Heidfeld zadowolony z relacji z Kubicą
Kierowcy zespołu BMW Sauber, Nick Heidfeld i Robert Kubica, walczą w tym sezonie o najwyższe miejsca na podium. Kubica mówi, że dobre relacje między duetem kierowców są główną zaletą zespołu.Kubica jest kolegą Heidfelda w BMW odkąd zastąpił Jacquesa Villeneuve, podczas GP Węgier w 2006 roku. Niemiec twierdzi, że jego relacje z Robertem były silne i dobre już od tamtego momentu.
„Radzimy sobie bardzo dobrze, zarówno na torze jak i poza nim, podczas spotkań promocyjnych” – mówi Heidfeld. „Potrafimy się razem świetnie bawić. Robert jest bardzo wyluzowany.”
Przyjaźń jest czasowo zapominana podczas trwania wyścigu, kiedy każdy z kierowców walczy o punkty w klasyfikacji. Heidfeld jest pewny, że każdy krok naprzód zrobiony przez któregokolwiek z nich, wpływa pozytywnie na drugiego.
„Bycie na granicy jest dla nas czymś normalnym” – dodał Niemiec. „To jest to, co zabiera cię na tor. Kiedy spojrzę na dane, mogę zobaczyć czy był nieco szybszy w jakimś zakręcie i potem pracować nad tym, aby samemu polepszyć czas. Nasze dobre relacje pomagają także całemu zespołowi.”
komentarze
1. matt7
i bardzo dobrze że się kumplują, bo jakby miało być tak jak w zeszłym sezonie w mclr to nie bylo za wesolo :) a tak to lajcik
2. AndrzejOpolski
To są kumplami od GP Węgier? A ja myślałem, że od czasu gdy Kubica został kierowcą testowym BMW Sauber. Ale dobre i to :-) Minęło 20 miesięcy i Nick zajarzył, że Robert to kolega. W końcu warto pochwalić się koleżeństwem z gościem z pierwszych stron gazet.
3. kamil1423
chlopaki oby tak dalej;)
4. Dagmara_W
No i super.. ważne jest żeby się wspierac a nie żeby bylo trucie miedzy soba.. i niech będzie tak dalej:):)
5. tola
AndrzejOpolski - nie poznaje kolegi! co za ironia ;)
6. AndrzejOpolski
tola - ;oD
7. Jacek_
kurtuazja panowie i nic wiecej! zaloze sie, ze poza testami/wyscigami, oficjalnymi spotkaniami z mediami etc nei widza sie w ogole, zreszta kubica keidys o tym wspominal
8. shav
Po prostu kolega roberta zobaczył ze bez jego danych nie daje sobie rady :)
9. Pewlo
...no i tak ma być i brawo Luśka:)
10. AllaH
A ja jeszcze pamiętam zgrzyty między nimi i ich bolidami. Ale faktycznie w tym sezonie wygląda na to że przynajmniej nie wchodzą sobie w drogę. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Ale żeby tak od razu przyjaciele... Choć nie da się ukryć, że na dobrej współpracy zyskaja obaj, a każdy z nich ma coś do zaoferowania "koledze" - pragmatyzm drodzy państwo, pragmatyzm
11. ma-teo
To dobrze ze sie tak przyjaźnią....narazie:)
12. Z.Stardust
czy to miłość czy też wazelina - cieszmy się i skaczmy pod niebiosa! Quick Nick się jakiś flower power zrobił czy co? Pewnie bierze tabletki na relaks.
13. witz
Robek, nie koleguj się z nim...
14. yantar
Napewno Mario Theissen ma w tym swoj udzial, nie moze sobie pozwolic zeby w zespole, ktory pnie sie w gore i zaangazowano tak wielkie srodki wpadl w tarapaty tylko przez glupie wasnie miedzy kierowcami. A przyklad McL jest ostrzezeniem dla wszystkich jak sie spada z piedestalu.
15. daniel316
Dobrze że mają dobry kontakt. Ja mam tylko zastrzeżenia co do ich prywatnychh spotkań...
16. atomic
wolę jednak jak robert nie będzie startował w GP z jednej lini z nickiem
17. walerus
są kolegami a nie przyjaciółmi - a to DUŻA różnica....
18. borgolot
byle tylko za bardzo się nie wyluzowywali na tych spotkaniach promocyjnych bo Nick ma słabą głowę. Raz już coś nawywijał pare let temu.
19. fullbzikaaa
Niech się kumplują, co mi tam. Tylko żeby sobie w drogę na torze nie wchodzili !!!
20. cubusek1
a to że heidfeld lubi kubice to było widac w wyścigu o gp Malezji w 2007 roku
21. dziarmol
2008-04-11 02:34:32 yantar- Słuszna uwaga Dr Mario trzyma Nicka na "smyczy" Heidfeld bez "smyczy"=GP Europy 2007.poz
22. lewusFIA
Ironiczny " pic na wodę", wierzę w to co mówi Robert.
23. F1patrol
HEI pokazal taranując dwa razy Roberta w niemczech , jak dobre ma znim relacje, dalszy komentarz jest zbędny...
24. fckteam
Jakos w to nie chce mi sie wierzyc .... Ale to moje zdanie Polak + Niemiec = Kumple (Rownanie nie ma rozwiazania)
25. piotrek74
2008-04-10 23:35:29 shav >popieram Nick już więcej nic Roberta nie nauczy a dane potrzebne są Jemu aby GO dogonić (TO JEST WALKA KTO ZOSTANIE W ZESPOLE) teraz dostanie taktykę agresywną -zobaczymy czy będzie przed Robciem
26. mg56
cos mi sie widzi,ze Nick czuje oddech konkurencji na plecach.czuje,ze traci nr.1 w zespole
27. fezuj
Choć wygląda to lepiej niz w zeszłym roku to jednak @AndrzejOpolski ujął to idealnie - " W końcu warto pochwalić się koleżeństwem z gościem z pierwszych stron gazet " hehe trafiłeś w sedna :) !!!
28. fabiof1
a ciekawe co miały znaczyć te uwagi po ostatnim GP na temat pozyci
29. norman_69
do mg 56 nick wie że jest numerem jeden już tylko na papierze i tak na razie zostanie ,ale myślę że ,,super mario"wie co robi ,to niemiecki zespół i nasz quick nick będzie tam number one chocby nie wiem co,ale cały ,,półświatek" już wie kto jest NUMBER ONE poczekajcie na Monaco tam będzie się działo...A CO!!!!!!
30. DarthGun
jebać szwaba...
31. gurka
Po wywalczeniu pole position przez Roberta jego pozycja w zespole na pewno się umocniła nie zapominajmy wszak, że Nick ma na swoim koncie wykręcenie najszybszego kółka. Ciekawe kto z zespołu będzie miał bardziej agresywną taktykę w Barcelonie? Ja stawiam na Nicka. Pozdrawiam.
32. Marti
Biedny Heidfeld - sympatii to on już sobie u Was nie zdobędzie he he he ;-).
33. norman_69
DAGMARA INTRYGUUJESZ MNIE!!!!!!!!!
34. brr
ciekawe było to że na treningach HEI był cały czas w końcu stawki a potem w Q nagle zaczął dobrze jeździć i miał lepsze czasy. czyżby dane Roberta mu pomogły?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz