnie pojazdy sa stabilne aerodynamicznie i bardzo wyrownane. Okno w ktorym kierowcy sie poruszaja nie jest juz takie duze. Nie mozna wyrwac sie. Czy dzisiejsi kierowcy sa o wiele lepsi? Dawniej tez tylko najlepsi trafiali do Formuly 1.
Jako kierowca musisz tez troche dostosowac swoj styl jazdy. Niektorzy sobie z tym radza, niektorzy nie. A mozliwosci zwiekszania wplywu i wprowadzania zmian jako kierowca zmalaly. Opony juz na to nie pozwalaja. Nie mozesz caly czas jezdzic na limicie. Kazdy zbyt duzy wyskok spowolni cie. Dlatego powolna jazda jest czasami szybsza. I kierowca musi uwazac na opony od samego poczatku. W czasach Schumachera zdarzalo sie to tylko wtedy, gdy opony wyrzucaly pecherze. Kiedys kierowca byl w stanie wyroznic sie na tle innych, jezdzac praktycznie permanentnie na limicie.
11. dexter
@Pastor Maldonad
"wychodzi na to ze janusz korwin mikke ma racje i 80% to ludzie ktorzy nie rozwineli funkcji logicznego myslenia"
No, Mikke to prawdziwy mysliciel i madra glowa, ktora zna swiat. Prawdziwy wzor do nasladowania ...
12. dexter
@F1driver12
Na przyklad Ferarri (F310) Schumachera z 1996 roku byl najgorszym bolidem Formuly 1 jaki Schumacher kiedykolwiek prowadzil w swojej karierze. Za duzy, za ciezki, zbyt podatny na defekty. Dopiero po radykalnej zmianie w srodku sezonu z niskiego na wysoki nos byl dosc konkurencyjny. Schumacher mimo tego potrafil zdobyc trzy zwyciestwa. I zajal trzecie miejsce w mistrzostwach swiata. Niemniej jednak trzeba bylo przekonac go do zakupu tego auta do swojej prywatnej kolekcji.
Wzejscie Michaela Schumachera rozpoczelo sie od Benettona. Zespol rozwijal sie dzieki niemu i razem z nim. Dyrektor techniczny Ross Brawn i Rory Byrne dokladnie wiedzieli jakiego pojazdu potrzebuje ich kierowca i budowali takie dla niego. Malo ktory inny kierowca moglby nim jezdzic. W Ferrari gra powtorzyla sie po piecioletnim okresie rozruchu. Ale od 2000 roku kazdy bolid byl juz hitem.
A tutaj maly fragment wynikow kolegow z zespolu Schumachera:
Nelson Piquet (1991)
Pojedynek treningowy: 1:4; Pojedynek na punkty: 4,5:4
Martin Brundel (1992)
Pojedynek treningowy: 0:16; Pojedynek na punkty: 38:53
Riccardo Patrese (1993)
Pojedynek treningowy: 0:16; Pojedynek na punkty: 20:52
JJ Lehto (1994)
Pojedynek treningowy: 0:6; Pojedynek na punkty: 1:36
Jos Verstappen (1994)
Pojedynek treningowy: 0:8; Pojedynek na punkty: 10:92
Johnny Herbert (1994,1995)
Pojedynek treningowy: 0:2; Pojedynek na punkty: 0:6 (1994)
Pojedynek treningowy: 1:16; Pojedynek na punkty: 45:102 (1995)
Eddie Irvine (1996-1999)
Pojedynek treningowy: 1:15; Pojedynek na punkty: 11:59 (1996)
Pojedynek treningowy: 1:16; Pojedynek na punkty: 24:78 (1997)
Pojedynek treningowy: 0:15; Pojedynek na punkty: 47:86 (1998)
Pojedynek treningowy: 1:9; Pojedynek na punkty: 44:44 (1999) Wypadek Schumachera w Silverstone, zlamana noga i wymuszona przerwa.
Rubens Barrichello (2000-2005)
Pojedynek treningowy: 2:15; Pojedynek na punkty : 62:108 (2000)
Pojedynek treningowy: 1:16; Pojedynek na punkty: 56:123 (2001)
Pojedynek treningowy: 4:13; Pojedynek na punkty: 77:144 (2002)
Pojedynek treningowy: 6:10; Pojedynek na punkty: 65:93 (2003)
Pojedynek treningowy: 5:13; Pojedynek na punkty: 114:148 (2004)
Pojedynek treningowy: 7:12; Pojedynek na punkty: 38:62 (2005)
Felipe Massa (2006)
Pojedynek treningowy: 5:13; Pojedynek na punkty: 80:121
Nico Rosberg (2010-2012)
Pojedynek treningowy: 15:4; Pojedynek na punkty: 142:72
Pojedynek treningowy: 16:3; Pojedynek na punkty: 89:76 (2011)
Pojedynek treningowy: 12:8; Pojedynek na punkty: 93:94 (2012)
W idealnych warunkach Schumacher moglby zostac mistrzem swiata dziesieciokrotnie. Tak czesto siedmiokrotny champion mial szanse na tytul az do ostatniego wyscigu. Jesli i tak nie wyjasnil wszystkiego wczesniej. W latach 1994, 1995, 2000, 2001, 2002, 2003 i 2004 kula spadala na Michaela Schumachera. 1997, 1998 i 2006 Schumacher zdobyl wicemistrzostwo.
13. dexter
@Pastor Maldonad
F2012 nie bylo naprawde zle. Jesli chodzi o zuzycie opon, Ferrari bylo nawet bardzo dobre, wydawalo sie, ze pojazd na nieprzywyklych oponach Pirelli wciaz mial najmniej problemow w wyscigu. Problemy pojawialy sie jednak glownie z nietypowym zawieszeniem przedniego kola (pullrod) oraz tylnej sekcji.
Juz na pocztku sezonu pojawil sie pewien trend, zgodnie z ktorym bolid F2012 nie byl powiedzmy zolta czescia jajka na szybkim okrazeniu, ale byl cholernie szybki w wyscigu. Opony po prostu potrzebowaly zbyt duzo czasu, aby dotrzec do okna roboczego - ale kiedy juz tam dotarly, to mozna bylo zostac w tym oknie przez dlugi czas. Czesciowo Alonso wykrecal tak samo szybkie okrazenia na oponach, ktore mialy 20 okrazen jak konkurencja za nim na swiezszej mieszance. Wiec w tym punkcie pojazd dzialal wysmienicie i dlatego prawie wygrali mistrzostwa swiata. To nie szybkosc przyniosla sukces, ale stabilnosc.
Prawdziwe problemy Ferrari zaczely sie jednak po wakacyjnej przerwie. Okazlo sie, ze stary tunel aerodynamiczny w Maranello dostarczal nieprawidlowych wynikow dla nowoczesnego systemu CFD. I to pomimo faktu, ze podobny problem pojawil sie dwa lata wczesniej i systemy zostaly calkowicie przekalibrowane. Ferrari zauwazylo problem dopiero latem, poniewaz updates nie dzialaly. I tak jak poprzednio, przeniesli sie do fabryki Toyoty w Köln (tutaj byl jeden z najbardziej nowoczesnych tuneli aerodynamicznych i wiele zespolow F1 korzystalo z niego, zreszta do dzis korzysta). Ale nie mozna po prostu przejac wynikow w roznych tunelach aerodynamicznych jeden do jednego. Konieczne sa wymagajace dopasowania, wszystko trzeba dwukrotnie przetestowac i taki proces zawsze trwa.
Przednie skrzydlo, ktore bylo testowane na Spa, w ogole nie dzialalo. Pierwszy naprawde przydatny upgrade pojawil sie dopiero w Indiach. Innymi slowy: od lipca do pazdziernika Ferrari znajdowalo sie mniej wiecej w zastoju jesli chodzi o prace rozwojowe. W tym samym czasie Red Bull zwiekszyl tempo rozwoju, a McLaren znow byl przy muzyce. Mozna bylo tylko ograniczyc szkody. Na poczatku drugiej polowy sezonu nie wygladalo, ze Ferrari ma juz tytul w kieszeni, 40 punktow przewagi w jedna czy druga strone. Scuderia musiala zdobyc przynajmniej jedno zwyciestwo i tak sie stalo.
Ale przy tych wszystkich problemach tytul mistrzowski po prostu nie byl dany. Zespol z Maranello nie mial tez wiekszego lub mniejszego pecha niz konkurencja i na koncu prawie sie udalo. Fernando Alonso mial dobry sezon, ale wpakowal swoj zespol w klopoty. Podobno to Hiszpan namawial Ferrari, by oficjalnie zwrocilo sie do FIA o wyjasnienie manewrow wyprzedzania Vettela w Singapurze. Powszechnie wiadomo, ze Alonso nie jest wrazliwy, jesli chodzi o wybor swoich srodkow poza torem. Lewis Hamilton (chociaz tez nie jest dzieckiem smutku) moze o tym zaspiewac piosenke. A potem byla jeszcze ta rzecz z Singapuru, o ktorej Alonso nic nie wiedzial. Rzekomo. Wlasciwie czlowiek myslal, ze Hiszpan troche stracil to dziwactwo w ostatnich latach, ale prawdopodobnie tak nie jest. Co najmniej jesli chodzi o tytul mistrza swiata.
Jego nagle odkryta milosc do kolegi z druzyny (Felipe Massa) rowniez wydawala sie troche hiszpanska. Na poczatku albo brutalnie pojechal po nim albo po prostu zignorowal. Ale kiedy Ferrari najwyrazniej negocjowalo z innymi postaciami z najwyzszej polki, Alonso nagle wyrazil na Twitterze ogromne wyrazy przyjazni w kierunku Massy.
14. dexter
@Pastor Maldonad
A w dramatycznym finale 2012 Fernando musial obronic 13 punktow. Gdyby wygral, Sebastianowi wystarczyloby czwarte miejsce. Przy drugim miejscu dla Hiszpana, niemiecki kierowca potrzebowalby pozycje numero 7. Ale nie wystarczylo. Alonso byl drugi, Vettel szosty i taki stan rzeczy zapewnil obroncy tytulu trzeci tytul z rzedu. Alonso byl mistrzem swiata na papierze tylko przez cztery okrazenia.
Vettel trzykrotnie musial walczyc o korone mistrza swiata w tym finale. Juz na pierwszym okrazeniu mial incydent z Bruno Senna. Jego Red Bull nagle stal obrocony o 180 stopni i zostal uderzony w prawe tylne kolo przez Bruno Senne i Sergio Pereza. Wyscig zakonczyl sie dla Senny i Pereza. Vettel jechal dalej. Z oderwana plyta podlogowa i duzym otworem w prawej bocznej skrzyni - to kosztowalo moc i sile dociskowa. Potem zrobilo sie niebezpiecznie gdy deszcz powrocil nad tor w ostatniej tercji wyscigu. W bolidzie mistrza swiata kontakt radiowy byl zerwany.
Gdy Rocquelin (jego inzynier wyscigowy) chcial zapytac swojego kierowce, czy nadszedl juz czas na opony przejsciowe, Vettel byl juz w boksach. A mechanicy szukali opon, zalozyli slicki (zle opony) i dwa okrazenia pozniej musieli naprawic swoj blad. Znowu w boksach panowal chaos i kolejny raz brakowalo opony.
Trzecie zagrozenie dla Vettela pojawilo sie cztery dni po finale. Kiedy sfrustrowny management Alonso opublikowal w Internecie material telewizyjny pokazujacy jak Vettel wyprzedza Jean-Erica Vergne na czwartym okrazeniu, pomimo migania zoltego swiatla. Naruszenie zasad? Skadze. Wszesniej powiewala zielona flaga. To anulowalo sygnalizacje swietlna.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz