Perez: jestem zupełnie innym kierowcą
Sergio Perez w rozmowie z RaceFans przyznał, że jest zdecydowanie lepiej przygotowany do jazdy w czołowym zespole F1, niż miało to miejsce w 2013 roku, kiedy jeździł w McLarenie.Meksykanin po decyzji Racing Point o zerwaniu współpracy po sezonie 2020, pozostaje bez angażu na rok 2021. Według mediów, Perez jest jednym z kandydatów do zastąpienia Alexa Albona w Red Bullu w przyszłorocznej rywalizacji.
Dziewięciokrotny zdobywca podium F1 zaliczył krótki epizod w jednym z czołowych zespołów w 2013 roku, kiedy jeździł w McLarenie u boku Jensona Buttona. Niestety ta współpraca zakończyła się bardzo źle dla obecnego kierowcy Racing Point, ponieważ już po roku ekipa z Woking zdecydowała się rozstać z nim.
Od tamtego czasu popularny "Checo" ściga się dla stajni z Silverstone. Przez 7 sezonów Perez zdołał zdobyć dla brytyjskiego teamu aż 6 miejsc na podium, czym zasłużył sobie na miano "solidnego" kierowcy.
Kierowca Racing Point stwierdził po wyścigu w Turcji, że od czasów McLarena stał się innym kierowcą, a także nauczył się zdecydowanie więcej:
"Od czasu odejścia z McLarena nauczyłem się dużo. Ścigając się tam, nie do końca wszystko działało prawidłowo", powiedział "Checo".
"Potem przez 7 lat zdobywałem ogromne doświadczanie. Jestem zupełnie innym kierowcą, zdecydowanie bardziej gotowym niż wtedy."
Zdobywca drugiego miejsca w GP Turcji dodał również, że w tym sezonie powinien już zdobyć więcej punktów:
"Powinienem mieć dużo więcej punktów. Niestety, opuściłem dwa wyścigi w tym sezonie, a to nie jest dobre w tak krótkich mistrzostwach. Mimo wszystko, jestem zadowolony z wykonanej pracy w tym roku."
Perez odniósł się również do ewentualnego braku miejsca w sezonie 2021:
"To jest część F1. Zawsze wiedziałem, że tak jest. Miałem wspaniałą karierę przez 10 lat w tym sporcie."
"Gdyby tak się stało, to mogę odejść z wielką dumą. Zobaczymy, co się stanie, ale jestem gotowy na wszystko."
komentarze
1. Michael Schumi
To byłaby strata gdyby odszedł. Przykre, że w stawce są tacy kierowcy jak Latiffi, Grosjean czy Stroll a Perez traci miejsce (na dzień dzisiejszy).
2. pizgatron
@1 Z Groszkiem to nieaktualne, bo też wylatuje, ale to nie zmienia faktu, że rzeczywiście powinnien mieć miejsce w F1
3. LuckyFindet
@1 Grosjeana na szczęście w przyszłym roku już nie będzie. Co do Strolla to mam mieszane uczucia. Moim zdaniem chłopak nie jeździ aż tak tragicznie, chociaż o jego występie w Turcji nie można powiedzieć, że był udany. Jednak w niższych seriach potrafił coś pokazać i pomimo, że faktycznie Perez jest dużo lepszy od niego, tak nie uważam, że Stroll nie zasługuje na miejsce w F1.
4. AdamBB
Jeśli Red Bull nie weźmie Pereza i zostawi Albona to się po prostu zbłaźni. To będzie totalnie niezrozumiała decyzja. Perez jest bardzo dobry i zasługuje na miejsce w topowym zespole. O tym że jest lepszy od Hulka też nie muszę chyba mówić, przez te parę lat w jednym zespole pokazał Hulkowi miejsce w szeregu, poza tym nie ma na koncie roku przerwy
5. Kruk
@4 AdamBB. Gasly kiedy przeszedl do RBR powiedzial: "Ten bolid jest z zupelnie innej planety" (czy jakos tak). Kompletnie nie poradzil sobie w nim, jezeli RBR zakontraktuje Pereza to rowniez bedzie jedna wielka niewiadoma.
I nie chodzi mi tutaj o tzw. "Toksyczna atmosfere w zespole", tylko czy Sergio poradzi sobie z bolidem RBR-Honda.
6. Piotras2119
@ktrzosek19
Czytac sie tego nie da: ?9 krotny zdobywca podium?, ?zwyciezca z GP Brazylii z 2010?.
Tragedia.
7. Michael Schumi
@3 Bardziej mi chodziło o to, że z tych dwóch zawodników to Meksykanin bardziej zasługuje na to miejsce niż Stroll.
8. AdamBB
@kruk, Perez to nie jest młodzian który musi cokolwiek udowadniać. To jest doświadczony kierowca ktory przez 10 lat kariery praktycznie rok w rok dominowal swoich oponentow w zespole. Takiego kierowcy potrzebuje Red Bull, gościa który wie czego chce, który swoje w F1 osiągnął i bedzie po prostu dowoził duże punkty i regularnie bedzie sie bił o podia, jednocześnie nie będzie miał już ambicji żeby zdetronizować Maxa z fotela nr1
9. AdamBB
*brak mozliwosci edycji*
O atmosfere nie ma sie co bać, jak już mówiłem Perez to po pierwsze nie jest typ który da sie stłamsić, a po drugie jest zbyt stary żeby dać sobą pomiatać. A bolid, skoro Max sobie daje rade to Perez który jezdzi w F1, 10 lat sobie też poradzi. Jeśli RB nie weźmie Checo to sie sfrajerzy. Uważam że abstrachując od tego czy odchodzi bądź nie, może to być najlepsza możliwa opcja dla RB z całej stawki
10. skilder3000
RBR nie ma wyjścia jeśli weźmie silniki Hondy. Mając 2 dobrych kierowców może powalczą z Mercedesem.
W obecnych czasach to Renault bardziej zależy na sprzedaży silnika niż kiedykolwiek wcześniej. Niestety Renault/Nissan/Mitsubishi tracą rynek. Więc presja na zbalansowanie budżetu dzialu F1 jest wieksza. I tu RBR może się dogadywać na dużo lepszych warunkach niż ostatnio.
11. Fanvettel
Mam nadzieję że Perez będzie w Red Bullu . On na to zasługuje.
12. Kruk
@8 AdamBB. Zgadzam sie z tym co napisales, tylko jezeli taki scenariusz spelni sie, to wcanie nie musi byc tak kolorowo w zespole.
Chyba, ze Sergio faktycznie obieca RBR zadowolenie sie jazda w czolowce bez podcinania Maxa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz