Walka o GP Australii nadal trwa
Organizatorzy Grand Prix Australii w starciu z imperium Berniego Ecclestone’a ponownie zabierają głos. Od dłuższego czasu szef FOM chce aby GP Australii, które przez lata stało się ulubionym miejscem na inaugurację sezonu nie tylko wśród kierowców, zespołów, ale także kibiców, było rozgrywane jako nocny wyścig.Goszczenie najszybszych kierowców na świecie jest kosztowną inwestycją. Organizatorzy GP Australii mimo dużego zainteresowania wyścigiem z roku na rok odnotowują coraz większe straty i nie chcą nawet myśleć o dodatkowych wydatkach związanych z modernizacją infrastruktury.
W tym roku GP Australii rozpocznie się o godzinie 15:30 czasu urzędowego, co oznaczać będzie, że kibice w Europie (w tym również w Polsce) będą mogli obejrzeć pierwszy wyścig sezonu o godzinie 5:30 rano.
Ron Walker prezes Australian Grand Prix Corporation zaproponował niedawno jeszcze większe opóźnienie startu wyścigu, tak aby zadowolić nie tylko europejską, ale i azjatycką część widowni. Jeżeli statystyka oglądalności poprawi się ze względu na zmianę godziny transmisji wyścigu Walker chce, aby GP Australii 2009 rozpoczynało się o godzinie 17:00 czasu obowiązującego w Melbourne (7:00 czasu polskiego).
Jeżeli organizatorzy nie dojdą do porozumienia z firmą Ecclestone’a GP Australii po roku 2010 może zniknąć z kalendarza.
komentarze
1. Zako
I to by było najlepsze rozwiązanie. Pora juz taka nie ekstremalna ( nawet dla Brytyjczyków) a i koszty wyscigu by nie wzrosły.
2. ouser5
Ecclestone zależy na kasie a ma już jej tak dużo że chyba teraz zbiera na spadek po sobie dla prapraprawnuków. Zobaczy się co z tymi nocnymi wyścigami w tym roku bo jak na razie mam zdanie żeby w Australii niczego nie zmieniać.
3. walerus
Kombinują - a prawdziwego kibica pora nie obchodzi - choć wyspać się zawsze jest dobrze...
4. Dagmara_W
zgadzam się z walerus. utrudniają sobie życie jak naprawde jest dobrze. może Ecclestonowi jest trudno wstać ale nie prawdziwym kibicom
5. Sebuś
Oglądałem w Niedziele MOTO GP na torze w Katarze.
Muszę przyznać, że wyglądało to naprawdę SUPER!!!
6. Sebuś
Oczywiście przy sztucznym oświetleniu:)
7. dragomirov
Ecclestone to jest szczwany lis. To by wskazywało jednak na chęć utworzenia odrębnej formuły, rywalizującej na początku z F1 ale tak na prawdę o jej pogrzebanie. Przeszkadza im FIA, więc chcą razem z Briatore ją wycykać.
8. slepy
W sumie bardzo bym nie chciał żeby Australia straciła GP. Wiem ze to są olbrzymie koszty ale widowisko jest naprawdę wspaniale (oglądałem wczoraj MotoGP Kataru i też było rozgrywane w nocy.Wg mnie to dla kierowców zerowa albo minimalna różnica ponieważ może sie różnic jedynie tym ze widać blask reflektorów a poza tym widok jest taki sam jak w dzień. Tylko fantastycznie wygląda z nieba widok całego "świecącego się" toru) Jeśli jednak nie stać ich na budowę owego oświetlenia to chciałbym bardzo żeby znaleziono kompromisowe rozwiązanie tak jak pan Walker sugeruje. Ja i tak niezależnie od tego o której godzinie będzie GP zawsze je będę ogłądał. Wszystko ma swój urok :D nawet wstawanie w środku nocy :)
9. Peti
Ja wam powiem, jakbym miał czekać na wyścig w niedziele do 14 to by mnie szlag trafił, a tak wstanę sobie rano - obejrze i spowrotem spać. Albo wogóle się nie kłaść w sobote.
10. F1Misteria0730
tez zgadzam sie z walerus... co za roznica o której ja tam dla tego sportu moge nie spać cały weekend ;-) co do Berniego to mu coś moim zdaniem ostatnio odwala... tylko hajs w głowie! jakby mało mu go było... Ehh panie Ecclestone coraz mniej pana lubie. Niech se idzie razem z Briatore na mecz swojego Queens Park Rangers czy jak to tam sie zwie, tam przynajmniej mecze nie będą za wcześnie a gwarancja ze pewno przy sztucznym oświetleniu to by sie Panu spodobało coo :/ ?! .... Wyscig w Australii w sztucznym oswietleniu ok ale skoro organizatorzy nie dadzą rady to bez przesady - zabierać jeden z najlepszych wyścigów w sezonie!?
11. Rize
ecclestone won z FIA
12. walerus
oglądałem motorki wczoraj w nocnym wyścigu i wszystko było w porządku - tor pięknie oświetlony można się skupić na rywalizacji bo otoczenie pozostaje w półmroku... i to skupienie jest okay!
13. Tanis
Panowie tu nie chodzi o to czy kibic będzie to oglądał, a już na pewno czy będzie wyspany. Chodzi o wycenę zakupu transmisji całego sezonu GP F1. A konkretnie, część telewizji nie jest tym zainteresowana ponieważ z powodu bardzo wczesnej pory bloki reklamowe w trakcie wyścigu mają zbyt małą oglądalność. Ilu zwykłych ludzi wstaje o 4:00, czy nawet o 7:00 by popatrzeć na wyścig. Niewielu, a jakby ten sam wyścig leciał w południe to kibice oglądają wyścig, a ich rodziny reklamy. Czyli oglądalność wzrasta, przez co i zyski rosną. Więc z kibicami nie ma to nic wspólnego. :-(((
14. tomtdk
sie czepili tej australii. mnie pora pasuje. niektorzy to na ryby wczesniej wstaja i to w kazdy weekend.
15. walerus
i tak będzie Verva na 95% ekranu a obok Robercik w bolidziku będzie dokonywał wspaniałego manewru a nam po oczach będzie VERVA jeździć - akurat dla mnie to jest antyreklama bo mnie b. wku...... ;-)
16. granat88
Kasa kasa kasa.. Ecclestone juz poprosty ma tyle kasy ze mu sie w lebie pitoli i szuka problemow zamiast zajac sie tym jak uatrakcyjnic F1
17. Ajek
Tanis ma rację, tu chodzi o biznes z reklam, a Berni siedzi w tym po uszy. Wkurzać może tylko to, że prawdziwy kibic żeby oglądać ten sport i emocjonować się nim musi się godzić na te kombinacje związane z kasą, które ze sportem nie mają nic wspólnego
18. conrad30
Tanis -Dobrze gada!!!!Jesli ktos by dal 3 razy wiecej niz zyski z transmisji i reklam za to zeby Mogl to ogladac tylko on sam w domu to Bernie by tak zrobil.On ma w dupie czy wy wszyscy sie wyspicie i czy wam prawdziwym kibicom podoba sie urok wstawania. Tu chodzi tylko o kase a do jego tlumaczenia ze wcale nie juz sie przyzwyczailem.
19. fezuj
Mnie tam wsio jedno o której ruszą, ale jeżeli jest możliwy start o godz. 17 to to jest już całkiem przyzwoita pora w europie a nawet jak ktoś zaśpi to i tak w połowie wyścigu się obudzi. Australia to fijny wyścig i ma jeszcze jedną zaletę - po miesiącach "postu" właśnie dzięki niej czekamy na wyścig kilka godzin krócej ! :)
20. badylek
tez nie che by gp australi odwołali chyba, ze tor f1 w Polsce ... wtedy mozna bylo by sie zgodzić ;)
21. ziutek
Eee tam, ja lubię wstawać w nocy. Tzn. normalnie sie budzić to nie, ale budzić się na wyścig F1 to oczywiście. To taka niezapomniana atmosfera. Szczególnie, że to pierwszy wyścig.
22. Raven89
Ecclestone za długo trzyma F1 za jaja.Czas najwyższy,żeby ustąpił miejsca komuś bardziej odpowiedniemu i młodszemu-który nie będzie chciał niszczyć wizerunku tego pięknego sportu.Sezon bez GP Australii-dla mnie to nieprawdopodobne!
23. pionek16-80
Tyle lat było OK a teraz nagle Bernie przypomina sobie o kibicach?! Już kiedyś można było zmienić porę wyścigu na 17. Wątpie by wyścig utrzymał się w Australii. Pewnie przeniosą do Rosji widać że Bernie jest napalony na ten pomysł.
24. walerus
Berni nie myśli o kibicach - i w tym problem - on tylko myśli o sponsorach i ludziach ze "swojego" światku.....
25. dziarmol
A ja mam pytanie, do jakiego fryzjera chodzi Bernie bo ta jego fryzurka(może peruka)jest chyba rodem z Benny Hill show no i jakich farb używa bo kolorki takie trendy. poz, :-)
26. tomtdk
dziarmol-:) bernie chodzi do "fryzjera" z orange eksrtaklasy, widac po wypowiedziach.poz
27. dziarmol
no ale fryzjer siedzi i sypie a Bernie free
28. tomtdk
fryzjer ma pomrocznosc jasną , a bernie nie chce odebrac lapowki w lesie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz