Mercedes ma jeszcze spory zapas osiągów
Kierowcy Mercedesa po zdominowanych przez siebie treningach na torze w Soczi przekonują, że jeszcze wszystkiego nie pokazali.W drugim treningu przed Grand Prix Rosji Valtteri Bottas o blisko 0,3 sekundy wyprzedzał Lewisa Hamiltona. Obaj kierowcy, podobnie jak reszta stawki, narzekają jednak na słabe warunki na torze, które doprowadziły do wielu błędów.
"W zasadzie sporo pojeździliśmy, a ja na najszybszym okrążeniu nie pokonałem dobrze wszystkich sektorów. Więc mamy jeszcze zapas" mówił Bottas. "Mieliśmy trudne warunki. Właśnie dlatego tylu kierowców popełniało błędy."
"Wygląda na to, że zwłaszcza przy małym obciążeniu paliwem, mam trochę problemów z tylną osią."
"Musimy się temu przyjrzeć. To był bardziej rajdowy styl jazdy niż styl F1. Nie jestem pewien, czy był to najszybszy sposób na pokonanie tego toru!"
"Jak już mówiłem, nadal jest dużo czasu na stole, także od strony ustawień. Pierwszy i drugi sektor były naprawdę dobre. Niemniej w trzecim auto było zbyt nerwowe. Jeżeli uda mi się go dobrze pokonać, jestem pewny, że stać nas na coś więcej."
Lewis Hamilton również nie miał czystego dnia. Pierwszy trening zakończył na odległej 19. pozycji. W drugim zanotował sporą poprawę, ale także nie był do końca zadowolony. W przeciwieństwie do Bottasa twierdzi jednak, że trzeci sektor w jego wykonaniu był dobry.
"Nie czuję, że dzisiaj byłem szczególnie szybki" mówił po treningach mistrz świata. "Nie zaczęło się dobrze. Pierwszy trening był kiepski. Zblokowałem koła w pierwszym zakręcie, gdy jechałem na miękkiej oponie, a potem wyjechałem szeroko na twardych oponach i kompletnie je zniszczyłem. Pierwszy trening był do bani."
"Drugi zaczął się lepiej. Trochę traciłem w pierwszym i drugim sektorze, ale ostatni był przyjemny. Nie złożyłem wszystkiego razem, ale cały czas nad tym pracuję. Jest kilka rzeczy, które muszę poprawić, po stornie mojej jazdy, jak i od strony ustawień."
"Chodzi o to, aby robić krok po korku. Jeżeli w pierwszej sesji nie zrobi się postępów, to do drugiej wiadome jest, że przystępuje się nieco z tyłu."
Mercedes nie miał udanych piątkowych treningów, ale mimo to udało mu się a przeszło sekundę wyprzedzić pozostałych rywali. Tym razem trzecim czasem mógł pochwalić się Daniel Ricciardo z Renault. Hamilton nie ukrywa, że przewaga Mercedesa nieco go dziwi w takich okolicznościach.
"Nawet dla nas nie był to świetny dzień. Przyczepność jest kiepska, mocno się ślizgamy" mówił. "Tak, jestem zaskoczony przewagą. Kierowcy z tyłu muszą czuć się jeszcze gorzej niżmy. Tor jednak nagumuje się i jutro wszystko może się zacieśnić."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz