Williams sądzi, że FW42 stanowi dobrą podstawę na przyszły sezon
Zespół Williamsa twierdzi, że bolid FW42, który przysparza tyle problemów kierowcom, stanowi dobrą podstawę do budowy auta na sezon 2020.Podczas 9 rozegranych w tym roku eliminacji mistrzostw świata F1 kierowcy Williamsa w zasadzie cały czas zamykali stawkę, a ich jedyna walka na torze podczas wyścigu miała miejsce na pierwszych okrążeniach, do czasu kiedy wszyscy rywale ich nie wyprzedzili.
Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa, zapytany przez Motorsport.com o to czy FW42 stanowi dobrą podstawę na przyszły sezon, odpierał: "Tak sądzę. Miało jest, gdy przepisy są stabilne przez rok albo dwa lata, gdyż można wtedy wyciągać wnioski na przyszłość. My wyciągnęliśmy już kilka."
"Nie sądzę, że mamy coś ogromnie, fundamentalnie złego w aucie. Uważam, że jesteśmy po prostu za krzywą naszego rozwoju."
"Wiemy, że obraliśmy inne podejście. W zeszłym roku czuliśmy, że doszliśmy do limitu tamtej koncepcji auta, a aby pójść dalej do przodu świadomie cofnęliśmy się trochę, ale odzyskanie osiągów zajmuje nam więcej czasu niż sądziliśmy."
Stabilne przepisy techniczne i planowane duże zmiany na sezon 2021 sprawiają, że większość ekip projektując nowe bolidy obierze podobny kierunek.
"Zawsze można nauczyć się czegoś nowego i próbować coś odkryć na przyszły sezon" mówił Robson. "Projekt bolidu na przyszły sezon jest w dobrze zaawansowanym stadium, a my mamy już podstawową jego architekturę."
"Pod wieloma względami to będzie ewolucja bieżącego bolidu, gdyż wykorzystamy stabilność przepisów w tym względzie. Częścią naszej pracy jest to, abyśmy wykorzystali pozostałą część sezonu, aby móc wyciągnąć jak najwięcej wniosków na przyszły sezon."
Robson uważa, że nie można zakładać iż Williams został zaskoczony zmianą koncepcji przedniego skrzydła i innych przepisów aerodynamicznych przed bieżącym sezonem.
"Jesteśmy po dziewięciu wyścigach i nie jest tak, że cała stawka poszła w kierunku jednego rozwiązania, co jest dość niezwykłe. Ludzie różnie radzą sobie z tym problemem."
"Rozpoczęliśmy przyglądać się temu rozwiązaniu podczas testów na Węgrzech w zeszłym roku i sądziliśmy, że zrobiliśmy przy tym postęp i mamy pewną przewagę. Cały czas pracujemy w tunelu aerodynamicznym, aby przekonać się czy wybraliśmy odpowiednią ścieżkę."
Williams zamierza przywieźć kilka poprawek FW42 na tor Silverstone, ale większe zmiany w aucie nastąpią w Niemczech i na Węgrzech.
komentarze
1. Amnes
No to brawo. Fundamenty najważniejsze. Teraz tylko drobne szlify
2. XandrasPL
Ja jestem ciekaw czy gdyby po sezonie przyjechali na Bahrajn to urwali by z chociaż sekundę z kwalifikacji z kwietnia. Kubica mówi, że zespół musi w trakcie sezonu przyspieszyć o 2 sekundy ale ciężko zweryfikować skoro nie powtarzają ani jednego toru.
Dobry fundament. Jakby inni stali w miejscu. Ich fundament tego roczny nie może pokonać bolidu z zeszłego roku a jakoś wszyscy przyspieszają. Rok temu mówiło, że z rokiem 2017 na Bahrajnie nie poprawił się tylko Williams. Prawdopodobnie zły fundament sprawdzają pod 2020.
Tam chyba nie sama kasa jest problemem a to, że pracują tam typy aby projektować bolidy F2. Może ktoś im zły regulamin techniczny wysłał i zbudowali tak jak mieli w przepisach. Bolid pod F2.
3. mcjs
"Nie sądzę, że mamy coś ogromnie, fundamentalnie złego w aucie." - jeśli takie stanowisko prezentuje starszy inżynier Williamsa, to będą szorować dno jeszcze przez długi czas.
4. WDrake
To skąd strata tyle czasu na okrążeniu? Powinni wziąć skrzynie merca i zająć się pozostałymi rzeczami
5. SpookyF1
Ufff ulzyło mi. Czyli definitywnie od następnego sezonu Williams znów na pudle! Czekam na info o tym, że szkoda pieniędzy na przedsezonowe testy i nie pojawią się na nich bo budują mega silną maszynę i są pewni swojej siły.... Brawo Sirotkin, zbieranie danych dało w efekty, a tak z ciebie chłopie szydzono!
Myślałem, że Williams siegnął już dna, ale obecne info jasno daje do zrozumienia, że niemożliwe staje się możliwe i może być jeszcze gorzej... no bo mentalnie nie stoją najlepiej.
Skręca mnie z ciekawości ilu zostało jeszcze na świecie prawdziwych fanów tego teamu.... I nie wiem czy im współczuć czy się za nich modlić, bo wiele lat przed Williamsem zanim w ogóle będą mieli szanse się ogarnąć. Tym bardziej, że w 2021, wbrew wcześniejszym opiniom, nie szykuje się jednak rewolucja w F1.
6. darek0361
To współczuję kierowcom w przyszłym roku,niezależnie kim będą!
7. giovanni paolo
to cudowna wiadomość, na przyszły sezon zapowiada się poważna walka o tytuł mistrzowski dla Williamsa
8. Javor
Czy ja już tego gdzieś nie słyszałem?????? Chyba jakiś rok temu z tamtym samochodem też była mowa o tym, że mamy dobry fundament pod przyszłoroczny bolid????? Skutki wszyscy oglądamy tych dobrych fundamentów.
Oby tylko tym razem okazało się to prawdą bo jak bolid na 2020 będzie wolniejszy od tego z 2017 to będzie koniec Williamsa.
9. TomPo
Tracimy 1s na kazdym kilometrze, ale nasz bolid nie ma fundamentalnych wad - ha ha ha.
Nie wiem jak bardzo musieliby miec skopane aero, albo zawieszenie zeby tyle tracic.
10. gzr
@9 albo skrzynie biegów, które sami robią.
11. pjc
@5, ja bardzo długo im kibicuję bo aż od 87r., kiedy Piquet zdobył tytuł mistrza świata. Tamte czasy i obecne to jak niebo i ziemia. Pomimo ogólnej beznadziei, nadal wierzę że przetrwają ciężkie momenty. Nie wierzę w stanowisko Robsona, ale mam nadzieję że jestem w błędzie. A tak ze swojej strony dodam jeszcze tylko jedno zdanie. Ten zespół nie jest już zarządzany przez Franka W. i to się na nich mści. Tam teraz nie ma ducha walki o najwyższe cele. Ta ekipa potrzebuje nowego spojrzenia na byt w tym sporcie, inwestycji w ludzi. Bez tego skończy swój byt w stawce.
12. Grafii
?FW42 stanowi dobrą podstawę na przyszły sezon?... np baaa, nawet najlepszą... jaką Williams dysponuje ;)
13. saint77
Jak nazywa się ta choroba, gdzie z uporem maniaka wypiera się ze świadomości fakty? A, psychoza maniakalno-depresyjna. Myślałem że Claire coś bierze mocnego, ale to jednak nie prochy. Najpierw te śmieci z zespołu, teraz solidne podstawy.
Rozumiem, że Williams będzie rozwijał obecną konstrukcję na sezon 2020. To jest już konpletny brak kontaktu z rzeczywistością. Teraz nie są w stanie nadrobić do ogona stawki ale myślą, że uda się to zrobić tą samą konstrukcją w przyszłym sezonie?
Najważniejsze, że będzie zysk. No bo ile.uda im się zaoszczędzić nie projektując nic nowego tylko jadąc na kosmetycznych zmianach. Znowu saldo dodatnie.
Ale dublowania zaczną się już po 10 okrążeniach.
14. Manonfire
Mają podstawy: niezły silnik i niezłych kierowców. Nie idzie im tylko obudowanie powyższych bolidem.
15. Raptor202
Może trzeba interpretować te słowa nieco inaczej. W mniemaniu Williamsa ten bolid, który "stanowi dobrą podstawę", niekoniecznie musi być szybki. To może oznaczać, że nawet nie zaczną budować nowego, tylko wykorzystają właśnie ten. Tu coś wymienią, tu zeszlifują, dopasują, pozmieniają naklejki i gotowe, mamy FW43, a jeszcze jak zaoszczędziliśmy.
16. Igor
Bolid jest niezawodny, to nie ulega wątpliwości.
17. Raptor202
@16 Traktory też psują się rzadziej niż bolidy F1, ale to nie oznacza, że nadają się do F1.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz