McLaren zmaga się z regresem względem zeszłego sezonu
Kierowcy McLarena nie zaskoczyli niczym pozytywnym i w czasówce spisali się tak jak w treningach, czyli kiepsko. Dziś żaden z reprezentantów brytyjskiej ekipy nie wszedł do Q3, co ostatni raz zdarzyło się w deszczowych kwalifikacjach do Grand Prix Turcji w 2020 roku."Mam mieszane uczucia: z jednej strony zrobiliśmy dobrą robotę ze sprzętem, który tu mamy, ale z drugiej, nie byliśmy tak szybcy jak byśmy chcieli. Mieliśmy dobry plan, okrążenie też było dobre, zainstalowaliśmy poprawki, ale to samo uczyniła też reszta stawki. Musimy znaleźć tempo, ale jak mówię - dziś wycisnęliśmy maksimum. Mamy małą stratę do rywali, więc jutro chcemy wyciągnąć odpowiednie wnioski z wyścigu. Cel jest ten, co zawsze: zdobyć punkty."
Daniel Ricciardo, P18
"Niestety to trudny weekend. Barcelonę opuszczaliśmy z uśmiechem na ustach, ale tu musimy mierzyć się z nowymi wyzwaniami. Dziś odczułem stracony czas podczas zeszłotygodniowych testów, ponieważ znalezienie tempa okazało się trudniejsze niż myślałem. Czeka nas sporo roboty, bo to nie jest dobry wynik, ale zobaczymy czy jutro uda nam się odnotować progres."
komentarze
1. hubertusss
Chyba jak dotąd największe rozczarowanie obok Mercedesa. Wszyscy sobie wiele po nich obiecywali w Barcelonie nawet nie najgorzej wyglądali. A tu kicha.
2. nonam3k
Silniki mercedesa coś słabo w tym sezonie . Miała być moc a wychodzi że nie do końca.
3. Davien 78
A na co kiepska tanecznica zrzuci winę tym razem? Znowu manto od Lando. W zeszłym roku był trudny w prowadzeniu bolid a w tym? Coronka 19 za długo nie podziała. Oj biedak trafił na topowego kolesia i mit Ric pękł jak bańka. To może być ostani sezon w Mc. Szkoda że Nor nie trafił do RB. Zweryfikował by papierzaka.
4. KolczastyKaktus
McLaren się miota. Nie mają stałego partnera silnikowego a sami nie potrafią takiej konstrukcji stworzyć. Gdy Mercedes od nich odchodził obawiali się regresu, przeszli na Hondę i zabrakło im zaufania, później to samo z Renault a teraz wrócili do technologii Mercedesa gdy ta nie jest już dominującą w stawce. Stracili najlepszy okres na osiągnięcie dobrego wyniku.
5. Frytek
Miało być tak pięknie a wyszło jak zawsze.
Szkoda Lando, mam nadzieję że to tylko zadyszka Mclarena. Ricciardo to chyba ma już pozamiatane
6. hubos21
@4
Zrobili za to dobrą robotę dla RBR, bo Honda musiała gdzieś testować a jak już poskładali wszystko jak trzeba to zakończyli współpracę w puszki zbierają żniwo
7. belzebub
@3 Twoja prowokacja z ostatniego zdania jest słaba. Widać, że dalej jesteś mocno sfrustrowany, że twój idol przerżnął zeszły sezon.
Skoro już mówimy o twoim idolu i Norrisie, to szkoda że Lando nie trafił do Mercedesa. Mógłby pokazać Hamowi miejsce w szeregu. ;)
8. Skoczek130
@belzebub - te frustraty już tak mają. Niech się cieszą, że ich mistrz miał bolid lata świetlne przed innymi, dzięki czemu mogli oglądać go wielokrotnie na podium. Gdyby został w McL to już dawno by nie jeździł.
9. Danielson92
@8 Klasycznymi przykładami frustratów jesteście Wy. Mam tu na myśli Ciebie i tego @7. W kółko powtarzasz te same rzeczy o Hamiltonie. To jest właśnie przejaw frustracji, że jednak mu się udało :-)
10. Krukkk
Mclaren padl ofiara nowych obyczajow w F1, czyli zespol A musi miec zespol B. Szkoda Zaka i Lando, ale takie jest zycie i takie sa twarde zasady rywalizacji.
11. Arjbest
Jeśli problem leży w konstrukcji bolidu, McLaren szybko to ogarnie. Bardziej prawdopodobne, że wina leży po stronie jednostki napędowej. Widać wyraźnie brak mocy w autach z silnikami Mercedesa. Do tego RIC nie zaliczył ostatnich testów przed sezonem i wyszedł klops. Mimo wszystko, poprawią swoją pozycję w stawce. Im szybciej, tym lepiej.
12. Iron Man
@belzebub @Skoczek130 Ten żul żyjący na garnuszku rodziców przesiaduje tu godzinami, wchodzi tu po setki razy. Wchodzi tutaj bieda umysłowa czy czasem ktoś na niego nie najechał, żeby od razu się zrewanżować. Pluje jadem, wyzywa innych, obraża, poniża. Nabija kasę za reklamy portalowi. Z takiego bęcwała to sam pożytek jest :) Sam nie ma roboty, ale za to daje ją innym :) Co za dzban, patologia i parówa w jednym.
13. CzerwonyByk
Na tym forum jest, jak zwykle. Zbyt duże kierowanie się we wpisach swoimi emocjami i oczekiwaniami.
Ricciardo jest dobrym kierowcą, który, gdy ma bolid skrojony pod siebie, to pokazuje pełen swój potencjał. To samo tyczy się Vettela i Gasly'ego. Kiedy jednak ma do dyspozycji auto, które mu stylowo nie pasuje, to zajmuje mu bardzo dużo czasu, zanim się do niego zaadoptuje. Adaptacja do nowych warunków jest jego wadą. Tak było w tamtym roku, kiedy bolid McLarena w ogóle mu nie pasował. Wygląda na to, że będzie tak również i w tym roku, bo po zmianach w przepisach, tegoroczne auta wymagają od kierowców ponownej zmiany stylu. Do tego trzeba dodać aspekt psychiczny, który z pewnością mu nie pomaga, bo jeździ w teamie z bardzo utalentowanym kierowcą, który w tamtym sezonie go po prostu zlał i jest kreowany na lidera zespołu. Mam nadzieję, że Australijczyk się z tą sytuacją upora, a nie skończy, jak Vettel po konfrontacji z Leclerciem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz