komentarze
  • 1. Purrek
    • 2021-04-17 19:54:53
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Seba chciałby deszcz, koniec świata :D

  • 2. Ilona
    • 2021-04-17 20:08:41
    • *.devs.futuro.pl

    Fajnie, że Seb ma takie odczucia i widzi postępy, to najważniejsze. Można zakładać, że z każdym kolejnym tygodniem będzie czuł się pewniej w tym aucie a zadowalające wyniki też w końcu przyjdą.

  • 3. Del_Piero
    • 2021-04-17 20:30:34
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Dobre auto, ale kierowcy już nie. Potencjał AM jest niewykorzystywany. Skoro STR jest 10 to taki PER byłby wyżej. Na pewno AM nie jest taki wolny jak wiele osób go maluje.

  • 4. XandrasPL
    • 2021-04-17 20:52:54
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @3

    Auto dobre? Mają problemy Merca tylko większe i nie przywieźli poprawek. Są minimalnie przed Alpine ale strata do AT, Ferrari i McLarena jest spora. Zobaczymy.

    Vettel skopał kwale tym, że pierwsze okr. skasowano mu. Potem musiał przejechać okr. aby wykręcić jakiś czas a reszta mając już kółko mogła zaryzykować i przycisnąć. I tyle.

  • 5. Jabba1979
    • 2021-04-17 23:41:57
    • *.162.242.188

    @4 cały weekend jest wolniejszy od młodego.
    Gdyby poza torem była ściana to by dalej nie pojechał więc nie ma szukać wymówek.

    A Del Piero napisał, że w zeszłym roku PER był szybszy od młodego o 0,3-05 i idąc tym tokiem mieli szanse walczyć o kilka pozycji wyżej.

  • 6. dexter
    • 2021-04-18 07:47:16
    • *.46.114.pool.telefonica.de

    @Del_Piero

    "Dobre auto, ale kierowcy już nie. Potencjał AM jest niewykorzystywany.? ?Na pewno AM nie jest taki wolny jak wiele osób go maluje."


    Fakty sa takie, ze Aston Martin ma problem. W Silverstone wszystkie zapalone lampy beda mialy czerwony kolor. W tym roku kontrolowanie rozwoju jest bardzo delikatne (jak podzielic swoje zdolnosci rozwojowe). Nie mozna po prostu zaczac rozwijac na slepo, bo wtedy czegos bedzie brakowac (w nadchodzacym roku beda zupelnie nowe pojazdy wyscigowe). Dlatego tak wazne bedzie, aby na poczatku sezonu natychmiast stwierdzic, gdzie pojazd AMR21 ma problem. W stanie takim jak Aston Martin (zespol w budowie, polityka personalna w budowie, infrastruktura w budowie) to bardzo trudne zadanie. To nie jest takie proste, a musi nastapic szybko. W kazdym razie tym samochodem Sebastian nie moze obecnie jezdzic z przodu. To wykluczone.

    Niemniej jednak mozna zauwazyc, ze nie wszystko uklada sie zgodnie z oczekiwaniami. Wszyscy mysleli: nowy zespol, nowy polot. Fakt jest taki, ze obecnie warunki nie sa optymalne, aby zyskac nowe zaufanie (zaufanie do pojazdu i swojego potencjalu). Coz, nowy zespol stare cierpienie...

    Sebastian mial tez duzo pecha juz w testach zimowych dla Astona Martina, poniewaz pokonal najmniej kilometrow ze wszystkich kierowcow wyscigowych. Byly tez problemy z elektronika i skrzynia biegow. Pierwsze wrazenia z testow troche rozczarowujace. Ponadto nie mozna zapomniec, ze byly tylko 3 dnie testowe i jeden w czasie burzy piaskowej. Dobre warunki, by zdobyc dobre wyczucie i doswiadczenie w nowym samochodzie definitywnie wygladaja inaczej. To troche malo jak na standardy F1. Seb wykrecil tylko 117 okrazen, a Aston Martin AMR21 byl powolny i zawodny. Dlatego Niemiec prosil o troche cierpliwosci i prawdopodobnie zajmie to piec lub szesc wyscigow, zanim naprawde zrozumie nowy pojazd.

    Fakt, ze Vettel byl w testach najwolniejszym kierowca szczerze mowiac jeszcze nic nie znaczy. Poniewaz Sebastian nie jedzie 3,5 - 6 sek. za czolowka. To po prostu nierealne. Powodem byl przede wszystkim program, ktory mial isc w kierunku niezawodnosci. Ale AMR21 pokazal, ze niezawodnosci tam nie bylo. Proba generalna niewypalila. Potem Sebastian chcial przyzwyczaic sie do bolidu, tzn. do procesow, do kierowania (feedback, tzn. to co kierowca odczuwa na kierownicy), do hamowania (kazde auto zachowuje sie inaczej) etc. Wlasciwie chcial duzo jezdzic, nie patrzec na czas okrazenia. I tez nie zadzialalo.

    Ta sytuacja jest juz dla niego bardzo trudna, ale Sebastian jest i byl wysmienitym kierowca. Mimo tych rzeczy, ktore poszly nie tak z pewnoscia wykona dobra prace. Naturalnie ostani weekend wyscigowy byl koszmarem. Trzeba przyznac, ze ma pewne trudnosci z przyzwyczajeniem sie, jednakze to jest logiczne.

    Pojazd po prostu nie jest dobry. Aston Martin ma problemy podczas fazy hamowania (jest bardzo niestabilny na tylnej osi), a gdy kierowca stoi plecami do sciany to w naturalny sposob stara sie dac jeszcze wiecej. Czasami mozna przesadzic. Mam nadzieje, ze zespol poprawi wlasciwosci jezdne i Sebastian bedzie mial w rekach urzadzenie, dzieki ktoremu moze osiagnac lepsza pozycje.
    W kazdym razie Vettel przyszedl do nowego zespolu pelen optymizmu, a testy juz nie poszly tak jak sie spodziewal.

    Czego nie mozna zapomniec to fakt, ze pochwaly dla tego zespolu byly gigantyczne. Ponadto sami protagonisci (Lawrence Stroll) mowili, ze chca zajac trzecie miejsce w tabeli konstruktorow. Ba, w pewien sposob taki scenariusz juz z gory zakladano. Mi sie to nie podoba, poniewaz Aston Martin jest stosunkowo malym zespolem wyscigowym. W ubieglym sezonie Mercedes zostal quasi "skopiowany" i zespol wykonal niesamowity krok naprzod. Ale tylko dlatego, ze teraz pojazd nazywa sie Aston Martin i jest zielony - nie ma gwarancji, ze auto pojedzie automatycznie tak szybko jak marzysz. Byly wielkie oczekiwania, a Vettel pomyslal, ze teraz bedzie zmiana i cos nowego. Kierowca ma prawo tak myslec: dolaczasz do nowego zespolu, a zwlaszcza po frustracji zwiazanej z Ferrari. I jest zrozumiale, ze sportowiec podchodzi do nowych zadan bardzo pozytywnie.

    Aston Martin to zespol o stosunkowo ugruntowanej pozycji, skladajacy sie z dobrych ludzi i dobrych technikow, ktorzy juz znajda swoj sposob, aby wejsc na dobre tory. Niemniej jednak chcac grac z przodu, tzn. szczycie srodkowego pola, powietrze jest cholernie rzadkie. To nie dziala zgodnie z mottem: jezdze troche szybciej, bo teraz nazywam sie Aston Martin. Trzeba uwazac, poniewaz srodek stawki (McLaren, Ferrari, Alpha Tauri, Alfa Romeo i Aston Martin) jest bardzo ciasny i tutaj kazdy weekend wyscigowy bedzie bardzo wazny. Po prostu wszystko musi pasowac. Nie mozna rowniez popelniac bledow. Teraz Seb musi zachowac spokoj, myslec pozytywnie i pokazac sie z dobrej strony.

    I oczywiscie Sebastian w nowym zespole potrzebuje troche czasu, aby troche obrocic sruby regulcyjne. Sek w tym, ze Aston Martin nie jest bolidem z topowej dziesiatki. Jesli chodzi o czysty speed, AMR21 nie znajduje sie nawet w poblizu miejsca, ktore zakladano na poczatku sezonu.

  • 7. dexter
    • 2021-04-18 07:58:43
    • *.46.114.pool.telefonica.de

    Edit:

    "Dobre auto, ale kierowcy już nie. Potencjał AM jest niewykorzystywany.", "Na pewno AM nie jest taki wolny jak wiele osób go maluje."

  • 8. hubertusss
    • 2021-04-18 08:46:28
    • *.30.20.242.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @3 z tym dobrym autem to trochę przesady. Jeszcze w piątek chcieli skarżyć zmiany podłogi na ten rok. Mają problemy jak Mercedes. Robią postępy. Robi je Seb. Na pewno lepiej wypadł niż w poprzedni weekend wyścigowy. Jak mądrze rozegra wyścig to może będą jakieś punkty.

  • 9. dexter
    • 2021-04-18 08:56:15
    • *.46.114.pool.telefonica.de

    @XandrasPL

    "Mają problemy Merca tylko większe"


    Tak to wyglada. Sek w tym, ze Mercedes jest zespolem fabrycznym, dysponuje odpowiednia infrastruktura, posiada odpowiedni know-how i odpowiednie srodki finansowe, aby szybko zareagowac.


    @Jabba1979

    "A Del Piero napisał, że w zeszłym roku PER był szybszy od młodego o 0,3-05 i idąc tym tokiem mieli szanse walczyć o kilka pozycji wyżej."


    Nie mozna zapomniec, ze przepisy techniczne sa zupelnie inne, auto jest inne w tym roku. Aerodynamika dopasowana jest bardziej do koncepcji Red Bulla i McLarena.

  • 10. dexter
    • 2021-04-18 14:17:31
    • *.46.114.pool.telefonica.de

    @Del_Piero

    Jeszcze kilka slow odnosnie: "Dobre auto, ale kierowcy już nie"

    Kazdy sportowiec (w tym przypadku mowimy o kierowcach wyscigowy) jest dosc wrazliwy. Kierowcy chca byc w pelni zintegrowani w zespole. Chca byc doceniani i oczekuja 100 procentowego wsparcia od zespolu, a to oczywiscie wymaga czasu. Stosunek miedzy kierowca, a zespolem jest optymalny gdy osiagane sa dobre wyniki. Sport generalnie ustawiony jest na rywalizacje i jesli to nie dziala tak jak sobie zyczysz, wtedy latwo jest wbic klin. Kierowcy zauwazaja to i reaguja odpowiednio wrazliwie. Dlatego wazne jest, aby istniala dobra relacja.

    Zespol powinien tez zapewnic kierowcom dobry pojazd. W ubieglych latach takie rzeczy nie funkcjonowaly w Ferrari, a Aston Martin tez nie jest powiedzmy "zolta czescia jajka". Kierowca potrzebuje pojazd, ktory funkcjonuje i rozwijany bedzie do stylu jazdy, bo tylko wtedy mozna pokazac swoj potencjal i sile. Jako kierowca zawsze masz nadzieje na dobry pojazd. To jest dosc proste: auto dobrze dziala to sam odnosisz sukces i w ten sposob utwierdzasz swoj poziom, tzn. potwierdzasz jaki jestes dobry. W efekcie koncowym jedziesz jeszcze lepiej. Tak wyglada jedna z tajemnic sukcesu.

    Na przyklad taki Lewis Hamilton z kazdym wygranym wyscigiem potwierdza sam sobien jaki jest dobry (oprocz talentu i ciezkiej pracy). To rowniez utwierdza go w przekonaniu, kiedy ma klopoty. Poniewaz ma zespol, ktory robi wszystko dokladnie tak jak kierowca potrzebuje. Naturalnie wiedzac, ze to rowniez najlepsze rozwiazanie dla zespolu, bo wtedy Lewis jest szczesliwy i podnosi go tez z urwiska. I potem znowu kierowca odnosi niesamowity sukces i idzie do domu ze 100-procentowym przekonaniem "jestem najlepszym kierowca na swiecie". Haslo: pewnosc siebie.

    I oczywiscie Sebastian w nowym zespole potrzebuje troche czasu, aby pokrecic srubami regulcyjnymi. Z drugiej strony to bardzo duze wyzwanie, ale Sebastian lubi wyzwania i z jego doswiadczeniem moze poprowadzic zespol do przodu.
    ´
    Problem lezy gdzie indziej... W momencie, kiedy Sebastian zdecydowal sie podpisac kontrakt z Aston Martin zakladano, ze nowe auto bedzie w 100 procentach konkurencyjne i kierowca bedzie mogl jezdzic z przodu. Kiedy negocjujesz kontrakt lub prowadzisz negocjacje placowe to kazdy zespol Ci mowi, ze zbuduje najlepszy bolid. Niekiedy jednak rzeczywistosc jest inna. I obecnie auto nie funkcjonuje, kierowca nie bedzie mial zaufania, a w takiej sytuacji istnieje niebezpieczenstwo, ze rozdzielisz sie.

    Zespol z Silverstone musi rozwijac auto w jego kieruku, wowczas kierowca odniesie sukces. Zaufanie do samochodu jest niezwykle wazne. W F1 chodzi o setne czesci sekundy. Jesli nie lubisz pojazdu, nie masz szans w tak zacietej rywalizacji. Potem wahasz sie tutaj, tam tracisz dziesiata sekundy. W sumie stoisz na straconej pozycji, jesli chodzi o walke z czolowka. Dlatego nawet male rzeczy maja znaczenie.

    A obecnie funkcjonuje chyba tylko jego sluzbowy samochod: Aston Martin Vantage ;-)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo