Max Verstappen wygrał swój dziesiąty wyścig w karierze
Weekend w Abu Zabi okazał się być bezbłędnym dla Maxa Verstappena. Holender po wywalczeniu pole position, pewnie wygrał swój dziesiąty wyścig w karierze, wjeżdżając na metę z prawie szesnastosekundową przewagą nad drugim Valtterim Bottasem. Partner dwudziestotrzylatka, Alex Albon również zaliczy dzisiejszy wyścig do udanych, gdyż zaprezentował solidne tempo i uplasował się na czwartej lokacie. Taj w końcówce wyścigu zbliżył się nawet do trzeciego, Lewisa Hamiltona, ale na atak zabrakło już czasu."To były bardzo przyjemne dwa dni, których kompletnie się nie spodziewaliśmy. Już samo zdobycie pole position było niespodzianką, ale wygranie wyścigu na koniec sezonu to duże zaskoczenie. Zarządzanie oponami i balans samochodu było bardzo dobre. Spodziewałem się zaciętej walki, ale tak naprawdę nie było nawet momentu, w którym mógłbym czuć się zagrożonym. Zakończenie roku w taki sposób jest fantastyczne. Mam tylko nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy mogli na poważnie walczyć o tytuł. Wszyscy w Red Bullu i Hondzie ciężko pracowali, aby samochód robił postępy. To jest dobry prognostyk na zimę i mam nadzieję, że wszyscy będą świętowali wieczorem."
Alexander Albon, P4
"Jestem zadowolony, ale myślę, że gdyby wyścig trwał jeszcze dłużej to byłbym bardziej zadowolony, ponieważ mieliśmy ogromną szansę wyprzedzić Lewisa i zdobyć kolejne podium. Przez cały wyścig dobrze zarządzałem oponami i dzięki temu mogłem w końcówce przyśpieszyć. Myślę, że dzisiejszy wynik to świetny rezultat dla zespołu i jestem bardzo zadowolony z mojego tempa. Dobrze dogadywałem się z bolidem i prawdopodobnie był to mój najlepszy wyścig w F1. Oczywiście ciążyła na mnie duża presja, ale jestem dumny z tego, że sobie z tym poradziłem. To wspaniałe uczucie udowodnić wszystkim, że jestem odporny psychicznie. Jako zespół nie poddaliśmy się, miałem duże wsparcie od wszystkich w fabryce i od moich inżynierów, abym czuł się bardziej komfortowo w samochodzie. Teraz nie mogę się doczekać powrotu do domu i odpoczynku z rodziną."
komentarze
1. Krys007
Alex, obyś miał duuuużo czasu na odpoczynek z rodziną ;)
2. Ilona
To zwycięstwo idealnie podsumowało cały sezon Maxa. Był po prostu perfekcyjny.
3. Michael Schumi
Alex nie jest bardzo złym kierowcą. Gasly'ego też cisnęli i wszyscy odnosili się do niego z brakiem szacunku a w tym roku przejechał kapitalny sezon. Myślę, że na 80% Alex straci miejsce w Red Bullu, ale to nie koniec jego kariery. Może jeszcze pokazać coś lepszego, ale musi się pozbierać, bo Max kompletnie go zdominował.
4. sliwa007
2. Ilona
Dokładnie tak... wygrali tyle ile im Mercedes pozwolił. Perfekcja.
Fajnie, że wygrał, ale kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tą wygraną. Oczywiście jako zawodnik wykonał swoją pracę bezbłędnie, ale patrząc na ogólną sytuację w stawce jestem zdumiony poziomem optymizmu jaki panuje wśród kibiców przed kolejnym sezonem.
5. Noise
@4 jak to powiedział Hamilton " mam nadzieję, że w 2022 roku różnice będą mniejsze". Zatem również orzeczowam, że w przyszłym roku Mercedes będzie duuużo przed innymi. Wiadomo, że wszyscy się odgrażają, iż się poprawia itd. ale nie sądzę by dali radę w przyszłym roku.
Maks jest dla mnie wielki, osobiście mój ulubiony kierowca już od lat. Szkoda, że nie ma lekko mocniejszego auta. Życie.
Albon, hmmm niech po prostu odpocznie. Z chęcią bym zobaczył Pereza w przyszłym roku.
Gasly, myślę, że presją go w zeszłym sezonie zbyt przytłoczyła. Po takim czasie jak albon spędził w RBR zdołał by się odbudować psychicznie. Całkiem miło by go było zobaczyć w RBR ponownie.
Marko, powinien troszkę bardziej przykuwać uwagę do swojego programu młodych kierowców. Nagle się skończyło i mają teraz problem.
6. ReddyS
#4
Pełna zgoda.
Co do Mercedesa, myślę, że w tym sezonie wykorzystali 95% mocy, więcej nie było potrzeby, bo to i tak dawało kilka dziesiątych przewagi nad rywalami. Nie zmienia to jednak tego, że VER pojechał świetny sezon.
7. Raptor202
Najśmieszniejsze jest to, że Verstappen to dziesiąte zwycięstwo zanotował szybciej niż Bottas.
8. XandrasPL
Zwycięstwa od 2017 roku:
Hamilton 42
Vettel 11
Vestappen 10
Bottas 9
Ricciardo 3
Leclerc 2
Perez 1
Gasly 1
Kimi 1
Taka jest rzeczywistość
9. XandrasPL
Max też 9*
10. Del_Piero
Super Max jeździ swój 6 sezon w karierze i nigdy nie miał auta, które umożliwiałoby walkę o tytuł. To jest wprost niesamowite, że taki talent nie miał nawet cienia szansy na mistrzostwo. Ricciardo przejechał 10 i ta sama historia, Leclerc sobie poczeka co najmniej do 2022, a więc swojego 5 sezonu. Może cierpliwość zostanie wynagrodzona jak w przypadku Buttona i Rosberga?
Bottas od 4 sezonów ma najlepsze auto i sobie po prostu dojeżdża, a i jeszcze w międzyczasie trafił się Raikkonen na 2 sezony (2017-2018). Hamilton przejechał 14 sezonów i tylko w 3 nie miał auta, które mogłoby wygrać (2009, 2011, 2013). Vettel przejechał 14 sezonów i połowa to auta umożliwiające walkę o tytuł (2009-2013, 2017-2018). No cóż. Najważniejsze być we właściwym miejscu we właściwym czasie.
11. hubertusss
Dzisiejszy wyścig pokazał, ze o wszystkim decyduje sprzęt. Hamilton był w zasadzie bezradny.
12. sportowiecroku
Gratulacje dla Maxa ! Zasłużył na to zwycięstwo jak nikt inny.
I taka dygresja z momentu dekoracji.
Żenująca sytuacja gdy świerzo upieczony (SIC!) mistrz (wszystkowiedzący i wszystkichpouczający) nie potrafił uszanować tego zwycięstwa Maxa. Zarówno w czasie holenderskiego jak i austriackiego hymnu prowadził ożywioną konwersację ....
13. konewko01
@12 jak możesz tak mówić o wielkim HAMiltonie? :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz