Kierowcy Haasa zawiedzeni, że nie przejechali okrążenia w końcówce
W kwalifikacjach do GP Azerbejdżanu kierowcy Haasa nawet nie zbliżyli się wynikami do czasówki z Monako, gdzie wspólnie awansowali do Q2 i dziś obaj odpadli już w pierwszej fazie eliminacji. Amerykański zespół niepowodzenie zrzuca na karb zamieszania na torze, jakie wytworzyło się po wywieszeniu czerwonej flagi."Kiedy po czerwonej fladze na zegarze pozostaje mało czasu, ludzie z tyłu kolejki zawsze walczą, aby zdążyć przed końcem. Ponieważ nasz garaż jest najbliżej wyjazdu z alei serwisowej, jesteśmy narażeni na to że bolidy ustawią się w taki sposób, że nie uda nam się w ogóle wyjechać i właśnie do tego dziś doszło. Skończyliśmy na 16. miejscu, ale jutro będzie długi wyścig i wiele się jeszcze może wydarzyć."
Mick Schumacher, P20
"Wiedzieliśmy, że będzie ciasno, więc to frustrujące, że nie udało mi się przejechać tego decydującego okrążenia. Sądzę, że mógłbym się w nim poprawić. Wcześniej zaś jechałem za Lance'em, gdy uderzył on w ścianę, przez co nie mogłem dokończyć swojego kółka i ostatecznie skończyłem sesję z tylko jednym szybkim okrążeniem – tym zrobionym na początku sesji, a przecież tor poprawia się tu z każdą minutą. Natomiast to jest Baku i wciąż mamy jakieś szanse. Jutrzejszy wyścig będzie trudny, ale miejmy nadzieję, że dla nas okaże się on przyjemny."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz