Tsunoda: to był mój błąd i chcę przeprosić zespół
Yuki Tsunoda po raz kolejny zawiódł ekipę AlphaTauri. Tym razem Japończyk popełnił poważny błąd w zakręcie numer 1, przez co rozbił swój bolid. Na szczęście honoru włoskiego teamu obronił niezawodny Pierre Gasly, który wystartuje jutro z 6. pozycji.Yuki Tsunoda, P20 "To był mój błąd i chcę przeprosić team. Za głęboko najechałem na żółty krawężnik i po prostu obróciłem się. Próbowałem jeszcze hamować, ale czułem się, jakbym był na łyżwach. Nie było to mocne uderzenie, ale samochód jest uszkodzony i zespół będzie musiał ciężko pracować wieczorem, abym był gotowy na jutro. Najlepszym sposobem, by podziękować ekipie będzie dobry wyścig jutro. Tutaj trudno się wyprzedza, ale będę naciskał mocno na każdym okrążeniu i wykorzystam każdą nadarzającą się okazję."
komentarze
1. Kormak
Tsunoda chyba z Mazepinem konkuruje w ilości kasacji bolidów. Tylko rusek zaczyna dojeżdżać do mety a ten coraz gorzej.
Czasu coraz mniej na ogarnięcie się ma Japończyk. Przeprowadzka do Włoch to jest taka żółta lampka ostrzegawcza.
2. belzebub
Rywalizuje z Mazepinem który więcej zaliczy bandę? Do tego duetu można doliczyć Schumachera i mamy niezły tercet. Dzisiaj plus, że Mick w słabym Haassie awansował do Q2. Natomiast Tsunoda kolejny prosty błąd. Ciekawe ile cierpliwości będzie miał do niego Marko.
3. Frytek
Te tornado z Japonii co to tak się wszyscy podniecali po pierwszym wyścigu chyba za bardzo się rozszalało i zamiast latać po torze to lata poza nim
4. Majk-123
2. Awansował właśnie dlatego, że się rozbił. Stroll i Russel na pewno by przebili ten czas. Ponadto był pewnie jeszcze Kimmi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz