Red Bull i Toro Rosso utrzymają obecne składy w sezonie 2020
Obie ekipy, związane z producentem napojów energetycznych, zdecydowały się na niewprowadzanie zmian w składach na kolejny sezon.Alex Albon trafił do Milton Keynes po przerwie wakacyjnej, między GP Węgier a GP Belgii. Zastąpił Pierre'a Gaslyego, który w topowej ekipie spisywał się słabo.
Taj miał bardzo obiecujący początek w Toro Rosso, a Helmut Marko nie czekał długo i postanowił dać mu szansę w szybszym samochodzie. Tegoroczny debiutant nie zawiódł i osiągnął lepsze rezultaty niż zawodnik, którego zastąpił.
Francuz po degradacji również przyspieszył i mimo znalezienia się w trudnej sytuacji, udowodnił, że nie zapomniał, jak jeździć szybko.
Daniił Kwiat w ostatnim czasie nie ma najlepszej prasy. Doprowadził do dwóch kolizji na ostatnich okrążeniach w Meksyku i w USA. Jego powrót do F1 ogólnie wypadł jednak dobrze i przez długi czas wydawało się, że Rosjanin naprawdę się opanował. Z omawianej trójki tylko on nie jeździł w tym sezonie RB15 i tylko on zdołał stanąć na podium.
Cała trójka w sezonie w 2020 będzie rywalizować w takich barwach jak teraz.
"Alex spisuje się niesamowicie dobrze od swojego debiutu z nami w Belgii. Jego wyniki, czyli siedem finiszów w top 4, mówią same z siebie. Ekstremalnie trudno byłoby odrzucić tak równy poziom, razem z budującą się reputacją zażartego, uporczywego kierowcy. Alex udowodnił, że w pełni zasługuje na kontynuowanie jazdy dla Aston Martin Red Bull Racing. Ma wiele potencjału do odblokowania i nie możemy się doczekać zestawienia Alexa z Maxem w 2020 roku" mówił Christian Horner, szef Red Bulla.
"Jestem zaszczycony, przedłużając umowy z Pierre'm i Daniiłem na następny sezon. Obaj zaprezentowali się dobrze w tym sezonie i udowodnili, że są konkurencyjni oraz zdolni do odkrywania potencjału samochodu, przekazując wartościowe informacje, które pozwalają wprowadzać poprawki. Ten młody, ale doświadczony duet, w połączeniu z, mam nadzieję, konkurencyjnym samochodem, będzie głównym czynnikiem w osiągnięciu sukcesu w sezonie 2020. Nie mogę się doczekać dalszej współpracy" powiedział Franz Tost, szef Toro Rosso.
komentarze
1. HeliX
Spodziewana decyzja.
2. TomPo
Bylo do przewidzenia.
Albon robi dobre wrazenie, a Gasly jak widac lepiej czuje sie w TR, bez presji Helmuta.
3. Fojur
Siedem finiszow w Top 4??? Chyba nie policzyl Mercedesa bo stwierdził że są poza zasięgiem.
4. berko
Albon ma realne szanse pokonać Maxa w punktacji (licząc od jego przejścia do RedBulla). Na chwilę obecną ma 14 pkt przewagi.
Zrobiłem taki mały przegląd jak Max wypadał na tle kolegi z zespołu, i tak w 2015 znacząco pokonał Sainza (49-18), w 2016 licząc od GP Hiszpanii, przegrał z Ricciardo (191-220), w 2017 znowu przegrał z Ricciardo (168-200), w 2018 wygrał z Danielem, ale wszyscy pamiętamy ile awarii miał RIC w stosunku do VER (8 awarii Daniela przy 4 Maxa) Verstappen wygrał (249-170).
Tak więc, wcale Maks jakoś strasznie nie dominuje nad swoimi partnerami. Gaslyego zjechał z góry na dół, ale Albon już taki łatwy nie jest.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz