Latifi wierzy, że Williams pościga się w tym roku z Alfa Romeo
Przed początkiem sezonu uwaga całego świata oprócz kwestii związanych z koronawirusem skupiona jest na czołówce mistrzostwa świata. Wszyscy zastanawiają się kto zagrozi hegemonii Mercedesa i czy faktycznie Red Bull prześcignie Ferrari, które w Melbourne na głowie dodatkowo będzie miało niewygodne pytania dotyczące tajnej ugody z FIA.
Ciekawie powinno być również na dole. Ekipa Williamsa w zeszłym roku była zdecydowanie najsłabszą, tracąc po kilka sekund do liderów i przeszło sekundę do najbliższego rywala. W tym roku sezon rozpoczął się dla niej nieco lepiej. Zespół z Grove zdążył bowiem z przygotowaniem nowego bolidu na testy pod Barceloną. Jego tempo również powinno napawać zespół optymizmem.
Mało kto wierzy, aby Williams nie zamykał w tym roku stawki, ale powinien mieć przynajmniej możliwość powalczenia z rywalami. Nicholas Latifi, który zadebiutuje w tym roku z ekipą uważa, że jej nowy bolidy jest "znacznie lepszy" od poprzednika.
"Czy zrobiliśmy tak duży postęp jak nasi rywale? Czy może większy? Pewne jest to, że się poprawiliśmy" mówił dla francuskiego Auto Hebdo.
"Nie mogę doczekać się i jestem podekscytowany chwilą kiedy sprawdzimy gdzie się znajdujemy. Ostatniego dnia testów, George [Russell] robił czasy na poziomie Alfa Romeo, ale to niewiele mówi."
"Ale liczę, że będziemy liczyli się w tej walce."
Niektórzy sugerują, że Alfa Romeo faktycznie może mieć większe problemy niż reszta stawki w tym roku.
"Podczas testów rozmawiałem z kilkoma doświadczonym dziennikarzami, którzy mają na swoim koncie przeszło 500 wyścigów" mówił Niki Juusela z fińskiego C More. "Twierdzili, że nowy bolid Alfy jest gówniany."
Jeżeli prognozy te sprawdzą się, ekipa może mieć duży problem z motywacją swoich kierowców, w szczególności mistrza świata F1 z 2007 roku, Kimiego Raikkonena.
komentarze
1. SpookyF1
Robert zacznie chyba się ciąć.
1. Kariera układa się idealnie. Rzekomo podpisany kontrakt na kierowcę podstawowego Ferrari... no i bach, wypadek, kilka lat rehabilitacji.
2. Robert po wielu latach cierpienia fizycznego i psychicznego osiąga rzecz totalnie nieosiągalną, dostaje się z powrotem do świata PERFEKCJONISTÓW walczących o każdą dziesiątą sekundy.
A. Dostaje się do Williamsa, zacnego zespołu z bogatą historią... tylko jako rezerwowy ale mamy nadzieję....
B. ... nadzieję, która się ziszcza. Robert dostaje silne wsparcie Orlenu, bez którego raczej na pewno nie miałby szans na jazdę. Tymczasem Orlen wbija Roberta jako kierowcę podstawowego do Williamsa.
3. Okazuje się, że zespół jest tak żenujący, że nie jest w stanie zbudować bolidu na testy. Jak już wjeżdżają na testy to składają bolid z tego co mają pod ręką, wyjeżdżają na asfalt i okazuje się, że bolid to wolno tocząca się taczka.
4. Robert cały sezon dostaje baty od debiutanta Russela, jeździ frustrującą taczką, nie może wykrzyczeć tego w mediach.
5. Koszmar kończy się, Robert (prawdopodobnie za sprawą własnej decyzji) odchodzi od Williamsa.
6. Jakimś cudem Robert mimo żenującego sezonu dyskwalifikującego go z gry o F1 dostaje jeszcze większe wsparcie od firmy Orlen, malutkiej firemki w skali światowej, z biednego postkomunistycznego wciąż socjalistycznego pseudosuwerennego Państewka Polskiego, która zostaje partnerem tytularnym Alfa Romeo, bolid wygląda jakby należał do Orlenu.
7. Alfa/Sauber może nie błyszczy ale da się nią zwykle jeździć i czasem wbić się w pierwszą dziesiątkę. Przynajmniej da się tym jeździć.... TYMCZASEM EKSPERCI PORÓWNUJĄ JĄ DO WILLIAMSA
Życie Robertowi daje wiele w jednych miejscach a odbiera chęć do życia w drugich. Nie jestem fanem Roberta, nigdy nie uważałem go za wybitnego kierowcę wyścigowego, a raczej za bardzo dobrego kierowcę rozwojowego, ale nie mogę nie zauważyć wykonania przez Niego niemożliwego - powrotu do F1 i godnego reprezentowania zespołu i Polski. Co za fatalna opowieść! Co za fatalna osoba!
2. Frytek
Czyżby pech Roberta ewoluował i przenosi się również na zespół? Jako rezerwowy Williamsa miał pomóc a zespół zaliczył drastyczny spadek, jako kierowca to już nawet nie było F1. Teraz ma to czekać Alfe? Oby nie, ale jak tak będzie to coś jest na rzeczy. Coraz więcej znawców mówi że Alfa jest słaba, lepiej żeby się mylili
3. marcelinho
#2
Z tego powodu pozbyli się Hulka z Renault. W F1 chyba wierzą w klątwy i inne gusła. Wg mnie pech to tylko kumulacja złych decyzji, czasem podejmowanych bez żadnych złych intencji. Jakieś decyzje trzeba podjąć, czasem są nietrafione. To samo tyczy się szczęścia. Ludzie lubią się usprawiedliwiać przed sobą i zwalać wszystko na pecha. Odsuwamy od siebie odpowiedzialność za wszystko co nas w życiu spotyka. Niestety mało jest takich którzy biorą wszystko na klatę i rozwiązują sami swoje problemy.
Są jeszcze tacy którzy obarczają innych...
Długi temat ;).
4. WDrake
KUB odszedł z Williamsa ze względu na bolid drugiej kategorii, zawsze dostawał gorsze części od RUS i nigdy nie dostał nic od razu
5. rent
NIEDOCZEKANIE
6. YASHIU
3. marcelinho
Hehe no tu trafiłeś w punkt. I pewnie jakby każdego zapytać incognito podpisałby się pod tym twierdzeniem w 100%. Problem jednak jest w tym, że w korporacyjnej rzeczywistości, dla wielu z tych co wezmą rzeczy na klatę osobowo, bardzo źle się to później kończy, a szacunek za ten czyn dostaje się od bardzo niewielu. Wszyscy jakoś dziwnie wierzą w instytucję wielkiej miotły czarodziejki, która wszystko załatwi...Usuniemy delikwenta i już wszystko w porządeczku...
7. Maki99
Bardziej wierzę w to co mówi Robert niż to co mówią doświadczeni dziennikarze ("Podczas testów rozmawiałem z kilkoma doświadczonym dziennikarzami, którzy mają na swoim koncie przeszło 500 wyścigów" mówił Niki Juusela z fińskiego C More. "Twierdzili, że nowy bolid Alfy jest gówniany.").
A Robert powiedział, że bolid jeździ dobrze. Ma przecież dobre porównanie do Williamsa. Powiedział też, że czeka Ich dużo pracy, aby go ulepszać....
8. SpookyF1
@7 Maki99, obawiam się, że kierowca musi o swoim teamie mówić dobrze, bo inaczej skończy jak Alonso. Robert jeździł w tamtym roku Williamsem i też rzadko mówił jak jest. Opinia kierowcy zawsze jest bełkotem PRowym dla mediów a własnego zespołu nie można znieważać.
... co innego zewnętrzni "znafcy". Oni mogą oczywiście przeginać, co nie zmienia faktu że mogą sobie pozwolić na dowolność a kierowca jest skrępowany.
9. Frytek
@7
Robert porównał Alfe do zeszłorocznej taczki Paddiego, pewnie jakby przejechał się nowym Williamsem powiedział by to samo co o Alfie. Coś czuję że George powalczy czasami nie tylko z Alfą, bo widać że to auto jest o niebo lepsze od poprzedniego.
Ale co z tego, jeśli będą mieli taki burdel z częściami jak ostatnio to nie wiele zmieni.
No i jestem bardzo ciekaw czy nadal będzie podział na dwóch kierowców, czy Papa Latifi na to zezwoli?
10. TomPo
A ja mam wrazenie, ze Williams to powalczy z AR ale w alei serwisowej, bo tam jest ograniczenie predkosci :)
A tak serio to nic nie wiadomo, zobaczymy za pare dni.
11. Vendeur
@1. SpookyF1
Robert baty od Russela? Mówisz o tych sytuacjach, w których Kubica go obejżdżał na każdym starcie, wyprzedzał w trakcie wyścigu, na dodatek zdobywając jedyny punkt dla zespołu? Ja to bym się na miejscu Russela pociął, skoro przy takim wsparciu zespołu i dyskryminacji Kubicy, nie zdołał go nawet wyprzedzić w klasyfikacji końcowej... :)
12. Raptor202
@11 A Tarso Marques był lepszy od Fernando Alonso, bo też wyprzedził go w klasyfikacji końcowej.
13. 2lame4u -_-
wystarczy porównać podejście i profesjonalizm Alfa Romeo z Williamsem na przykładzie kierownicy dostosowanej do preferencji Roberta...........
AR - kierowca testowy - kierownica na 1 dzień jego testów
Williams - kierowca etatowy - kierownica po 6 miesiącach
.... komentarz chyba zbędny..........
14. ESI 6-12
Oj żeby tak faktycznie nie było, że Alfa z Williamsem będą się ścigać.
Obserwuję karierę Roberta gdy dawna.
Jest bardzo dobrym kolegą F.Alonso .
Za nimi oboma od dłuższego czasu chodzi coś co im wadzi w karierze.
15. felix8024
Ludzie nie komentujcie każdej pierdy co ktoś powie.
Bolid williamsa średnio będzie wolniejszy od reszty o sekundę na okrążeniu.
Będzie się to wahało w zależności od toru, od +0,5 sek do +1,5 sek.
A w okrążeniach kwalifikacyjnych to będą wyżej niż ostatnio tylko w przypadku gdy inny zespół da ciała, albo będą karne przesunięcia.
Nawet jakby alfa postawiła bolid z 2019 a williams obecny to i tak alfa bedzie szybsza. A nie sądzę zeby popsuli przez zimę o 2 sekundy na okrążeniu.
16. ahaed
Jeżeli Williams w 2018 roku już spuścił z tonu, w 2019 już całkiem. A za rok czekają zmiany duże zmiany. To ktoś sądzi, że wyłożyli kasę na bolid, części, kierowców... oprócz GR, którego ogólnie nie lubię i nie wróżę mu długiej kariery (może podziękować Williamsowi). To reszta?? Kto to jest? Kim są Ci ludzie???
Dalej sądzicie, że Williamsowa (seksizm?) wyłoży kasę w tym sezonie??
Stroll zrobił podobno kopie merca, Haas miał kopię Ferrari, a Wiliams ma od 10 lat kopię swojej starej skrzyni biegów.
17. Reseller
Żartowniś z tego Latifiego :-) Pasuje do szefowej
18. Ziel5950
Z ALFĄ ROMEO nie Z ALFA ROMEO, zaraz jeszcze napiszecie WITAMY W CASTORAMA. Trochę języka polskiego stosujcie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz