Russell piąty, Hamilton bezradnie utknął za bolidami Alpine
Zespół Mercedesa w Monako pojechał na tyle dobrze, na ile pozwolił mu bolid W13. Zarówno George Russell, jak i Lewis Hamilton borykali się dzisiaj z jego ograniczeniami. Russell może jednak mówić o dobrym wyścigu, gdyż utrzymał piątą lokatę i stoczył ciekawy pojedynek z Lando Norrisem. Lewis Hamilton zaliczył typowy wyścig na ulicach Księstwa przez dużą część, próbując nieskutecznie wyprzedzić Estebana Ocona."To było ciężkie popołudnie, bardzo fizyczne i z bardzo wyboistym torem. To był długi wyścig w różnych warunkach. Na mokrym było ciężko, starałem się przetrwać jak najdłużej na deszczowych oponach, a potem miałem fajny pojedynek z Lando po pit stopie. Pokazałem mocne tempo na twardej oponie. Na średniej mieszance w drugiej części wyścigu było ciężko, gdyż w końcówce miałem duży graining, ale P5 to przyzwoity wynik. Na tym torze mieliśmy pewne ograniczenia ze strony bolidu, ale wiele się nauczyliśmy i możemy to wykorzystać w nadchodzących tygodniach, aby poczynić kolejne postępy. Ogólnie to przyzwoity wynik i jestem pewny, że czekają nas jeszcze mocniejsze wyścigi."
Lewis Hamilton, P8
"To był jeden z tych dni w Monako- przez większość wyścigu utknąłem za innymi bolidami, po prostu tocząc się za nimi i nie mogąc ich wyprzedzić. Cieszyłem się gdy spadł deszcz, gdyż to zazwyczaj przysparza okazji, ale dzisiaj nie zagrało to na moją korzyść i nie potrafiliśmy wyprzedzić Ocona, gdy jechałem na oponach przejściowych. To trudny weekend a my znaleźliśmy się w pechowych sytuacjach, jak na przykład czerwona flaga w kwalifikacjach, więc teraz nie mogę doczekać się już wizyty w Baku. To inny rodzaj toru, mimo iż panuje tam podobna charakterystyka do wolnych zakrętów tutaj w Monako. Liczę jednak, że uda nam się zrobić postęp i pokazać tam lepsze osiągi, które widzieliśmy pod Barceloną."
komentarze
1. Pajol
Russell po raz kolejny weryfikuje siedmiokrotnego. W Williamsie już pokazywał jaki jest dobry i dalej to udowadnia.
2. CzerwonyByk
@1
Na czym owa weryfikacja dzisiaj polegała? Co dzisiaj zrobił Russell lub czego nie zrobił Hamilton, że w twoim mniemaniu, ktoś kogoś weryfikował?
3. hubertusss
Tu było doskonale widać beznadziejność tego toru. Szybsze Ferrari nie mogły poradzić sobie z RB Hamilton jechał za Alonso. Kilka Lat temu Riccardo wygrał zepsutym samochodem. To nie jest normalne. Ma nadziej, że wymuszą na organizatorach przebudowę toru tak jak chce f1.
4. sismondi
No masakra to gówno nie tor...
5. fistaszeq
to jest ten mistrz swiata 7-krotny, 8 krotny dla idiotów, który nie potrafi wyprzedzać na lepszych oponach, chociaż nawet gasly potrafił?
6. Midnight
I kolejna mała garstka statystyk:
W podiach 2:1 na korzyść Russella
W wyścigach 6:1 na korzyść Russella
W punktach 84:50 na korzyść Russella
Dziękuję dobranoc :)
7. CzerwonyByk
@5
Może spróbuj przeanalizować te dwa przypadki z osobna, a nie silisz się na zwykły populizm. Po pierwsze, to Gasly wyprzedzał w zupełnie innych warunkach na torze (co było paradoksalnie łatwiejsze). Kogo Gasly wyprzedził, kiedy tor już był przeschnięty? Czy ktoś w ogóle, wtedy kogokolwiek wyprzedził w walce? Poza tym, przed Lewisem jechał Alonso, który nie jest byle kim i dobrze wie, jak się bronić. Zwłaszcza na takim torze, jak w Monaco.
8. CzerwonyByk
@6
Dziękujemy Ci, że udowodniłeś nam, że w statystykach Russell jest lepszy od Hamiltona. To fakt, statystyki ma lepsze. I to by było na tyle, jeśli chodzi o "lepszość" Georga od Lewisa.
9. Cube83
Brawo Russell za kolejne objechanie uciśnionego płaczka.
10. Fan Russell
Brawo Georgie !!
@6 Punkt
11. Faustus
@6
Poczytaj komentarze nr 7 i 8 zamiast powielać bzdurne, niczego nie odzwierciedlające statystyki. I spójrz na George'a "dziecko szczęścia" Russell'a przez pryzmat obiektywizmu a nie subiektywizmu.
@9
Bez zbędnych epitetów nie da się napisać komentarza? A może nie potrafisz? Ech, kolejny hejter Hamiltona...
Dziecinne zagrywki jednego i drugiego "komentatora". Małostkowe ludziki...
12. Midnight
Mam już dość tych wymówek, że Lewis w poszczególnych wyścigach miał niby lepsze tempo. A mimo to dojeżdża za Russellem. 8 lat temu gdy w Red Bullu u boku Vettela jeździł Ricciardo to jakoś nikt nie nazywał zawodnika z Antypodów "dzieckiem szczęścia". To na Vettela krytyka zawsze spływała z każdej strony. Nikt nie zostawiał na nim suchej nitki.
13. RADAMANTHYSEK
@ 12. Midnight
Akurat nie biorąc tego pod uwagę, oceniasz bardzo wybiórczo. Russel w tym sezonie miał już kilka niespodzianek od losu, a Lewis zwyczajnie w drugą stronę. Z kolei Monako, to nudny i przewidywalny do granic tor, gdzie o wyniku decydują kwalifikacje i wypadki podczas wyścigu. Dlatego jedynie o co można obwiniać Lewis'a, to za zły pierwszy przejazd w Q3, a sam wyścig to już loteria. W mojej ocenie jego cała niedzielę zrujnowała czerwona flaga po wypadku Mick'a, gdyż stracił atut świeżości ogumienia i przez to osoby, które nie zjechały dostały darmowe Pit'y. Z oceną zawodników wstrzymaj się do końca sezonu, ponieważ w grze jest jeszcze pełno punktów do zdobycia.
14. CzerwonyByk
@12
Wymówki wymówkami, ale fakty są też faktami. Pierwsza sprawa, to, że Russellowi sprzyja szczęście, w żadnym stopniu mu nie umniejsza. On udowadnia, że jest właściwą osobą na właściwym miejscu. Z całą pewnością jest kandydatem do walki o mistrza świata, co przy bardzo sprzyjających okolicznościach może wydarzyć się nawet w tym roku.
Dalej, twierdzenie, że jest lepszy od Hamiltona jest tyle samo warte, co twierdzenie, że jest od niego gorszy. Wiesz dlaczego? Bo narazie jest to ciężko zweryfikować. Owszem, on ma lepsze statyski, ale co nam właściwie one mówią? Właściwie to tylko tyle, że w po pierwszych wyścigach sezonu, w którym Mercedes ma całą masę kłopotów, on się lepiej w tym wszystkim odnajduje. I tak, robi to lepiej niż 7-krotny mistrz świata. Natomiast, dopóki nie dojdzie do sytuacji, w której dojdzie realna presja związana z rywalizacją o najwyższe miejsca, do walki koło w koło, w równych warunkach, to przynajmniej dla mnie, kwestia związana z pytaniem, kto jest lepszy, zostaje bez odpowiedzi.
15. weres
George jeszcze tak świetnym kierowcą że siłą umysłu rozbił bolidy alonso, sainza i pereza po to, żeby lewis nie mógł zakończyć szybkiego kółka a potem używając ocona uszkodził bolid lewisa, o innej strategii obu kierowców nie będę już nawet wspominał...
16. Krukkk
Niestety, to co reprezentuje soba Hamilton na chwile obecna jest kwasem.
17. arek2k2k
Sympatycy Hamiltona mają ból tylnej części ciała, za wszelką cene nie przyznają ze dostajęewp**dol od Rusella. Co z wami? Statysytki nic nie znaczą? Serio? Jakoś jak Kubica przegrywał to statysyki miały znaczenie, a teraz nie? Weźcie coś na hemoroidy i wyluzujcie, Ham jest w miare dobry ale są lepsi, ciężko tak ogarnąć?
18. Mleko
@11 dobry hipokryta z Ciebie xD
Ogólnie to zauważyłem jedna przypadłość. Od czasu przejścia Hamiltona do Mercedesa, kiedy ktoś mu się postawi to przegrywa. Z Rosbergiem przegrał, z Verstapenem przegrał (fakt w mocno nazwijmy to kontrowersyjnych okolicznościach), teraz Rusell też jest wyżej w klasyfikacji. Póki Bottas jeździł jako pachołek to było wszystko ok.
19. Faustus
@18
Wskaż gdzie znalazłeś hipokryzję w moim komentarzu, bo chyba pomyliły Ci się określenia. Polecam lekturę komentarzy nr 8, 13 i 14.
Poza tym nie można być dobrym (czy też złym) hipokrytą :D
Rosberg nie pozwolił sobie w kaszę dmuchać... i wygrał.
Ach ten Bottas - jak ten pachołek śmiał wygrać 10 wyścigów (4 PP) zamiast Hamiltona... Przecież miał być tylko paziem, wingmanem, itp. Na więcej nie było go chyba stać.
Pachołków poszukaj w innym teamie...
20. Tomek_VR4
@18
Nie ma to jak wyrwać pewny fragment...
2016 Lewis miał sporo awarii i ciężki okres co Rosberg po prostu wykorzystał a wiesz może dlaczego po zdobyciu mistrzostwa odszedł? Bo bał się takiego Lewisa jakiego widzieliśmy po Brazylii 2021
21. Aeromis
Niestety tak to bywa, gdy bardzo dobry kierowca dostanie najlepszą maszynę i wygrywa nią przez lata. Potem gdy sytuacja sprowadzi go na ziemię okazuje się, że bardzo dobrych to jest serio wielu, a są i jeszcze lepsi. I jest nim m.in Russell. Mercedes ma przewagę nad McLarenem. Hamilton jest praktycznie na równi z Norrisem. Norris w McLarenie też byłby lepszy od Hamiltona, podobnie jak Verstappen i Leclerc. I nawet nie ma pewności czy to koniec listy.
22. Manik999
@Tomek_VR4 - po wakacyjnej przerwie Lewis miał więcej punktów od Nico. Anglik miał więc wszystko w swoich rękach. Ale przegrał we Włoszech i Japonii, w Singapurze Nico go zdominował. GP Malezji to los, któremu dał szanse. Tak więc nie tłumaczy jego porażki tylko awariami. Popełnił też sporo błędów (m.in. nie ogarniał nowej procedury startowej). Nico w pełni wówczas na tytuł zasłużył.
23. Manik999
P.S. A co do Brazylii 2021 - każdy wie, jaką rakietą dysponował. W drugiej połowie sezonu Merc był dużo lepszy od RBR (poza Meksykiem, gdzie zawsze mieli problemy).
24. Mleko
@19
O tu
"Bez zbędnych epitetów nie da się napisać komentarza? A może nie potrafisz? Ech, kolejny hejter Hamiltona...
Dziecinne zagrywki jednego i drugiego "komentatora". Małostkowe ludziki... "
Czepiasz się, że ktoś używa epitetów, a sam nazywasz ludzi małostkowymi.
Dobrym w sensie że ananasek taki xd (bez złośliwości ;) )
Co do komentarzy,które wymieniles to nie twierdzę że Rus jest lepszy czy gorszy od Ham, ale prawda jest taka, że mężczyźni kłamią, kobiety kłamią, dzieci kłamią, ale liczby nie. Na ten moment Russell jest przed Luisem i to głównie mi się rozchodzi. Do końca sezonu daleko, ale jeżeli dalej nic się nie zmieni, to Rus skończy go wyżej niż Ham.
25. Faustus
@24
Przykłady z d***, nietrafione. Nie rozumiesz pewnych pojęć :D Mylisz pewne rzeczy. Sięgnij od czasu do czasu do słownika, jeśli masz pisać banialuki :D
Co do Russella: na razie to tyko nieistotne statystyki, świadczące na jego korzyść i przede wszystkim niesamowite szczęście. Nie przykładam do tego żadnej wagi. Może i jest lepszy od Hamiltona - młodszy, głodny sukcesów, ale przed nim daleka droga, by choć częściowo przyćmić team mate'a. Może z czasem mu się to uda? Kto wie... Sezon trwa 21? wyścigów.
26. Krukkk
@25. Hahahaha! Nie rozsmieszaj Nas: "nieistotne statystyki" :D
No to teraz dales czadu :D
27. Faustus
@26
Nie kracz gawronie :D I jakich Nas? Ciebie i kogo? Jeszcze raz Ciebie?
Już podsumowałeś sezon? Nie za szybko :D? Jak będzie przynajmniej mistrzem świata, to możemy popolemizować o "wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem"... Mam nadzieję, że zrozumiesz ironię... Ale być może mam za duże oczekiwania względem Ciebie :D
28. Faustus
@26
...i aluzję :D
29. FREVKY
Werstapeniarze klasycznie się zesrali, sami widocznie zapomnieli, że w 2018 gdy ten wytykany obecnie palcem Ricciardo walczył równorzędnie z pomarańczowym klaunem (pomimo 8 DNFów względem tylko 1 Verstappena) i został zmuszony do odejścia, bo ich bananowy super dzieciak słabo przy tym wyglądał.
30. Krukkk
@27. Nic nie podsumowalem, bo caly czas pilka w grze, wiec NIE DOPOWIADAJ sobie :D
Nadal chcesz sie wypierac, ze nie Jestes Fanem Mercedes/ Lewisa? :D Oj, ani udawadanie intelektualisty, ani udawanie obiektywnego nie wychodzi Ci :D
31. Faustus
@30
Pieprzysz jak potłuczony. I nie myl tej czynności ze stosowaniem pewnej przyprawy...
Niczego zaś się nie wypieram, bo lubię kilku kierowców z różnych teamów i są tu też tacy co już nie jeżdżą. Dlatego Hamilton - nie Mercedes jako taki (tego pierwszego cenię za niebanalne osiągniecia bez pajacowania i celebryckiego sznytu) nie jest w moim rankingu nawet w top 5.
Ja niczego nie udaję, za to Ty nieudolnie próbujesz mi coś wmawiać, ale z marnym przekonaniem i skutkiem tym bardziej...
Dlatego patrzę na to przez palce i uśmiecham się z politowaniem nad Twoimi próbami. Poza tym marna to satysfakcja czerpana z nieudolnych prób adwersarza :D
32. Faustus
A tak się składa, że fanem RB nie byłem, nie jestem i najprawdopodobniej nie będę. Za to cenię niektórych kierowców, którzy się przewinęli przez ten team. Podkreślę: ani fanem, ani tym bardziej fanbojem a już szczególnie hejterem. To nie w mojej naturze (to przedostatnie i ostatnie określenie) :D
Twoje żałosne próby w żadnym stopniu mnie nie bawią tylko powodują daleko idąca rezerwę i współczucie... :D
33. Krukkk
@32. Niewinny nie tlumaczy sie :D A pisze ten komentarz, bo zapomnialem wczesniej napisac: Piszac "Nas" mialem na mysli norlmalnych kibicow.
Dobra, nie ma czasu na glupoty. Milego dnia zycze.
34. Mleko
@25 nie widzę powodu dla którego miałbym się tłumaczyć, ale prosze:
Epitet-
1 wyraz określający rzeczownik.
2 Potocznie obelga
Czyli małostkowy to epitet czy nie?
35. Faustus
@33
Skoro nie masz czasu na głupoty, to po co je ciągle wypisujesz? Rozdwojenie jaźni?
@34
Nie brnij w to dalej. A podobno tłumaczą się winni. "Nie ma niewinnych, są tylko źle przesłuchani!"
Są epitety i epitety :D Ja staram się stosować te łagodne zamiast bluzgów, jadu, przezwisk, itp. Jak masz problem z rozróżnieniem wagi określenia, to niestety Twoje i tylko Twoje zmartwienie/problem...
36. mcjs
@18. Mleko
Z Rosbergiem pojechałeś. W sezonach 3:1 dla Hamiltona, Nico swój sukces okupił rezygnacją z F1. Co do Russella, George tylko potwierdza swój wielki talent. Jest wschodzącą gwiazdą i będzie tylko rosnąć. Dodatkowo jazda w jednym teamie z Lewisem na pewno motywuje Russella, co nie działa w drugą stronę, bo działać nie może.
37. Davien 78
Co do statystyk bo tu jest taki ,,12 w nocy" co lubi liczbami sypać (coś mu się te dane zmieniają bo wczoraj 5:1 podawał). To mogę podać. Wyścig w Barcelonie i średnie tempo kierowców w przeliczeniu na jedno okrążenie 1) Ver 1,27.53 sek 2) Ham 1,27.82 sek 3) Per 1,27.83 sek 4) Nor 1.28.05 5) Rus 1,28.27 sek. Można porównać zawodnika 2) i 5). W Monako to wbrew temu co ktoś tu podaje Ham nie wykonał żadnego okr. pomiarowego w Q3. A szkoda ponieważ począwszy od 3 treningu był szybszy od Rus w tempie kwal. o ok 0.1 sek. Ham ma ewidentnie jakiś czarny serial który trwa od 6 wyścigów. Rus z kolei ma jakiegoś fuksa z tym że od 7 wyścigów. Nie wiem czym Ham podpadł tam na górze ale nie widziałem czegoś podobnego jak oglądam F1.
38. Michael Schumi
Nie wiem o co ta spina przy próbie obrony Lewisa. George jest lepszy od Lewisa i cały czas to udowadnia. Gdy Lewis ma wyzwanie przed sobą to bywa, że pod presją zdarza mu się popełniać błędy.
39. Tomek_VR4
@38
Jest bardziej regularny i dowozi punkty tym co ma
A o tym kto jest lepszy nie możemy na razie dyskutować bo jeszcze było jakieś takie poważnej jazdy po presją np. ostrej walki koło w koło między nimi.
40. Tomek_VR4
I ciekawe jak GR radziłby sobie w walce o mistrzostwo z Lewisem bo wiadomo że LH jeżeli walczy o niskie cele to odpuszcza
41. Mleko
@ 35 doskonale rozróżniam wage określenia, tylko epitet to dalej epitet :) ale ustąpię, bo nie ma sensu kopać się z koniem. Pozdrawiam :)
42. Faustus
@41
Rozumiem, że nie lubisz kopać się sam ze sobą... :D
Pozdrawiam
43. Faustus
@37
Coś w tym musi być :D
A o statystykach, weryfikacji itp. można dywagować dopiero po zakończeniu sezonu (biorąc pod uwagę zarówno pech HAM jak i fuksa RUS).
44. Michael Schumi
@39 Nie musi nawet takiej być, gdy jeden z dwóch zawodników plasuje się na wyższych pozycjach od drugiego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz