Bottas zastanawia się jak bardzo jest teraz zadowolony Red Bull
Valtteri Bottas po kwalifikacjach do GP Włoch zastanawia się "na ile zadowolony jest teraz Red Bull"? Zakaz zmiany trybów silnikowych między czasówką a wyścigiem był mocno lobbowany przez Red Bulla, a przedstawiciele zespołu od kilku tygodni zacierali sobie ręce na jego wdrożenie.Nowe przepisy pod postacią dyrektywy technicznej zaczęły obowiązywać od weekendu wyścigowego na trze Monza i szybko okazało się, że wcale nie osłabiły one dominującego od tej pory Mercedesa, a wręcz negatywnie wpłynęły na osiągi samego Red Bulla.
Bottas i Hamilton nie mieli problemu z ponownym zdominowaniem stawki, sięgając po kolejny pierwszy rząd startowy. Max Verstapepn był dopiero piąty, a Alex Albon 9.
"Tempo jakie miałem na długich przejazdach i to jakim dysponuj zespół wygląda na mocne" mówił Fin. "Przy zmianie przepisów dotyczących trybów silnikowych, zapowiada się, że będziemy jeszcze lepsi w wyścigu. Mam nadzieję, że będzie dobrze."
"Nie jestem pewny jak mocno zadowolony jest Red Bull z tej zmiany."
Lewis Hamilton pytany o to czy brakuje mu tzw. "party mode" nie chciał zbyt wiele powiedzieć, obracając sprawę w żart: "Nie wiem nawet czy kiedykolwiek mieliśmy party mode".
"Ktoś to wymyślił. Kto wie czy w ogóle korzystaliśmy z tego trybu w Spa."
komentarze
1. ekwador15
Najbardziej straciła Honda patrząc po czasach :D Merc bez zmian :D PIekne decyzje FIA :D Był czy nie był paryt mode, fajnie jak w kwali rzucane jest wszystko na stół co może dać chocby 0.1 dodatkowego czasu. o to chodzilo w kwali. fia to zabrała... teraz czekam az merc zdubluje cała stawke i ośmieszy FIA. decyzja była głupia i tyle. teraz jeszcze się niezawodność poprawi, a awaryjność to tez był zawsze element nieprzewidywalny poprawiający widowisko
2. Prodigy22
O tym właśnie mówiłem. Czułem, że to tylko wzmocni merca bo każdy korzystał party mode i każdy stracił.
3. kuboludek
Na jego miejscu bardziej bym się martwił, że po raz kolejny przegrywa rywalizację z kolegą z zespołu... A nie tym, co powiedzą inni.. Bo i tak każdy normalny człowiek wie, że Bottasa w innym bolidzie objechałby praktycznie każdy...
4. hubertusss
Bottas powinien się martwic bardziej sobą niż RB. W ostatnim wyścigu zakazali mu walczyć z Hamiltonem. Teraz musiał dla niego powiedzmy torować drogę. Tak by mistrz mógł bić kolejne rekordy.
5. berko
@3. kuboludek
Taa, Bottas traci do HAM 0.069 sek. ciągnąc go za sobą, ale Ty wiesz, że każdy by go objechał. Pewnie nawet Ty w Golfie byś go objechał w parabolice...
6. Jacko
Po jednych kwalifikacjach ciężko wyciągać daleko idące wnioski i Bottas trochę się z tym pośpieszył. Tryby kwalifikacyjne były używane tylko tam, bo mocniej obciążają silnik i mają wpływ na jego trwałość. Jeżeli jakiś zespół pojedzie wyścig w trybie zbyt mocno "kwalifikacyjnym", to może to się odbić czkawką pod jego koniec czy nawet w następnym wyścigu. Wszyscy muszą znaleźć teraz złoty środek, a to może trochę potrwać i tak naprawdę konsekwencje tej zmiany poznamy dopiero po kilku pełnych weekendach wyścigowych.
7. Xandi19
Niby beka z RBR ale i z party mode Hondy to też by nie ugral za duże. Taki tor. Na Mugello RBR znów będzie 2 siłą a raczej Max. Bottas się pospieszył ale on to ma w zwyczaju takie teksty dawać aby udawać fajnego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz