Niska prędkość na prostych martwi Hamiltona przed wyścigiem
Kierowcy Mercedesa pojechali "relatywnie" dobre kwalifikacje na trudnym torze w Baku. George Russell po raz kolejny wywalczył piąty czas, podczas gdy Lewis Hamilton był 7. Obaj kierowcy mieli spore problemy z podskakiwaniem bolidu i obaj stracili przeszło sekundę do zdobywcy pole position, Charlesa Leclerca. Lewis Hamilton obawia się, że słaba prędkość maksymalna na prostych może popsuć mu niedzielny wyścig."To była optymalna sesja, ale strata sekundy do zdobywcy pole position to nie jest to gdzie chcemy być. To chyba największa strata jaką mieliśmy w tym roku. To trudny tor. Okrążenie wydawało się dobre. Bolid wydawał się dobry, ale nasza strata nie był dobra. Wiele od siebie oczekujemy i ciężko pracujemy, aby przywrócić osiągi, ale ten weekend pokazuje mocne i słabe strony nas wszystkich. Odczucia wewnątrz bolidu są w porządku poza prostymi. Każdy wybój jest tutaj tak sztywny, że nie pamiętam czy kiedykolwiek czułem się tak w bolidzie. Ledwo widziałem w strefach hamowania. W zakrętach bolid spisywał się dobrze, więc wiemy, że nie chodzi tutaj o balans czy złe okno pracy ustawień. Bardziej chodzi o docisk. Balansujemy z dużą liczbą ograniczeń i staramy się zapewnić docisk. Wiemy, że mamy go dużo, ale nie wiemy jak go wykorzystać."
Lewis Hamilton, P7
"Jest wiele rzeczy, na które jutro czekamy! To trudny i chaotyczny wyścig, podczas którego wiele może się wydarzyć. To była trudna sesja, gdyż cały czas ciśniemy. Mamy bardzo wąskie okno pracy, gdzie ten bolid może działać, a wszystko co staramy się sprawdzać, nie daje nam spodziewanych efektów. Dokonujemy wielu zmian, ale cały czas mamy problemy z podskakiwaniem, przez co tracimy mnóstwo osiągów. Osiągi zyskujemy, gdy obniżymy bolid, więc go obniżamy i obniżamy, ale on podskakuje bardziej niż inne bolidy i wywiera presję na nasze ciała. Cały czas jesteśmy jednak w grze! Po prostu jesteśmy bardzo wolni na prostych, co może być dla nas problemem podczas wyścigu. Damy z siebie wszystko i być może będziemy mieli, na co liczę, lepsze tempo wyścigowe. Nie mam żadnych obaw co do spotkania z sędziami. Przede wszystkim zjechałem z toru jazdy, a my musimy zmieścić się w delcie. Ja swoją utrzymałem. Trzymając się delty powinienem móc jechać z prędkością jaką chcę, a jadąc poza torem jazdy nikogo nie blokowałem. Próbowałem złapać cień aerodynamiczny, gdyż jesteśmy tak wolni na prostych, a kierowcy jadący za mną nie chcieli mnie wyprzedzić, więc zjechałem i pojechałem własne okrążenie."
komentarze
1. Faustus
Problem ze zrozumieniem tegorocznego bolidu to prawdopodobnie największa bolączka Hamiltona i powód gorszych wyników od zespołowego kolegi. A do tego dochodzi być może słabszy niż u konkurencji silnik.
2. fpawel19669
@1 Mistrz Wszechczasow ma kłopoty ze zrozumieniem bolidu? Trochę wstyd, że siedmio,-a według co głupszych - osmiokrotny Mistrz Świata nie może dostosować się do innej charakterystyki pojazdu. A co do silnika to zawsze miał conajmniej konkurencyjny. Delikatnie rzecz ujmując, bo tak naprawdę to Mercedes rządził w tej kwestii od początku ery hybrydowej. A i dzisiaj napęd Mercedesa według AMiS nie jest najgorszy.
3. Manik999
@fpawel19669 - fani Lewisa zawsze będą go wybielać i tłumaczyć. A przy tym zarzekają się, że są obiektywni. Toksyczni ludzie. A wpychanie mu na siłę ósmego tytułu (choć w skali sezonu był ewidentnie gorszy od Maxa) jest już dobitnym przykładem fanatyzmu. Pozdro
4. Power_Driver
Niska prędkość = mniejsze podskakiwanie, więc Hamilton musi przemyśleć ta wypowiedź
5. fpawel19669
@3 Wprowadzenie limitów budżetowych wywróciło stolik i Lewis do spółki z Mercedesem są największym ofiarami tego faktu. Na tym przykładzie widać także jak dobrym zespołem jest -, czy się to komuś podoba czy nie - RBR. Walczyli, rozwijali prawie do końca bolid w ubiegłym sezonie a i tak potrafili stworzyć jedna z dwóch najlepszych konstrukcji na ten sezon. Drugą rzeczą która mocno weryfikuje samego Hamiltona to partner zespołowy. Oczywiście wyzłośliwiam się, bo uważam Lewisa za świetnego kierowcę, daleko lepszego niż na przykład Vettel, ale nie najlepszego w historii jak chcieliby tego niektórzy. I oczywiście on sam. Miłej niedzieli i pozdrawiam serdecznie:)
6. oliwierson
@2: nie do kierowcy należy rozwiązywanie problemów aero z autem. To problem do rozwiązania dla inżynierów i projektantów. Tu żadne ustawienia nie pomogą i żaden kierowca kierowca tego nie rozwiąże. Mercedes w tunelu ma zdecydowanie najlepsze auto w całej stawce, ale tory tego nie zupełnie nie potwierdzają. Oznacza to, że korelacja między tunelem, a torem jest żadna. Podskakiwanie jest przy dużych V, a tunel nie symuluje takich prędkości. Mercedes przyjął niewłaściwe założenia do symulacji w tunelu i nic z tym autem nie będzie mógł zrobić.
7. Frytek
@5
Dobrze gada,polać mu
8. fistaszeq
@3 nie fanatyzmu, tylko idiotyzmu
9. Manik999
@fpawel19669 - pełna zgoda. Pozdrawiam :)
@fistaszeq - to też. :D Pozdrawiam :)
10. weres
37 latek przy wzroście niewiele wyższym niż 170 gorzej fizycznie zniesie podskakiwanie niż wysoki 24 latek, trudno obiektywnie oceniać jakość kierowców w niekonkurencyjnym bolidzie.
11. fpawel19669
@10 Przestan. Pomijajac absurdalnosc Twoich argumentow nie zachowuj sie jak Toto nieustannie tlumaczacy Lewisa przez co zamienia sie to wszystko w groteske.
12. weres
11. co konkretnie jest absurdalnego w stwierdzeniu faktu, że dużo starszy kierowca znosi fizycznie gorzej niż kierowca dużo młodszy obdarzony lepszymi warunkami fizycznymi, jesteś w stanie merytorycznie dyskutować?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz