2022-03-25 GP Arabii Saudyjskiej - #2 trening 18:00 - 19:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | C.Leclerc | Ferrari | 1:30.074 | 15 |
2 | M.Verstappen | Red Bull | 1:30.214 | 23 |
3 | C.Sainz | Ferrari | 1:30.320 | 12 |
4 | S.Perez | Red Bull | 1:30.360 | 24 |
5 | L.Hamilton | Mercedes | 1:30.513 | 24 |
6 | G.Russell | Mercedes | 1:30.664 | 29 |
7 | L.Norris | McLaren | 1:30.735 | 26 |
8 | E.Ocon | Alpine | 1:30.760 | 26 |
9 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:30.832 | 14 |
10 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:30.886 | 26 |
11 | F.Alonso | Alpine | 1:30.944 | 27 |
12 | P.Gasly | AlphaTauri | 1:30.963 | 29 |
13 | M.Schumacher | Haas | 1:31.169 | 27 |
14 | L.Stroll | Aston Martin | 1:31.372 | 28 |
15 | D.Ricciardo | McLaren | 1:31.527 | 23 |
16 | N.Hulkenberg | Aston Martin | 1:31.615 | 30 |
17 | G.Zhou | Alfa Romeo | 1:31.615 | 27 |
18 | N.Latifi | Williams | 1:31.814 | 26 |
19 | A.Albon | Williams | 1:31.866 | 29 |
20 | K.Magnussen | Haas | 1:32.344 | 13 |
Leclerc najszybszy również w nocy
Formuła 1 kontynuuje swoje show w cieniu realnego niebezpieczeństwa. Drugi trening odbył się zgodnie z planem - organizatorzy nie podjęli żadnych kroków w związku z atakiem rakietowym na budynki Aramco. W takiej atmosferze najszybszy znów okazał się Charles Leclerc, lecz kierowca Ferrari na pewno nie może spać spokojnie. Drugi Max Verstappen stracił do niego tylko 0,14 sekundy, a ponadto używał przy tym twardszej (pośredniej) mieszanki.Tuż przed rozpoczęciem wieczornej sesji zwołano pilne posiedzenie z udziałem władz F1, szefów ekip oraz samych kierowców, przez co tor otworzono z piętnastominutowym opóźnieniem.
Gdy zegar wreszcie ruszył, ze stanowisk masowo wypełzły bolidy. Pierwsze okrążenia tradycyjnie zostały poświęcone na długie, spokojniejsze przejazdy. Najszybszym zawodnikiem był wówczas Max Verstappen, lecz gdy stawka w połowie zajęć zaczęła sięgać po miękkie opony, Holendra z piedestału zepchnął lider klasyfikacji generalnej - Charles Leclerc.
Lewis Hamilton znów mógł tylko biernie przyglądać się przetasowaniom na przodzie, ponieważ co innego zajmowało jego uwagę: najpierw podbijanie samochodu na prostych (tzw. porpoising), zaś później bardziej prozaiczny problem w postaci zbyt wysoko ustawionego fotela.
W międzyczasie przebieg treningu naruszył samochód Haasa. Kevin Magnussen, który opuścił całe FP1, również i teraz nie pojeździł za długo - Duńczyk z powodu problemów z hydrauliką musiał wycofać się po przejechaniu ledwie 13 okrążeń.
Pozostając przy tym co pechowe, należy wspomnieć o późniejszych poczynaniach duetu Ferrari. W ciągu kilku chwil o ścianę zahaczył zarówno Carlos Sainz, jak i Charles Leclerc, z tym, że Monakijczyk zrobił to na tyle mocno, że uszkodził swoje przednie zawieszenie, przez co nie mógł uczestniczyć w ostatnich dwudziestu minutach sesji.
Ponieważ wówczas koncentrowano się już tylko na długich stintach, lidera generalki ostatecznie nikt nie wyprzedził - podobnie zresztą jak podczas treningu rozgrywanego za dnia. Należy mocno tu jednak zaznaczyć, że zarówno drugi Verstappen, jak i trzeci Sainz oraz czwarty Perez, swoje najlepsze czasy ustanowili na mieszance nie miękkiej, a pośredniej.
Za wymieszanymi ekipami Ferrari i Red Bulla uplasowali się reprezentanci Mercedesa - ci już przyodziani w miękkie opony stracili do lidera około pół sekundy. 7. lokata przypadła kolejnemu Brytyjczykowi, a więc Lando Norrisowi z McLarena. Czołową dziesiątkę uzupełnili zaś kolejno: Esteban Ocon, Valtteri Bottas oraz Yuki Tsunoda, który na ostatnim okrążeniu musiał się awaryjnie zatrzymać na poboczu.
Dolna część tabeli została obładowana podobnym składem, co w pierwszym treningu. Znalazł się tam zarówno zastępujący Vettela Nico Hulkenberg, jak i debiutant Guanyu Zhou, duet z Williamsa oraz pechowy Kevin Magnussen.
Zdjęcia:
komentarze
1. Andrzej369
4. silnik RB padł pod koniec, u Tsunody (jedyny silnik RB który przetrwał Bahrajn...)
2. Tom66
Dawid Jama----Panie redaktorze nie w nocy tylko wieczorem. W nocy to oni śpią.
3. nonam3k
1. Jak to możliwe że 4 skoro Perez i Max jeżdżą na silnikach z Bahrajnu ?
4. Krukkk
@3. Nic nie padlo. Kolega Andrzej369 ma jakies swoje wizje.
5. Harman1997
Mercedes jest bardzo silny - mimo zekomych problemow sa blisko wiec jesli je wyeliminuja to znowu bedzie dominacja lewisa - oby nie.
Oby byla wyrownana walka 3 ekip lub wiecej do konca
6. RoyalFlesh F1
2. Tom66
Lepiej poczytaj czym sie rozni noc od wieczoru.
7. I_am_speed
@5
Najpierw niech się zajmą tym podskakiwaniem. Oglądanie przejazdów zwłaszcza Russella było wręcz straszne, na prostej to pikuś, ale na takim torze, przy tak szybkich zakrętach i zmianach kierunków wyglądało to naprawdę bardzo źle i niebezpiecznie. Jak przy 300 na godzinę w łuku samochód będzie tak podskakiwał i w pewnym momencie wytraci docisk i poleci w betonowe bandy to o tragedię nie ciężko. Mam nadzieję, że nie będziemy oglądać żadnych nieprzyjemnych scen... (zakładając, że wyścig się w ogóle odbędzie)
8. hubos21
@5
Blisko czego? Chyba siebie, taczka przy taczce. Do tego czasu LEC nie ma co za bardzo odnosić bo jechał w dużym tłoku, cały czas kogoś mijał, jest mało miarodajny.
Miękkie opony widać sprawiają trudność, w Ferrari nie do końca działają i VER też miał problem je dobrze przygotować, na koniec założyli znowu żółte ale na softach też chyba mieli problem żeby cisnąć, Max też blisko ściany się prześlizgnął.
9. I_am_speed
@8
Max ostatecznie odpuścił jeszcze jedną próbę na softach bo nie doczekał się odpowiednich warunków, także nie mamy za bardzo punktu odniesienia. Rzeczywiście coś dziwnie się te miękkie opony na razie sprawują.
10. hubos21
@9
W kwalach ktoś się może przejechać
11. Andrzej369
@3,4 W Bahrajnie oba Red Bulle nie ukończyły wyścigu przez awarię silnika, więc można powiedzieć że 'padły'.
Oczywiście nie miałem na myśli że są już bezużyteczne (jak najprawdopodobniej silnik Gasly'ego)
12. Fan Russell
@2 Skoczek 130 zgadłem XD
13. nonam3k
11. Awaria układu paliwowego to nie awaria silnika .
14. Krukkk
@11. Prawdopodobnie RBR kombinuje z iloscia paliwa, zeby waga bolidow sie zgadzala. Jak narazie i oby tak zostalo silniczki Hondy pracuja jak marzenie.
15. Andrzej369
@13 Układ paliwowy jest częścią silnika...
@14 Liczę że będą konkurencyjni, bo gdyby mieli mieć problemy co wyścig to raczej o walce o majstra mogliby pomarzyć, a walka Leclerca z Verstappenem mogłaby być naprawdę ciekawa
16. pan37lureta
Williams znów na koncu
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz