Vettel o zamieszaniu z żółtymi flagami w Q3: Max nadjeżdżał
Czterokrotny mistrz świata wyjawił, co jego zdaniem było przyczyną anulowania żółtych flag pod koniec sesji Q3. Niemiec uważa, że w ten sposób FIA chciała umożliwić Maxowi Verstappenowi ukończenie pomiarowego okrążenia.FIA po raz kolejny nie popisała się w tym sezonie. Tym razem podczas końcówki Q3 w Katarze spowodowała ogromny chaos z żółtymi flagami, podczas którego kierowcy sami nie wiedzieli, czy mają zwolnić czy też nie.
Wszystko oczywiście przez porozrzucane części z bolidu Pierre'a Gasly'ego, które znajdowały się w zakręcie numer 15. To właśnie tam Francuz zerwał swoje przednie skrzydło, przez co eksplodowała prawa przednia opona. Maszynę AlphaTauri zatrzymał jednak dopiero na prostej startowej, co wywołało niemałe zamieszanie na torze.
Sędziowie najpierw pokazali bowiem żółte ostrzeżenia, które bardzo szybko zniknęły. Pojazd Gasly'ego ciągle jednak znajdował się na torze, w wyniku czego niektórzy porządkowi wciąż machali podwójnymi żółtymi flagami. Panele świetlne pokazywały natomiast zielony kolor.
W tym samym czasie kolejni kierowcy przekraczali linię mety. Jedni opuścili, a inni nie. Walczący o mistrzostwo świata Max Verstappen nie uczynił tego, za co został wezwany do sędziów (więcej TUTAJ). Holender poprawił bowiem swój czas o jedną dziesiątą sekundy, ale nie wystarczyło to, aby pokonać Lewisa Hamiltona.
Sebastian Vettel z Astona Martina uważa, że to właśnie z tego powodu doszło do takiego zamieszania na torze:
"Trochę szkoda, ponieważ w ostatnim sektorze napotkałem żółtą flagę. Ona później jednak zniknęła i zgaduję, że było to pokłosie tego, iż Max nadjeżdżał", mówił popularny "Seb", cytowany przez RaceFans.
"Nie wiem, czy była to pojedyncza żółta czy podwójna, aczkolwiek jeżeli na torze stoi wciąż bolid, to powinna zostać pokazana podwójna żółta flaga. Natomiast w takim wypadku wiąże się to z przerwaniem okrążenia."
komentarze
1. Faustus
Cyrku część dalsza... Co ta FIA odwala?
2. Mayhem
FIA BULL.
3. MarPOL_82
Niestety to parodia :)))
Jak można zdjąć żółte flagi jak inny bolid stoi na torze i dookola porozwalane odłamki ? ;)
Dobra reżyserka :)
Jutro pewnie kabaretu cd... ;)
4. fpawel19669
@3 Nie przypuszczałem, ze kiedyś się z Toba zgodzę....
5. Yachu
W takiej sytuacji żółta flaga powinna (i była w przeszłości) z automatu, tym bardziej że uszkodzony bolid zatrzymał się na torze. Ciekawa teoria Vettela ale wcale nie taka nie możliwa, przynajmniej takie wrażenie można by odnieść...
6. berko
Drukowanie mistrzostwa dla Maksymiliana trwa i nie zakończy się do końca sezonu. FIA wraz z Liberty będzie robić wszystko aby Maksymilian utrzymała prowadzenie do mety ostatniego wyścigu.
PARODIA, KPINA, WSTYD!
Jeszcze jak jutro Maksymilian nie dostanie żadnej kary, to już całkowita parodia sędziowania o sprawiedliwego traktowania.
VET w Bahrajnie bodajże dostał karę za żółte flagi, tutaj musi być to samo.
Już nawet zawodnicy widzą faworyzacjię VER/RB przez sędziów.
7. berko
GP Bahrajnu 2021 kwalifikacje.
"Za zignorowanie podwójnej żółtej flagi Sebastianowi Vettelowi przyznano karę przesunięcia o pięć miejsc oraz trzy punkty karne."
Nie widzę innego rozwiązania, jak taka sama kara dla całej trójki, tj. VER BOT SAI.
8. tomk7
@7
Bottas i Sainz przy pojedynczej żółtej jechali.
9. CzerwonyByk
To nie o to chodzi, że FIA chce, żeby MAX wygrał. Chodzi o to, że oni chcą, żeby rywalizacja o mistrzostwo trwała, jak najdłużej. Kiedy Verstappen zbudował sobie dużą przewagę w klasyfikacji, FIA również podjęła kilka korzystnych decyzji dla Hamiltona, np.: Silverstone. Teraz ewidentnie sprzyja Holendrowi. Widać, że chwilowo Brytyjczyk ma więcej argumentów w swoich rękach. Przewaga jest widoczna i dlatego sędziowie trochę manipulują. Jeżeli Verstappen dostałby karę i na metę przyjechałby za Hamiltonem i Bottasem, to jego przewaga stopniałaby do zera. Hamilton jest w "gazie" i trochę lepsze osiągi po swojej stronie. Zostały dwa wyścigi i tory, które na papierze będą sprzyjać Mercedesowi. Dla FIA najlepszy scenariusz, to taki, gdy Lewis zwycięża w Katarze i Arabii, a Max zajmuje 2 miejsca. W ZEA mieliby praktycznie tyle samo punktów. Szejkowie by zwariowali XD. Nie mówię, że jest to fair, ale rozumiem takie postępowanie.
10. iceneon
Nawet już zawodnicy widzą i zaczynają głośno o tym mówić, że Verstappen jest faworyzowany na każdym kroku. Za daleko to już zabrnęło i robi się z tego wielki cyrk.
11. Max_Siedlce
@6 Nie sądzę, że Liberty Media bierze udział w planowaniu Maxa na mistrza, są przecież bardziej związani z mercedesem. Ale sędziowie to już żarty sobie z tego sportu robią. Max i tak nie miał szansy, aby poprawić swój wynik patrząc po czasach sektorów to mogli sobie taką szopkę odpuścić.
12. Rn09
Berko
Jest tylko jedna mała różnica między tą sytuacją z Vettelem, a tą dzisiejszą, w Bahrajnie jednocześnie z żółtymi flagami nie świeciły się zielone panele:)
Oczywiście piszę to humorystycznie, bo tym razem FIA sama na siebie ukręciła bata. Verstappen, Bottas i Sainz za pewne będą się tym bronić. Chociaż być może Bottas niekoniecznie. Jutro od rana telenoweli ciąg dalszy:)
13. T0ny
Już nawet Vettel zwraca uwagę jak faworyzowani są RB i Max w tym sezonie ;)
14. Ylos
Kara powinna być, ale wątpię że tak będzie
15. Jacko
Ojoj. Aż jestem ciekawy co na to wszystko Ilona. Będzie trzeba spalić któryś ołtarzyk, ale Seba czy Maxa?! Pewnie to Seb pójdzie w odstawkę...
16. Layton
@Jacko dokładnie o tym samym pomyślałem ;)
17. weres
jak max popełnił ewidentne wykroczenie, to fia przełożyła sprawę na jutro za to od razu zajęli się tylnym skrzydłem mercedesa, znowu się okaże że coś w mercedesie pękło i przez to jest sprzeczne z regulaminem o 0.02 mm i trzeba Lewisa zdyskwalifikować, a jutro będzie można dać maxowi karę 3 miejsc żeby się ludzie nie czepiali, że max wszystko może
18. Davien 78
9@ Czyżby Hama jakaś kara ominęła na Silverstone? A z drugiej strony trwa pchanie Maksymiliana na mistrza. FIA nie zakłada białych rękawiczek nawet tylko na chama to już idzie. A to znaczy że tylne skrzydło Mercedesa jest idealne bo inaczej już by była dyskwalifikacja po dzisiejszym zgłoszeniu Hornera i kontrolach ekipy Bauera. A cała ta akcja to lipa Hornera. Idę o zakład że jutro skończy się na reprymendzie. Tylko jak wytłumaczyć zespołom że przy zielonym panelu można olać chłopka z podwójnymi żółtymi flagami.
19. berko
@9. CzerwonyByk
Ale to nie ma tak wyglądać. Sędziowie mają być sprawiedliwi bez względu na to czyją sprawę rozpatrują. Dla nie powinno się liczyć to czy tytuł rozstrzygnie się w Katarze czy w Abu Dhabi. Oni powinni udzielać werdyktów sprawiedliwych bez względu na nazwisko zawodnika.
Ale obawiam się że tak nie będzie i jutro, tak jak ktoś wyżej napisał skończy się na reprymendzie.
20. CzerwonyByk
@18
Oczywiście, że Hamilton został ukarany. Tylko, jak na fakt, że został uznany winnym w kolizji, która wyeliminowała jego bezpośredniego rywala do tytułu, to kara była dosyć nieadekwatna do pepełnionego czynu. Zgadzam się z Ecclestonem, ktory stwierdził, że w zaistniałej sytuacji Lewis powinien dostać najwyższą przewidzianą przez regulamin karę (stop&go). Nie wygrałby wtedy.
Już nie będę tutaj przypominał, jak w momencie, kiedy Red Bull nabierał rozpędu, to został zmuszony przez FIA do modyfikacji tylnego skrzydła.
Dla mnie, od początku tego sezonu, FIA ewidentnie gra swoimi działaniami na wyrównaną rywalizację do końca sezonu. To im się najbardziej opłaca. Znaleźli dwóch niesamowicie medialnych i utalentowanych kierowców, którzy toczą między sobą niezwykle wyrównaną rywalizację, na poziomie niewidzianym w F1 od dobrych kilku lat. Dodatkowym smaczkiem jest to, że pojedynek ten dotyczy legendy F1 i przyszłego mistrza świata (kiedyś na pewno nim będzie).
21. kiwiknick
Ale będą jaja jak ukarzą tylko Botasa i Sainza ;)
22. Fan Russell
@21 Niestety tak będzie ;)
23. andi66
@20
Jak nie zostanie naciąganym MŚ w tym roku, to nie zostanie nim nigdy, Russell od przyszłego sezonu będzie w Mercedesie, Leclerc w Ferrari, Noriss w McL, każdy z nich jak będzie miał dobry sprzęt to Maxymiliana objeżdżać jak chłopca.
24. Max3
Luknąłem na ostatni sektor Maxa(F1 pro) i czasy. Nie dość ,że poprawił ten sektor ! To jeszcze w 3 ostatnich częściach 3 sektora był najszybszy:) A wszystko to pod żółtymi flagami.
Dlaczego on musi w takim momencie takie błędy popełniać! 3 miejsca do tyłu jak nic. Jeszcze przegra ten tytuł.
25. Andrzej369
Po oglądnięciu onboardów wydaje się, że Bottas i Sainz powinni się jeszcze jakoś obronić bo żółte flagi ledwo widać (+ wyłączone panele). W przypadku Maxa wygląda to jak pojedyncza żółta, ale jednak ją widać i powinien porzucić okrążenie. Jak dla mnie +3/+5 dla Maxa (nie wiem ile przewiduje regulamin) oraz nic dla Sainza i Bottasa.
26. iceneon
@25. Andrzej369
Sainz i Bottas +3, Verstappen +5. Każdy inny werdykt będzie kolejnym drukowaniem wyników.
27. ahaed
Stwierdzą, że na tablicach świetlnych jednak nie było. Kierowcy nie musieli widzieć flag. I puszczą Maxowi wolną drogę. Nie jestem fanem Merca czy RBR. Ale zrobią to dlatego, by "zabawa" trwała do ostatniego wyścigu. Jak dadzą teraz Maxowi -5 pozycji. To pewnie dojedzie i tak na 2 lub 3 pozycji. Perez go puści, a Bottas jak to Bottas. Chociaż nie wiadomo z drugiej strony. Jednak moim zdaniem: tak, nalezy się kara. A jak FIA chce robić przedstawienie do końca sezonu? To dajmy mu -10 pozycji na starcie. Będzie jeszcze ciekawiej.
28. ahaed
Albo ukarają tylko Bot i Sai. By fina odsunąć na starcie od Maxa. To naprawdę robi się chore.
29. Rn09
Max3
W momencie żółtych flag i żółtych paneli wszyscy pojechali wolniej. Np. Verstappen akurat był w drugim sektorze i nie poprawił czasu, natomiast poprawił wynik w trzecim sektorze gdy na panelu żółty znikł. Najwięcej zamieszania wprowadził ten, który to obsługiwał te panele. W pewnym momencie gościu nie mógł się zdecydować czy zostawić ten żółty czy też nie, w krótkich odstępach czasu gasił i ponownie zapalał. Nawet w wyścigu wielu kierowców reaguje z opóźnieniem na żółte flagi, a co dopiero w takiej sytuacji. Raz, że paranoja w wykonaniu sędziów, a dwa, że były to kwalifikacje. Myślicie, że cała trójka by ryzykowała gdyby przekaz był jasny? Uważam, że nie. Za dużo mieli do stracenia. Po prostu wykorzystali sytuację z panelami. Zobaczymy co ci fantastyczni sędziowie wymyślą. Nie zdziwię się gdy będą kary, ale też nie zdziwię się gdy skończy się na reprymendzie.
30. sliwa007
20. CzerwonyByk
Silverstone to zwykła kolizja jakich wiele w F1, Max też nie pojechał tam idealnie. 10s dla Hamiltona to i tak było dużo. Kary są za wykroczenia, za złamanie zasad a nie za konsekwencje tych czynów.
Tak samo było na Monzy, Max dostał symboliczną karę a wyeliminował swojego rywala z wyścigu i uniemożliwił mu odrobienie kolejnych punktów. Tam też straty Hamiltona są dużo większe niż odpadnięcie z wyścigu.
Piszesz na ogół z sensem i za cholerę nie mogę zrozumieć, jak człowiek myślący (a za takiego Cię mam) może napisać, że rozumie postępowanie FIA, która ustawia przebieg mistrzostw.
31. CzerwonyByk
@sliwa007
Gdyby Hamilton z Verstappenem nie byli bezpośrednimi rywalami do tytułu, to kara otrzymana przez Lewisa być może nie byłaby aż tak kontrowersyjna. W takich sytuacjach powinien być 0-1 system oceniania. Albo nie jesteś winny kolizji i nie dostajesz kary, albo jesteś winny i dostajesz najwyższy jej wymiar, przewidziany przez regulamin. Gdyby na Monzy, Max wyeliminował Lewisa (wg mnie, to Holender był tam winowajcą) i sam dalej mógł jechać, to również powinien dostać najsurowszą możliwą sankcję.
Następnie, to, że ja rozumiem postępowanie FIA, nie oznacza, że to pochwalam. Z punktu widzenia kibica, nie podoba mi się to ręczne sterowanie mistrzostwami przez ową organizaję. Jednak, patrząc z punktu widzenia FIA oraz Liberty Media, czyli korporacji, to rozumiem dlaczego tak robią. Zawodowy sport, to w dzisiejszych czasach biznes, a każda korporacja chce, żeby jej biznes, jak najlepiej funkcjonował i przynosił, jak największe zyski. Po wielu latach dominacji Mercedesa i Hamiltona, ten sezon jest, jak gwiazdka z nieba. To jest marketingowy strzał w dziesiątkę. Walczą ze sobą, wieloletni dominator tego sportu i jedna z największych nadziei młodego pokolenia (być może najwieksza). Oprócz tego, mamy rywalizację dwóch niezwykle profesjonalnych zespołów z wyrazistymi liderami na ich czele. Nie bez znaczenia jest to, że obecnie jest negocjowane wejście do stawki, innych dużych producentów samochodowych i hype zbudowany wokół tej rywalizacji jest na pewno czynnikiem, który zachęca, żeby wejść w ten biznes.
Na zakończenie chcę dodać, że chociaż ewidentnie FIA steruje swoimi werdyktami, to nie przegina, jeśli chodzi o podejmowane decyzje. Tam, gdzie nie ma pola do interpretacji przepisów, są sprawiedliwe werdykty. Ściema zaczyna się tam, gdzie można coś interpretować na wiele sposobów.
32. zgf1
Ale masakra tu w komentarzach, wiadome jest, ze Max dostanie kare tylko pytanie ile miejsc do tylu na starcie...
33. CzerwonyByk
@32
Jeżeli są twarde dowody na to, że Max złamał przepisy, bez żadnych czynników łagodzących, to myślę, że dostanie karę. Tak, jak pisałem wcześniej, jeżeli FIA nie ma możliwości interpretacji przepisów, to podejmuje sprawiedliwe decyzje. Tak było w przypadku Hamiltona w Brazylii, czy wcześniej, gdy tylnie skrzydło Red Bulla nie spełniało norm i musiało zostać zmodyfikowane.
34. komik
Wszyscy tak nadajecie na to że FIA wspiera Red bulla i Maxa ale jak w przeszłości Hamilton za swoje wybryki nie dostawał kar i był wspierany przez FIA to nikt już nie pamięta. Bo jak czarnoskóry nie zdobędzie tytułu to biedzie to rasizm itp.
35. Glorafindel
29. Rn09
Przeczytaj jeszcze raz wypowiedź Vettela to może zrozumiesz dlaczego było takie zamieszanie.
Jednym kierowcom pokazywano żółte flagi aby zwolnili, a później je ściągano bo Max nadjeżdżał.
Celowo wprowadzono zamieszanie i jesteś naiwny jeśli tego nie widzisz i zakłamany skoro nie chcesz tego dostrzec.
36. Glorafindel
34. komik
Nikt nie pamięta jak Hamilton był faworyzowany?
Poczytaj sobie każdego kto nie sympatyzuje z Hamiltonem. Każdy chociaż raz wytknął ten argument. A psychofani Maxa i Red Bulla to na każdym kroku nawet w tym sezonie podkreślają że FIA wspiera Hamiltona pomimo FAKTU że w tym sezonie FIA robi wszystko aby wygrał Max.
Nadal uważasz że nikt nie pamięta?
Po za tym to trochę nie na miejscu usprawiedliwiać faworyzowanie Maxa tym że wcześniej faworyzowali Hamiltona. To trochę tak jakby morderca się tłumaczył że przecież inny morderca zabił więcej. Patologia.
37. komik
36. Glorafindel.
Nie do końca mnie zrozumiałeś chodziło mi o to że w diecie F1 zawsze jest moment że ktoś jest faworyzowany tak jak swego rodzaju był Hamilton tak teraz jest verstapen a w przyszłym roku może być Rusell. Ja nie faworyzuje żadnego po prostu.
38. MarPOL_82
Bottas +3
39. Rn09
Glorafindel
A Vettel to jakiś wszechwiedzący? Wyraził swoje zdanie i tyle, ale to nie oznacza, że teraz wszyscy przyjmą tę teorię za słuszną. Jak np. Alonso sugeruje, że sędziowie sprzyjają brytyjskim kierowcom to również się z tym zgadzasz? Nawet jeśli przyjąć tę twoją teorię za słuszną, to w takim wypadku tylko potwierdzasz, że Verstappen miał w tym wszystkim najmniejszą winę, bo według ciebie przecież jemu nie pokazywano flag:) Więc się już nie ośmieszaj w tych Twoich wywodach.
Choć to sędziowie dali najbardziej ciała, to uważam, że sami kierowcy też nie są bez winy i mimo wszytko kara będzie.
I skończ chłopaczku z tymi żałosnymi określeniami typu: ślepy, zakłamany, itp. Ale rozumiem, że gdy brakuje ci argumentów albo jak coś nie jest po Twojej myśli to łatwo ulegasz emocjom:) Typowe zachowanie obrażonego, nastroszonego gówniarza lub po prostu trolla.
40. Glorafindel
39. Rn09
Poczekaj, jeszcze raz bo jesteś zbyt ograniczony by to zrozumieć.
To dlaczego ściągali żółte flagi to tylko zdanie Vettela, ale to że ściągali te żółte flagi TO JEST FAKT !!!!!!! Tak wierzę w fakty.
Kiedyś dorośniesz i zrozumiesz, że okłamujesz tylko siebie zmyślając i dorabiając sobie rzeczywistość i argumenty do tego jakie masz zdanie.
41. Rn09
@40
To w końcu sędziowie pomogli Verstappenowi czy zaszkodzili? Zdecyduj się. Pomogę ci "nieograniczony" umyśle:
a) zaszkodzili
b) pomogli
Skończ chłopaczku się ośmieszać w tych twoich wywodach. Zaprzeczasz sam sobie.
Ponadto pisałem ci już wcześniej, że jak nie masz argumentów to pozostają ci jedynie wyzwiska w stronę innych. Znam takich jak ty. W internecie kozaczek, a w realu podkulony ogon:D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz