Capito: Russell nie jest łatwy we współpracy

George Russell rozpoczyna swój trzeci sezon F1 z zespołem Williamsa. Mimo, iż Brytyjczyk przez dwa lata nie wywalczył dla stajni z Grove żadnego punktu, to jednak cały czas jest wymieniany w gronie najlepszych kierowców młodego pokolenia. Oczywiście tę opinię potwierdził występ 23-latka podczas ubiegłorocznego GP Sakhir. Wówczas był bardzo bliski pierwszego zwycięstwa w F1 w barwach Mercedesa.

Jost Capito także jest pod wrażeniem talentu juniora niemieckiego teamu. Ostatnio 62-latek pokusił się nawet o stwierdzenie, iż Russell to przyszły mistrz świata. Jednakże przed testami w Bahrajnie, Niemiec oznajmił, że w Brytyjczyku najbardziej imponuje mu ciągła chęć poprawy w aspekcie indywidualnym oraz zespołowym:

"Trzeba być pod wrażeniem jazdy George'a. Warto pamiętać o tym, gdzie zaszedł w tak młodym wieku", powiedział 62-latek w rozmowie z oficjalnym serwisem F1.

"Nasze rozmowy są fantastyczne. To nie jest tak, jak z małym dzieckiem. Rozumie swój biznes i skupia się na tym, gdzie chce powędrować w przyszłości. Jest w pełni świadomy swoich możliwości, które są olbrzymie."

"Jednak to z kolei przekłada się na to, że współpraca nie jest z nim łatwa. On bardzo dużo od siebie wymaga. Natomiast uwielbiam takich kierowców, którzy wiele wymagają i ciągle rzucają wyzwanie zespołowi. To przyszli mistrzowie świata."

Capito nie omieszkał wspomniać również o Nicholasie Latifim:

"Jestem pod wrażeniem Nicholasa, nie tylko na torze. Ma już za sobą pierwszy sezon, w którym mógł wiele się nauczyć. W tym roku na pewno będzie szybszy."

"Za kulisami jest doskonałym kierowcą. Świetnie sprawdza się w symulatorze i słucha się inżynierów. Lubi też współpracować z zespołem, a to bardzo ważne dla zawodnika wyścigowego. Integruje się, interesuje się samochodem i technologią, przez co daje ważne wsparcie dla teamu w fabryce."

"Obaj kierowcy są bardzo widoczni w fabryce. Potrafią naprawdę scalić ekipę, a następnie pójść do przodu. Uważam, że jeśli chodzi o kierowców, jesteśmy w doskonałej pozycji."