Ferrari może być planem "B" dla Roberta Kubicy
Włoskie media informują, że w przypadku niepowodzenia rozmów z Williamsem, polski kierowca mógłby dalej pełnić rolę kierowcy testowego, ale już w barwach Scuderii Ferrari.Kubica mógłby trafić do Ferrari i pełnić rolę kierowcy testowego. Według włoskich mediów, jest to plan "B", który mógłby wejść w życie w przypadku niepowodzenia rozmów z Williamsem. W 2017 roku polscy fani przekonali się, że brytyjski zespół ma różne priorytety i może podjąć inną decyzję.
Miejsce kierowcy testowego w Maranello zajmuje obecnie Daniił Kwiat, ale Rosjanin w przyszłym sezonie powróci do ścigania się w Toro Rosso. W związku z tym zwolni posadę.
Ferrari przykłada bardzo dużą uwagę do prac swoich trzecich kierowców w symulatorze. Antonio Giovinazzi czy Daniił Kwiat wielokrotnie spędzali długie godziny, robiąc kolejne okrążenia i szukając odpowiednich ustawień dla Kimiego Raikkonena i Sebastiana Vettela.
Obecnie nie wiadomo czy ewentualną rolę trzeciego kierowcy można byłoby połączyć ze startami w jakiejś innej serii wyścigowej. Mało prawdopodobne jest także, by w przypadku umowy z Ferrari, Kubica mógł jeździć w sesjach treningowych.
komentarze
1. DatSheffy
Pytanie czy to otworzyłoby mu drzwi do bycia kierowcą wyścigowym w sezonie 2020. Patrząc na sytuację przez pryzmat Williamsa, widać, że jako kierowca testowy nie ma żadnego pierwszeństwa przy angażu na fotel kierowcy wyścigowego. Jakby miał wybór jeździć regularnie w Williamsie albo znów być testowym ale w Ferrari zdecydowanie lepiej, by jeździł w wyścigach.
2. WDrake
@1 racja ale nie może zbyt długo zwlekać z decyzją, jak przejdzie do ferrari to może wynegocjować testy choć nie w tej ilości i starty w innej serii, musi gdzieś zacząć się ścigać
3. ds1976
Faktycznie, super fucha, będą go dalej pokazywać od czasu do czasu w TV jak myśli w słuchawkach, tylko w innym garażu. Czyli nadal odstawiony na boczny tor.
4. Nezrah
Role testowego powinien sobie odpuścić bez względu na drożynę. To ostatni sezon tak naprawdę, jeśli sie nie złapie niech lepiej szuka szczęścia w innych klasach wyścigowych
5. Nezrah
drużynę* bosze... Wszyscy uwielbiają brak edycji postów^ ^
6. Miki42
Nezrah o edycji postów możesz zapomnieć do tych adminów nic nie dociera pisało wielu ludzi po kilkanaście razy ale bez echa
a co do Roberta ten co pisał post to chyba nie rozumie co Robert mówił jego nie interesuje rola kierowcy testowego !!
7. TomPo
Jest jedno ALE
Jesli fotel Williamsa zostal znowu sprzedany za petroruble to RK ma dwie opcje.
1. zostawic F1 i poszukac szczescia gdzie indziej (chetnie zobaczylbym Go w Indy)
2. zostac testowym np w takim Ferrari.
Plusy opcji nr2 ? Moga byc bardzo duze. Trafi tam od 2019 mlody i niedoswiadczony, choc bardzo zdolny Leclerc. Potrzebny jest ktos doswiadczony. Vettel bardzo dobrze by sie nadawal, ale jesli bedzie jezdzil tak jak w 2018 to Ferrari podziekuje Mu za wspolprace. I wtedy w oczekiwaniu na Giovinazziego to moglby tam pojezdzic RK.
Malo to wszystko realne... ale jest to jakis plan. Woz albo przewoz.
8. Nezrah
@7
Nawet jeśli Vet wyleci to Kubek nie zajmie jego miejsca. Nawet jeśli Lec będzie miał świetny sezon to wątpię by ferrari się zdecydowało, nawet jeśli ich sympatia co do Roberta nie zmalała. Prędzej już bym tu widział jakieś wypchnięcie Roberta przez ferrari do Haas's albo Saubera. Jeśli za rok Haas miałby dość obu swoich popełniających masę błędów kierowców mogliby wziąć RK i jakiegoś młodszego kierowce lub debiutanta.
9. TomPo
@8
tez jest to jakas opcja, bo wiemy jak genialni sa obydwoje kierowcy Haasa. DO tego RK bylby spelnieniem American Dream, czyli czyms w czym by Jankesi wyweszyli kase i rozglos, ktorego za oceanem potrzebuja.
Tak wiec, zostanie testowym Ferrari nie byloby takie glupie. Szczegolnie gdyby mialo miec to swoje implikacje w sezonie 2020 i byloby o tym cos w kontrakcie wspomniane.
Wszystko zalezy od tego, czy takie rozmowy rzeczywiscie trwaja i co na to sam zainteresowany, czyli RK, bo czas biegnie nieublaganie.
Natomiast Vettel w tym roku tal taki sam popis jak dali kierowcy Haasa, jesli tak bedzie wygladal tez 2019 to Ferrari serio moze mu podziekowac za wspolprace, szczegolnie jesli Leclerc sprosta oczekiwaniom.
10. Vendeur
Świetna wiadomość!!! A po tym, jak Leclerc zniszczy Vettela w sezonie 2019, Robert zastąpi go w kolejnym i sprawiedliwości stanie się zadość ;).
11. ds1976
@10 Vendeur, Leclerc jest zdolny, ale będzie musiał pić mleko co najmniej 2 sezony by myśleć o pokonaniu Vettela.
12. XandiOfficial
JEŚLI: William$ da ... to jak zwykle i nie uratują swojego statusu wybierając młody talent Ocona bo to będzie świadczyło o nowym zespole poddanym Mercowi. Jeśli Robert znajdzie serię wyścigową nie kolidującą z F1 i byłby wstanie przynajmniej na testach w trakcie sezonu coś pojeździć to byłoby super. Chciałbym zobaczyć jak dają mu przynajmniej na tych testach pojechać szybkie okrążenia.
13. XandiOfficial
@7 no twoja propozycja jest spoko ale trochę za dużo czekania. Robert przejeździ sezon w innej kategorii wyścigowej tym samym testując dla Ferrari albo dla Haasa bo go tam wrzucą i opcja na ewentualny rok 2020 jest ale Robert musi sobie to ogarnąć jeśli William$ wiadomo co.
14. Medicus
Mimo wszystko cały czas jednak po cichu liczę na Williams'a.
Gdyby RedBull nie był pod ścianą to Kwyat nie miałby opcji ani na Torro Rosso, ani tym bardziej na Ferrari.
Kierowca testowy/rozwojowy/rezewowy wydaje mi się posiadać znacznie mniejsze szanse na awans do podstawowego składu (za wyjątkiem problemów kierowcy podstawowego) niż jakiś obiecujący młodzik z niższych serii.
15. TomPo
@14
o ile masz juz w teamie kogos doswiadczonego. Dwoch mlodzikow w jednym teamie to nieporozumienie, wszyscy o tym wiedza, tylko nie Clair.
Jesli Vet dalej bedzie partolił, to wyleci. Nie mozna jezdzic jak Maldonado czerwonym bolidem i tyle.
16. greyhow
@7 nawet jeśli Vettel wyleci to Robert będzie mało realną opcją. Ferrari wtedy zrobi wszystko, żeby ściągnąć Ricciardo lub Verstappena i ten pierwszy najpewniej by się skusił.
17. Alboviem
Cos mi sie wydaje, ze ta wiadomosc nie jest tak realistyczna jak sie o niej mowi. Prawdopodobnie to taka kaczka dziennikarska, gdzies ze scislego srodowiska samego Kubicy, ktora ma sprowokowac Williamsa do jakiejs decyzji sugerujac, ze dla Roberta swiat sie nie konczy na Williamsie I ze ma on inne ciekawe opcje w f1. Kasa ze sponsoringu przepadnie a Kubica bedzie rozwijal bolid prestizowemu zespolowi.
18. TomPo
@17
no nie jest. Ale Ferrari zostaje w razie czego bez Kwiata i Giovinazziego, czyli bez rozwojowego, a na talencie RK poznali sie juz dawno temu, proponujac mu kontrakt. Wiec teraz na rozwojowego pewnie tez by Go wzieli.
Natomiast to co mowisz, tez ma sens :)
Jak to zwykle w F1 w takich przypadkach - nikt nic nie wie.
Mialbym dysonans poznawczy, bo nie lubie Ferrari za bycie swieta krowa F1, a kibicowalbym RK by mu ten rozwoj szedl jak najlepiej. No i masz babo placek xD
19. Medicus
@15. TomPo - Masz rację, ja bardziej w kontekście ewentualnego Haas'a czy Sauber'a w przyszłości dla Roberta, nie widzę tego.
Ferrari wydaje mi się niestety nie realne dla Roberta w podstawowym składzie.
Sebastian podpadł drugi rok z rzędu. Moim zdaniem Charles jest przymierzany do przejęcie nr1 w 2020/21, a za Seba być może Giovanacci wskoczy.
Jeśli Williams wyciąga wnioski to nie postawi na Sirotkina, niemniej jednak, jak traktować Ocona ?
Jest młody, ale skuteczny i już nieco doświadczony, z tym, że tylko na rok.
Ocon ponoć chce wynagrodzenie i to nie małe, więc jeśli to prawda to sam sobie strzela w stopę.
20. TomPo
@19
Na miejscu Ocona chcialbys jezdzic w Williamsie? Tam swoj PR moze tylko stracic.
Z Oconem to mam problem taki, ze fakt, jest mlody, szybki i ponoc szybko sie uczy ale... wyszlo na to, ze jego tempo bylo przewaznie identyczne jak Pereza. Fakt, ze Mu nie odbija jak Perezowi (ktory chyba ma problemy psychiczne), ale sama ich predkosc jest jednakowa.
Skoro wiec Perez kariery w F1 nie zrobil (i nie zrobi), to czemu mialby zrobic Ocon? No ale jest mlody, ma jeszcze czas na nauke, Perez juz nie.
Opcje sa dwie... albo Merc wie, ze on jest dobry i szykuja go do jazdy w Mercedesie, by sie uczyl przy boku Ham bedac jego skrzydlowym i pozniej Go zastapil gdy ten skonczy kariere.
Opcja druga... postawia na nim krzyzyk jak na Wehrleinie - malo realne, bo im sie kadra mlodzikow kurczy.
No i maja Russella do przetestwoania w przyszlym sezonie.
Bottas mimo wszystko odstaje od Lewisa i to czasami bardzo duzo, by dac im mistrzostwa gdy Lewisa zabraknie. No chyba zeby mieli bolid na miare RBR z czasow swietnosci, to i Bottas wszystko wygra. Oczywiscie ze zawsze mozna sciagnac Ric albo Maxa, ale pewnie woleliby wychowac sobie wlasnych nastepcow. Szukamy nastepcow mistrza - takie skojarzenie :)
Ocon i Russell w Williamsie ? Watpie, Williamsa na to nie stac po utracie sponsorow. Drugi kierowca musi tam przyjsc z posagiem.
RK moze skonczyc jako testowy Ferrari, gdyby im testowi pouciekali, z opcjami na przyszlosc.
RK moze skonczyc w Williamsie, gdyby zmadrzeli i nie chcieli juz Sirotkina i bedzie dosc kasy.
RK moze skonczyc jako testowy w FI, gdyby Go papa Stroll przekonal finansami i opcjami na przyszlosc.
RK moze skonczyc za burta, bo Williams wezmie petroruble, TR nie wezmie Kwiata, a RK nie zechce byc testowym FI.
Pozyjemy zobaczymy, do grudnia wszystko powinno sie wyjasnic, mysle ze juz nawet w listopadzie.
21. roko
20. TomPo - Wariantów sporo a ten o którym piszesz nawet i logiczny, pod warunkiem że merol chce pobyć w f1 z min. 5 lat jeszcze. Jeśli nie robią długofalowej polityki, wówczas po odejściu Lewisa, rozwiążą ekipę i tyle. Nie muszą zdaje si e, tak bardzo dramatyzować jak Ferrari, do którego łatka F1 przyległą póki co na stałe. Byli, odchodzili, znów byli i znów odchodzili. Mimoza po prostu :)
22. Medicus
@20 TomPo - Tak, raczej bym się zdecydował na Williams'a. Nigdy nie wiadomo co stworzą w 2019, zgadzam się, że ciężko się pokazać w maszynie z końca stawki, ale jeszcze trudniej będąc po za stawką. Jak to mówią, w F1 jesteś tak dobry jak Twój ostatni wyścig, więc tym bardziej łatwo zapomnieć o kimś kogo cały sezon nie ma w stawce.
Nie mam zdania na temat Ocona, Mercedes widzi w Nim talent, a na pewno więcej wiedzą niż osoby z poza padoku.
Jeśli miałbym szukać następców Luisa to wg mnie obecnie jest tylko jeden - Max.
I Mercedes Go ściągnie, żeby nie wiem co RedBull robił. Obecnie nie pasuje to ani Mercedesowi ani Max'owi, ale w chwili, gdy Luis oznajmi, że już Mu się znudziło to Toto położy na stole stawkę Luisa i będzie po temacie.
Bardzo jestem ciekawy Russell'a i przede wszystkim kibicuje Leclerc'owi, który jest bardzo mocny psychicznie, ale nie wiem czy aż tak jak Kimi, który ma wyje**** absolutnie na wszystko i wszystkich i tylko dlatego żadnej presji Ferrari nie czuł, lub nie było tego przynajmniej widać.
Na chwilę obecną Luis w Mercedesie i Max w Ferrari zagwarantowali by fruwający carbon co wyścig i emocje jakich F1 potrzebuje.
23. michalde
Z tego co widzę, Ferrari było zainteresowane Robertem w daleko idącym stopniu. Ja nawet nie myślałem pod tym względem, że Polak tam trafi. Choć i to było moim marzeniem. Admin napisał, że plan B to włoska stajnia. Ja się tam bardzo cieszę. Nawet jakby Robert miał tam być na początek szeregowym mechanikiem, to byłaby to świetna informacja. Ja przynajmniej byłbym zaszczycony. Elitarny kierowca + elitarny zespół = elitarna praca. Czy był wcześniej jakikolwiek Polak, który pracował dla Ferrari??? Nie!
Roberta poklepują po plecach wszystkie zespoły. I te mocniejsze, i te słabsze. Ale wszystkie wypinają się na niego tyłem, bo wszystkie stawiają na młodszych zawodników (z resztą napisałem niedawno, że F1 tworzą nawet nastolatkowie). Wszystkie zespoły cenią porady Roberta. To tłumaczy fakt, dlaczego jest mile widziany we wszystkich garażach. Każdy lubi sobie z nim pogadać :)
24. Vendeur
@ 23. michalde - co Ty pierdzielisz człowieku? Robert szeregowym mechanikiem? Żaden Polak nie pracował dla Ferrari??? Odstaw to co palisz...
25. telemaxxx
Nie da się już czytać tych mądrości na temat powrotu Kubicy itd. Prawda jest taka, jego kariera zakończyła się w Skodzie Fabii, a to gdzie aktualnie się znajduje jest i tak cudem. Nie będzie Kubicy w żadnym składzie wyścigowym ani nie trafi do zespołu innego niż Wiliams a i z niego raczej wypadnie po tym sezonie. Mieliśmy zdolnego Polaka w F1 ale niestety przez brak inteligencji i totalną nieodpowiedzialność zaprzepaścił swoje szanse na rozwój. To tyle.
26. beria
@ 25. telemaxxx - jak to miło, że ktoś równie trzeźwo patrzy na sytuację jak ja :)
RK - za nieco ponad miesiąc będzie 34-letnim (bez urazy) kaleką, którego nie zatrudni żaden zespół w F1, jako regularnego kierowcy. Jego wiedza i doświadczenie może się przydać w roli kierowcy testowego i to też raczej nie w zespole, gdzie jeździ czterokrotny mistrz świata.
27. kiwiknick
Kubica w Ferce będzie mógł Sebie i Charlesowi buty przed wyścigiem czyścić.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz