Hamilton zaskoczony tym jak W13 zmienia swoje osiągi z toru na tor
Lewis Hamilton uważa, że ciężko jest zrozumieć dlaczego bolid Mercedesa zachowuje się tak różnie z toru na tor po tym jak piątkowe treningi na Hungarorignu zakończył z odległym 11. czasem.Hamilton i jego zespołowy kolega George Russell nie mieli dzisiaj szans nawiązać walki o czasy z czołówką, a przez radio słychać było jak duże problemy stwarza im konstrukcja W13.
Hamilton przez radio wykazywał potężne zdziwienie stratą do lidera na średnich oponach, która wynosiła blisko dwie sekundy. Ostatecznie Brytyjczyk stracił do najszybszego dzisiaj Leclerca "tylko" 1,1 sekundy.
"Bolid ma problemy" mówił. "To szaleństwo jak bardzo zmienia się on z toru na tor. Staram się trzymać głowę wysoko i próbuję dowiedzieć się jak zmusić go do pracy."
"Jest trochę nerwowy i nie wykonuje tego co chcę, aby robił. Tak więc mieliśmy ciężki dzień."
Zespół Mercedesa przybył na Węgry podbudowany najlepszym tegorocznym wynikiem po jaki sięgnął we Francji, ale tam na początku weekendu Hamiltonowi i Russellowi również wszystko szło pod górkę. W13 przebudził się dopiero w niedzielę, wykorzystując przy tym problemy kierowców Ferrari i Red Bulla. W przeciwnym wypadku o podwójnym podium nie byłoby w ogóle mowy.
"W aucie nic nie zmieniło się od zeszłego tygodnia" mówił Hamilton. "A jestem tym samym kierowcą. Ale z jakiegoś powodu ten tor nam nie pasuje."
"Uważam, że gdy wszystko ustawimy dobrze, strata będzie podobna co w zeszłym tygodniu, koło sekundy."
Hamilton zdradził, że w drugim treningu borykał się z pewnymi uszkodzeniami auta, które pokrzyżowały mu przejazd z dużą ilością paliwa.
"Zapowiada się ciężki weekend, to pewne, ale damy z siebie wszystko i zobaczymy co uda nam się osiągnąć."
Nie można zapominać, że 7-krotny mistrz świata F1 jest specjalistą od tego toru, dysponując na nim rekordową ilością, ośmiu zwycięstw.
Jego zespołowy kolega, George Russell, piątkowe zmagania zakończył z ósmym czasem, 0,2 sekundy przed utytułowanym zawodnikiem, przyznając, że Mercedes sporo eksperymentował w dniu dzisiejszym ze względu na niepewne prognozy pogody na resztę weekendu.
"Warunki w niedzielę mają być drastycznie inne, więc sprawdzaliśmy różne rzeczy w bolidzie, traktując sesje jak testy."
"Można optymalizować pewne rzeczy dzisiaj, ale nie będą one przydatne. Pracowaliśmy pod kątem reszty weekendu. Mimo iż było ciężko, uważam, ze mieliśmy produktywne sesje."
komentarze
1. polskaplonie
zyebany jest cały projekt samochodu od początku i tyle w temacie, jeśli brakuje sekundy do najlepszych, to nawet w kolejnych latach może być ciężko to nadrobić
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz