F1 zarejestrowała nazwę Grand Prix Filipin
Formuła 1 zarejestrowała nazwę GP Filipin oraz GP Manili. Oznacza to, że możliwość organizacji wyścigu w tym rejonie jest rozważana.Filipiny chcą zdecydowanie bardziej zaangażować się w motorsport. W tym celu niedaleko stolicy kraju, Manili, powstanie tor wyścigowy.
The Independent informuje, że 7 stycznia do Urzędu Własności Intelektualnej wpłynął wniosek o rejestrację znaków towarowych w aż siedmiu kategoriach, m.in. wydarzeń sportowych, transmisji i ubrań.
Przedstawiciele Liberty Media odmówili komentarzy na ten temat.
Zastrzeżenie nazwy jest ważnym krokiem w kierunku organizacji wyścigu w danym miejscu, ale nie świadczy o niczym konkretnym. Zazwyczaj taki ruch jest wykonywany z odpowiednim wyprzedzeniem. Oznacza tylko tyle, że prawdopodobnie idea organizacji wyścigu w danym kraju stała się czymś więcej niż zwykłym pomysłem. Możliwe, że jakieś rozmowy już trwają, ale jeśli tak jest, to są na bardzo wczesnym etapie i nie gwarantują zupełnie niczego.
W zeszłym tygodniu pojawiły się informacje o Finlandii, która rozważy możliwość organizacji wyścigu. The Independent przypomina, że w zeszłym roku we wrześniu Grand Prix Finlandii (Finnish Grand Prix) również zostało zastrzeżone jako znak towarowy.
Kilka lat temu zastrzeżono także nazwę Grand Prix Polski. Jak można się łatwo zorientować, przeglądając kalendarze sezonów Formuły 1 z ostatnich lat, nie wiązało się to z niczym. Od tego momentu zmienili się jednak włodarze serii oraz ich podejście.
Odkąd F1 jest w rękach Liberty Media, firma myśli o organizacji nowych wyścigów oraz rozszerzeniu kalendarza. Nie wiadomo czy udałoby się zorganizować 25 rund w sezonie, ponieważ byłoby to ogromne wyzwanie dla kierowców i zespołów.
Rok liczy 52 tygodnie, 25 to prawie połowa, więc teoretycznie byłyby to wyścigi co drugi tydzień. Praktycznie jednak wygląda to inaczej - w ciągu 52 tygodni musi się zmieścić m.in. przerwa wakacyjna i zimowa, a F1 chce unikać wyścigów tydzień po tygodniu lub trzech z rzędu, jak to miało miejsce w 2018 roku.
komentarze
1. KTP
Kilka lat temu zastrzeżono także nazwę Grand Prix Polski. Jak można się łatwo zorientować, przeglądając kalendarze sezonów Formuły 1 z ostatnich lat, nie wiązało się to z niczym. Od tego momentu zmienili się jednak włodarze serii oraz ich podejście.
No, już widzę Formułe 1 w Polsce, się uśmiałem :D
2. gery141
@1
To tylko przykład na to, że zastrzeżenie nazwy nie wiąże się z niczym. On nie sugeruje, że cokolwiek w Polsce ma być, bo wiadomo, jaka jest sytuacja.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz