Orlen i Kubica zostają z Alfa Romeo na kolejny sezon
Koncern PKN Orlen przedłużył współpracę z Alfa Romo Racing a Robert Kubica pozostanie kierowcą rezerwowym i rozwojowym ekipy z Hinwil.Polski Koncern Naftowy dołączył do Alfa Romeo po rozstaniu z Williamsem w zeszłym roku. Mimo iż polski zawodnik nie otrzymał szansy startowania w wyścigach, firma zyskała potężną platformę marketingową za sprawą sponsoringu tytularnego.
W zakłóconym przez pandemię koronawirusa sezonie, sytuacja polskiego kierowcy mocno się skomplikowała, gdyż dzielił on obowiązki rezerwowego F1 z występami w serii DTM. W napiętym harmonogramie imprez, krakowianin zadał wystąpić w pięciu piątkowych treningach oraz w teście dla młodych kierowców, które odbyły się na zakończenie mistrzostw w Abu Zabi.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Orlenu, Daniel Obajtek, przyznał, że współpraca z zespołem F1 dla jego firmy jest bardzo opłacalna: "Zostajemy w Alfie. Nadal inwestujemy w Formułę 1 poprzez Alfa Romeo Racing Orlen. To się nam po prostu opłaca. Sam ekwiwalent reklamowy, który uzyskaliśmy na tej współpracy, wyniósł 400 milionów złotych."
"Robert, z którym wiążemy nadzieje i który spełnia nasze oczekiwania, jest bardzo dobrze odbierany przez Polaków, ale nie tylko. Jeżeli mówimy o rozpoznawalności, 70 procent naszych ankietowanych wiąże Roberta Kubicę z Orlenem."
Sam kierowca dodawał: "Jak wszyscy wiecie, ten rok nie był łatwy. Kto by pomyślał na początku roku, że cały świat znajdzie się w takiej sytuacji. Jednak sport się nie zatrzymał. Na szczęście i Formuła 1, i DTM - seria, w której startowałem w tym sezonie, ruszyły."
"Sezon był trudny. Wszystko było bardzo skompresowane. W ramach ciekawostki, mogę powiedzieć, że od połowy czerwca do dzisiaj w domu byłem pięć dni i miałem jeden weekend wolny. Czuję się jednak szczęściarzem, ponieważ moja pasja jest również moją pracą."
"Możliwość pojeżdżenia bolidem Formuły 1 jest czymś wyjątkowym i za każdym razem, gdy do niego wsiadam, adrenalina i odczucia nie są porównywalne z żadną inną serią. Oczywiście, moja rola w zespole jest jasna. Pandemia dotknęła jednak również kierowców, więc rola rezerwowego była w tym roku ważna."
komentarze
1. Del_Piero
Bycie pay reserve driverem to upokorzenie. Płaci a nawet nie ma fotela. Niezależnie od tego czy im się to opłaca. Kubica traci na i tak nadszarpniętej reputacji.
2. mirek8423
E tam. Bzdury piszesz.
3. ds1976
Smutne dogorywanie.
Formuła E jest dla RK be, o Indycar ani wzmianki przez lata. Czym tu się jarać? Kilkoma treningami i bolidem (nota bene fajnym) na stacjach Orlen?
4. Hooman
Rola rezerwowego musi być frustrująca, to coś w rodzaju emerytury. Chyba lepiej byłoby jeździć w jakiejś, mniej prestiżowej serii niż grzać ławę w ostatnim zespole F1.A Orlen zamiast wspierać schodzącego ze sceny kierowcę lepiej zainwestowałby nasze pieniądze gdyby wpierał młode talenty.
5. Mayhem
@4 Za Twoje pieniądze Orlen się bawi... Jak w ogolę można pisać, że Orlen coś robi za nasze pieniądze ? xd Trzeba być niezłym frustratem żeby tak myśleć, a niestety takich osób jest coraz więcej...
6. XandrasPL
Forza Robert! Mistrz jest jeden!
@1 Bycie Tb to dopiero upokorzenie. Piszesz to a zobaczy to z 50 osób.
@3 Ale najważniejsze, że Ricciardo jest słaby co nie?
@4 HAHAHAHAHHAHAHA
To jest typowy Polak na FB jak są wpisy o Kubicy na jakiś onetach, sportowych faktach czy sportPEEL. Ile tam jest idiotów. Nie wdaje się w dyskusje z tymi debilami bo aż szkoda czasu.
Jakie młode talenty? To co mogą to wspierają w akademii kartingu Saubera. Są młodzi Polacy. Orlen ma płacić, że pomimo słabych wyników w kartingu Ci chłopcy mają iść do pierwszych serii F4? A już tam chcą robić biznes. Posty sponsorowane od typów, że są w F4 widać co roku. Jeden chłop rok temu mówił, że będzie lepszy od Verstappena. Chyba jeździ w jakiejś regionalnej F3 gdzie zespół ma Alonso.
W tym kraju nie ma nikogo kto by pokonał Kubicę w prototypach. Nawet w seriach aut sportowych zrobionych do ścigania podejrzewam, że nikt Kubicy by nie pokonał. Kubica sam musiał być swoim następcą i wszedł do F1 po raz drugi.
7. Fear87
@1, że Niki Lauda też musiał tak się upokarzać...
@3, Formula E nie wchodzi w grę przez swoją specyfikę "torów" - ciasne nawroty i kręte tory co nie sprzyja przy jego ręce.
8. XandrasPL
@7
Chodzi raczej o to, że to żenująca seria wyścigowa. Robert wychodzi z DTM bo on nie chce się ścigać samochodami dla amatorów. Tak to dla niego wygląda.
9. Frytek
@5
Takich frustratów jest na szczęście coraz mniej. Kiedyś na wzmiance o Robercie co drugi komentarz to że "On jeździ za moje pieniądze".
Obajtek to nie Owsiak, nie daje na rehabilitację Kubicy a po prostu inwestuje z zyskiem.
Ale cóż, durni nie brakuje.
10. ds1976
@9 rozumiem, że to biznes i cyfry muszą się zgadzać, szkoda tylko, że RK w oficjalnej gadce musi nawijać o "kontunuacji kariery" jako rezerwowy Alfa. Co to za kariera? Jazdy w kilku treningach? Kariera to jest kiedy się bierze udział w wyścigach regularnie w konkretnej serii a nie gościnnie w rajdzie Polski...
11. Frytek
@10
Karierę kierowcy F1 zakończył dawno temu na barierce, teraz chce być jak najbliżej F1 a to że może pojeździć bolidem to nadal coś i szansa na to by kogoś zastąpić w wyścigu. Gdyby wybrał RP albo Hassa to pojechałby w dwóch wyścigach.
12. Krzepki
Niestety kariera RK stoi w miejscu.... czyli się cofa.
Obawiam się że do F1 Roberto już nie wróci. Mam na myśli wyścigi a nie rezerwę.
No chyba Że Kimi zapije, albo co.
Szkoda.
Naprawdę szkoda... :(
13. kociak
R. K Rezerwowy szkoda gadać a Orlen co ma tu do gadania widać nic tylko kasę płaci a z R. K. To Już historia z takim sponsorem co nie potrafi nic wyegzekwować dla swojego Kierowcy.
14. Vendeur
@ 9. Frytek
Obajtek to z pewnością wybitny biznesmen... Pewnie dlatego kupili polskie lokalne gazety, tak? Już u mnie ostatnio pisali o jakiejś święconej dziewicy z Krakowa... Tyle, że nic nas z tym miastem nie łączy... Propagadna robi ludziom niezłą wodę z mózgu.
15. Alanperson
@5
@9
nie biorę nigdy udziału w dyskusjach i rzadko czytam komentarze, gdyż komentujący tuta,j piszą swoje opinie oparte o ideologie i upodobania. Zajmuję się tym od drugiej strony.
Ad rem
- tak jeździ za NASZE pieniądze - Orlen jest spółką skarbu Państwa
- tak ORLEN inwestując w f1 uzyskuje bardzo dobry wskaźnik GRP i ma to uzasadnienie
- czy można inaczej? Oczywiście można. Może nie uzyskali by takich wskaźników marketingowych, lecz przy niewiele mniejszych, można napędzać nasz motosport i polskie branże pokrewne. Cała kasa została by w kraju, a nie wypływała za granicę.
Tyle w temacie.
16. Ziel5950
Z alfĄ nieuki z alfĄ
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz