McLaren otrzymał z Bahrajnu 150 milionów funtów pożyczki

Grupa McLarena została potężnie dotknięta przez pandemię koronawirusa. Mimo iż jej biznes rozwijał się dobrze, a firma w zeszłym roku zaczęła limitować dostawy swoich samochodów, aby podnieść ich wartość, pandemia koronawirusa sprawiła, że ta stanęła nawet przed widmem kontrolowanej upadłości.

Sprzedaż samochodów luksusowych w okresie pandemii drastycznie spadła, a w kasie firmy zaczęło brakować pieniędzy na pokrycie kosztów związanych z produkcją już sprzedanych samochodów.

Aby zapewnić sobie płynność finansową McLaren najpierw próbował uzyskać preferencyjną pomoc od brytyjskiego rządu, a gdy ta okazała się nieskuteczna, podjął próbę zebrania środków we własnym zakresie. Tutaj okazało się jednak, że aktywa firmy zostały już wcześniej zastawione na poczet finansowania a inwestorzy nie chcieli zwolnić ich pod zastaw kolejnego kredytu.

McLaren zgłosił swoją sprawę do sądu, gdzie wszystkie szczegóły ujrzały światło dzienne. Wiadomo również, że szefowie firmy, aby zapewnić jej płynność finansową potrzebowali 280 milionów funtów, które musiały wpłynąć na konta zespołu do 17 lipca br.

Mimo iż McLarenowi udało się uzyskać szybkie rozpatrzenie sprawy na wokandzie, ten dodatkowo postanowił zabezpieczyć swój los poprzez próbę zaciągnięcia pożyczki w Narodowym Banku Bahrajnu.

Dzisiaj potwierdzono, że Grupa McLarena otrzyma od niego 150 milionów funtów, co powinno częściowo złagodzić kłopoty finansowe i zapewnić jej krótkoterminową zdolność operacyjną.