2019-05-09
Williams nie wini kierowców za obecne problemy zespołu
Claire Williams przyznaje, że jest świadoma iż obecna sytuacja jej zespołu nie ma nic wspólnego z kierowcami, którzy od samego początku znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji.R E K L A M A
Ekipa Williamsa w tym roku w pełni zmieniła skład, zastępując Siergieja Sirotkina oraz Lance'a Strolla, doświadczonym Robertem Kubicą i utalentowanym Georgem Russellem.
Mimo obiecującej zmiany w kokpitach obu bolidów, Williams na początku nowego sezonu okupuje ostatnie miejsca bez perspektywy rychłej poprawy.
Kierowcy, a w szczególności Robert Kubica narzekają na auto, które nie daje pewności w prowadzeniu, czego wynikiem są straty sięgające 4 sekund do liderów i to przy dysponowaniu najlepszym silnikiem w stawce.
"Przeprowadziliśmy kilka analiz bolidu Roberta, który jego zdaniem różni się od auta George'a" mówiła Claire Williams dla brazylijskiego UOL Sport, pytana o odczucia polskiego kierowcy, który od początku sezonu nie potrafi znaleźć sposobu, aby pokonać w kwalifikacjach czy wyścigu swojego mniej doświadczonego kolegi. "George nie odczuwa tak dużych różnic a ja sama nie mogę tego stwierdzić, gdyż nie jestem kierowcą wyścigowym."
"Musimy jednak zrozumieć tę sytuację. Staramy się z całych sił dać naszym kierowcom poczucie pewności, że mają identyczne wyposażenie."
Szefowa Williamsa nie obwinia ani Kubicy, ani Russella za obecne bolączki zespołu.
"Biorąc pod uwagę auto jakie daliśmy kierowcom, uważam, że sytuacja jest dla nich niezwykle trudna, ale obaj dają z siebie wszystko. Tylko o tyle możemy prosić w obecnej sytuacji."
Zespół z Grove na GP Hiszpanii przygotowała pierwsze poważniejsze poprawki swojego bolidu, które zdaniem George'a Russella mają przesądzić o dalszym losie Williamsa w tym roku.
Mimo obiecującej zmiany w kokpitach obu bolidów, Williams na początku nowego sezonu okupuje ostatnie miejsca bez perspektywy rychłej poprawy.
Kierowcy, a w szczególności Robert Kubica narzekają na auto, które nie daje pewności w prowadzeniu, czego wynikiem są straty sięgające 4 sekund do liderów i to przy dysponowaniu najlepszym silnikiem w stawce.
"Przeprowadziliśmy kilka analiz bolidu Roberta, który jego zdaniem różni się od auta George'a" mówiła Claire Williams dla brazylijskiego UOL Sport, pytana o odczucia polskiego kierowcy, który od początku sezonu nie potrafi znaleźć sposobu, aby pokonać w kwalifikacjach czy wyścigu swojego mniej doświadczonego kolegi. "George nie odczuwa tak dużych różnic a ja sama nie mogę tego stwierdzić, gdyż nie jestem kierowcą wyścigowym."
"Musimy jednak zrozumieć tę sytuację. Staramy się z całych sił dać naszym kierowcom poczucie pewności, że mają identyczne wyposażenie."
Szefowa Williamsa nie obwinia ani Kubicy, ani Russella za obecne bolączki zespołu.
"Biorąc pod uwagę auto jakie daliśmy kierowcom, uważam, że sytuacja jest dla nich niezwykle trudna, ale obaj dają z siebie wszystko. Tylko o tyle możemy prosić w obecnej sytuacji."
Zespół z Grove na GP Hiszpanii przygotowała pierwsze poważniejsze poprawki swojego bolidu, które zdaniem George'a Russella mają przesądzić o dalszym losie Williamsa w tym roku.
komentarze
1. Holomorf
"George nie odczuwa tak dużych różnic" - a przepraszam jak ma odczuwać skoro na moment kiedy zmienił swój bolid, na bolid Roberta, razem z nim przyszły jego części....
To Robert jasno dał do zrozumienia, że samochód się zmienił na lepsze z tymi częściami, a po powrocie do starych wróciły problemy.
2. Berger
@1
Zgadzam się całkowicie, i mimo tego że Russell zabrał swoje części to jednak odczuł różnicę. Pewnie bali się młodego posadzić w czystym bolidzie Roberta bo mógłby sobie nie poradzic mimo iż posiada duży talent.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz