2019-08-07
Bottas twierdzi, że przemyśli kwestie sposobu walki z Hamiltonem na torze
Valtteri Bottas po wyścigu na Węgrzech przyznał, że następnym razem może "inaczej spojrzeć" na walkę z Lewisem Hamiltonem po tym jak na Hungaroringu przegrał rywalizację i przekreślił swoje szanse na dobry występ już na pierwszym okrążeniu.R E K L A M A
Fin przyznał, że walcząc z Hamiltonem w drugim zakręcie przestrzegał protokołu panującego w zespole i nie wywiózł szeroko partnera zespołowego przez co stracił trochę rozpędu. Bottas zauważył jednak, że Hamilton nie zachował się tak samo, gdy obaj walczyli w kolejnym łuku, przyznając, że tam Hamilton "pojechał na granicy", a oba Mercedesy zaliczył kontakt.
Bottas chwilę później został też wyprzedzony przez Charlesa Leclerca na dojeździe do czwartego zakrętu, a przy okazji tej walki jego przednie skrzydło zostało definitywnie uszkodzone i ten musiał kilka okrążeń później zjechać do boksu po nowy nos.
Bottas przyznał, że walcząc o pozycję z innym kierowcą nie zostawiłby mu tyle miejsca co Hamiltonowi: "Tak to już jest. Jesteśmy tutaj także jako zespół, chcemy maksymalizować punkty i nie chcemy przekreślać swoich szans w ten sposób."
"Sciganie się może cały czas być dobre mimo iż nie wypychamy się z toru. Gdy robi się to ładnie, czysto i twardo, nadal można zachować szacunek."
"Oczywiście w trzecim zakręcie wszystko było na granicy, a Lewis nie zostawił mi wiele miejsca, a następnym razem, gdy znajdę się w takim położeniu jak w drugim zakręcie, gdzie przegrałem tę walkę, pomyślę w inny sposób. Cały czas musiamy mieć szacunek do siebie i znać granice."
Szef ekipy, Toto Wolff przyznał, że jego kierowcy nie mogą walczyć tak jak Max Versrtappen z Charlesem Leclerckiem w Austrii.
FIA w tej walce nie dostrzegła złamania przepisów i stwierdziła, że takie zachowania są akceptowalne, ale Wolff uważa, że zespołowi partnerzy nie powinni w ten sposób rywalizować.
"Dyskutowaliśmy o tym wewnątrz zespołu" mówił szef Mercedesa. "Mimo, że sędziowie uznali walkę Leclerca i Verstappena za zgodną z przepisami, nie uważamy, aby takie coś było dobre dla walki wewnątrz zespołu. My zostawiamy sobie miejsce. Wiedzieliśmy więc, że do czegoś takiego nie dojdzie. Valtteri miał po prostu pechową połowę okrążenia."
Bottas chwilę później został też wyprzedzony przez Charlesa Leclerca na dojeździe do czwartego zakrętu, a przy okazji tej walki jego przednie skrzydło zostało definitywnie uszkodzone i ten musiał kilka okrążeń później zjechać do boksu po nowy nos.
Bottas przyznał, że walcząc o pozycję z innym kierowcą nie zostawiłby mu tyle miejsca co Hamiltonowi: "Tak to już jest. Jesteśmy tutaj także jako zespół, chcemy maksymalizować punkty i nie chcemy przekreślać swoich szans w ten sposób."
"Sciganie się może cały czas być dobre mimo iż nie wypychamy się z toru. Gdy robi się to ładnie, czysto i twardo, nadal można zachować szacunek."
"Oczywiście w trzecim zakręcie wszystko było na granicy, a Lewis nie zostawił mi wiele miejsca, a następnym razem, gdy znajdę się w takim położeniu jak w drugim zakręcie, gdzie przegrałem tę walkę, pomyślę w inny sposób. Cały czas musiamy mieć szacunek do siebie i znać granice."
Szef ekipy, Toto Wolff przyznał, że jego kierowcy nie mogą walczyć tak jak Max Versrtappen z Charlesem Leclerckiem w Austrii.
FIA w tej walce nie dostrzegła złamania przepisów i stwierdziła, że takie zachowania są akceptowalne, ale Wolff uważa, że zespołowi partnerzy nie powinni w ten sposób rywalizować.
"Dyskutowaliśmy o tym wewnątrz zespołu" mówił szef Mercedesa. "Mimo, że sędziowie uznali walkę Leclerca i Verstappena za zgodną z przepisami, nie uważamy, aby takie coś było dobre dla walki wewnątrz zespołu. My zostawiamy sobie miejsce. Wiedzieliśmy więc, że do czegoś takiego nie dojdzie. Valtteri miał po prostu pechową połowę okrążenia."
komentarze
1. Sasilton
Charlesa na tej prostej skręcił w Bottasa jak w jakieś grze. Dziwne, ze w ogóle nie rozpatrywano tej sytuacji.
2. Mat5
Szkoda, że Bottas zgasł w trakcie sezonu. Początek miał znakomity, zwłaszcza wyścig w Australii. Jestem ciekaw, czy po wakacjach utrzyma swoją formę, bo w poprzednich dwóch sezonach było z tym trochę krucho
3. RoyalFlesh F1
Bądźmy obiektywni jak dwa razy blokujesz koła w pierwszych zakrętach, to popełniasz błąd. Vettel popełnił błąd we Włoszech i też go Hamilton wyprzedził. Poza tym słaby start, kolega się z tobą zrównuje, to odnotowujesz słaby start.
4. sismondi
@3 Dokładnie Bottas chłop ok ale w stawce mistrzem jest tylko Lewis ...:)
5. Igor
Bottas musi to przemyśleć, bo jest znakomitym kierowcą nr2, brakuje mu tylko walki na żyletkę.
6. Miki42
To mamy w przyszłym sezonie 22 GP
7. skilder3000
Bottas myśli zespołowo, Hamilton jak mistrz. Tyle w temacie.
8. goralski
BOT mógł odpuścić HAM i jechałby jako 3, niepotrzebnie jechał z nim koło w koło. Swoją drogą to samo mógł zrobić HAM ale wtedy VER by uciekł a HAM wiózłby się za BOT 5 kółek...
9. ahaed
Ciul z Bottasem.
To jeszcze f1 czy show pod publikę??
Szkoda, że jednak nie zrobiono innej serii.
10. zenobi29
Bottas - nigdy nie miał szans z Hamiltonem, nawet gdyby był lepszy od niego.
Zdarza się , że jest niejednokrotnie lepszy na torze.
Ale niestety jest gorszy. Wypisz wymaluj - Russell Kubica..
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz