Magnussen wywalczył najlepszy wynik kwalifikacyjny w historii Haasa
Kevin Magnussen zapewnił dzisiaj ekipie Haasa najlepszy wynik kwalifikacyjny w historii, zajmując w czasówce przed GP Emilii Romanii 4. miejsce. Nieco mniej szczęścia miał Mick Schumacher, który po błędzie w Q2, nie zdołał przejść do trzeciego segmentu kwalifikacji."Przede wszystkim co za wynik! Jest świetnie, czuję się niesamowicie. Nie potrafię w to uwierzyć- jesteśmy blisko czołowej trójki. Czwarte miejsce to najlepszy wynik kwalifikacyjny w historii Haasa, więc jestem dumny z tego osiągnięcia. Wyleciałem z toru, straciłem panowanie nad autem i przeleciałem przez całą pułapkę żwirową. Udało mi się z niej wyjechać na trzy razy i powrócić na tor. Bolid był fenomenalny. Nie potrafię uwierzyć, że jestem na P4. Wydaje się, że jutro będzie sucho, więc damy z siebie wszystko, ale nie wiem czego możemy się spodziewać. Ruszymy i będziemy mieli ubaw. Damy z siebie wszystko tak jak dzisiaj."
Mick Schumacher, P12
"Błąd w siódmym zakręcie toru sprawił, że straciłem przeszło sekundę, więc myślę, że mogliśmy awansować [do Q3]. Szkoda, ale teraz mamy przynajmniej dwa wyścigi i liczę, że uda nam się powalczyć. Bolid świetnie się sprawuje. Już w Melbourne byliśmy wstanie powalczyć ostro z innymi bolidami a jedną z pozytywnych rzeczy jest to, że udawało nam się utrzymać opony przy życiu przez dość długi czas. Jutro wszystko może się wydarzyć. Liczę na odrobinę szczęścia, aby móc awansować do strefy punktowej."
komentarze
1. przesio
I gdzie jest ten wspaniały Mick ?
2. Tomek_VR4
@1
Musi się " wczuć" w zeszłym roku jeździł wanną gorszą od Williamsa z 2019.
Ale w miarę dobry wynik osiągnął
3. Sith
Czekamy na protesty Mercedesa. Haas ich już nawet bije. Kto by przypuszczał.
4. K4rollof1
@1
Mick utknął w q2 po tym jak nie złożył pierwszego kółka i potem była czerwona flaga.
5. belzebub
@4 To niczego nie zmienia. Przyszedł Magnussen po roku przerwy i bez problemu ogrywa młodego Schumachera, a przecież Kevin nie jest zawodnikiem z górnej półki. Trzeba w końcu spojrzeć prawdzie w oczy i stwierdzić, że Mick Schumacher za wyjątkiem nazwiska nie dorównuje osiągnięciom i talentowi swojego ojca. Schumi potrafił zabłysnąć już w pierwszym wyścigu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz