Liberty Media rozważa dodanie czwartego segmentu do kwalifikacji
Liberty Media cały czas zastanawia się nad sposobem uatrakcyjnienia formatu weekendu wyścigowego. Większe zmiany w harmonogramie sesji treningowych i kwalifikacyjnych zostały już wykluczone, ale teraz pojawiają się kolejne doniesienia sugerujące możliwość rozszerzenia sesji kwalifikacyjnej do czterech segmentów.Każda z dotychczasowych sesji Q1, Q2, Q3 oraz nowa Q4 miałyby być krótsze i eliminować mniejszą liczbę kierowców.
"Chcemy, aby kwalifikacje stały się mniej przewidywalne, tak aby bardziej prawdopodobne było to iż mocny bolid zakończy ją na 'złej pozycji'" wyjaśniał Ross Brawn odpowiedzialny za techniczną i sportową stronę F1 z ramienia Liberty Media.
"Być może redukując liczbę okrążeń jaką każdy kierowca może pokonać w danym segmencie, zespoły nie będą w stanie wszystkiego zoptymalizować tak jak to się dzieje obecnie."
"Będziemy jednak działać uważnie, ponieważ obecny format jest popularny i udany."
komentarze
1. sliwa007
Kolejny poroniony pomysł LM, którzy na siłę próbują coś zmienić. No, ale w końcu będzie jeszcze jeden blok reklamowy więc te kilka reklam się wciśnie.
W skrócie - wyjechać na tor, 2 kółka i 10 minut reklam... i tak 4 razy, świetne kwalifikacje.
I ten wspaniały sztuczny element losowości:
" zespoły nie będą w stanie wszystkiego zoptymalizować"
Najlepiej zrobić losowanie przed kwalifikacjami i wymieszać stawkę - to dopiero będzie widowisko w niedzielę, będzie jak w cyrku, czyli w sumie wszystko będzie się zgadzać bo F1 to cyrk a nie sport. Pod zarządem LM to chyba najlepszy cyrk w historii.
2. mBAQ
Czyli eliminacje nie mają wyłonić najlepszego w eliminacjach tylko mamy losować. Beznadziejny pomysł w przypadku torów typu Monako. To może wylosujmy również zwycięzcę wyścigu.
3. XandiOfficial
teraz Q3 i Q4 będą cisnać full ers i bardziej zużyją to a pewnie MGU-K i H będzie jedno na sezon ...
4. marcin_casper
A może ustawić stawkę od najwolniejszego do najszybszego :)
5. TomPo
Niech przed kazdym wyscigiem kierowcy losuja bolid jakim pojada, oraz miejsce z ktorego rusza do wyscigu. Stroll w Mercu z P1 kontra Hamilton w RBR z konca stawki - bedzie sie dzialo xD
A moze by tak jednak.....
- zmienic kretynskie aero ktore nie pozwala na jazde za bolidem
- zmniejszych i odchudzic bolidy by nie wygladaly jak na torze kartingowym
- zmienic podzial kasy, tak by zespoly srodka stawki mialy mozliwosc walki
- wprowadzic tansze jednostki tak by nie trzeba bylo polowy stawki zapychac pay-driverami
- ograniczyc ilosc zespolow satelickich jakie moga miec Ci najwieksi
- zakazac Tilkiemu wykonywania zawodu do konca zycia
- zmienic polityke po dziadzie Bernim, gdzie cudowne tory nie stac na organizacje wyscigow, a za to ogladamy nudne wyscigi, na nudnych torach, ale za to w bogatych krajach.
- nie ustawiac wszystkich przepisow tak, by tylko z gory wybrani mogli walczyc o tytuly
- nie uwalac od razu kazdego genialnego wynalazku, tylko dlatego bo moglby zachwiac stawka
Ale nie... lepiej zrobmy cyrk.
Jak to juz nie raz powtarzalem... rownia pochyla na dno.
6. Jacko
@1. sliwa007
To akurat nie są "autorskie" pomysły LM, tylko kontynuacja pomysłów Berniego. To właśnie on ciągle dążył do większej "losowości", chociażby przez obecny system kwalifikacji czy celową produkcję słabszych opon. Teraz trochę ciężko to wszystko poodkręcać bez spadku atrakcyjności.
Inna sprawa, że taki jest niestety wymóg dzisiejszej telewizji i (nie bójmy się tych słów) coraz bardziej ogłupiałej widowni. Jak zacząłem oglądać F1, to kwalifikacje trwały godzinę (lub nawet łączone dwie godziny z dwóch dni) i każdy jeździł ile chciał i jak chciał, czyli można to trochę porównać do dzisiejszych treningów. Najlepszy ogólny czas wygrywał i tyle. Gdyby dzisiaj to przywrócić, to zapewne 90% "oglądaczy" wychowanych na głupawych filmach akcji czy komputerowych strzelankach, by to wyłączyła po 5 minutach, bo "nuda".
7. saint77
Kwalifikacje mają wyłonić najszybszych zawodników co decyduje o kolejności startowej.
Jak zaczną kombinować to znowu będą ustawki typu: na tor nie wyjeżdżam bo mi się nie opłaca.
8. Ewa_Cho
zrobić po staremu.... 12 okrążeń i opony z najlepszego czasu
9. kozera
Zrobić po staremu i przywrócić tankowanie, a do wyścigu startować z taką ilością paliwa jaką nalało się do Q3. Wtedy będzie wymieszanie, ale nie losowe a taktyczne
10. Raptor202
Część z was pewnie pamięta sezon 2005 i tamtejszy format kwalifikacyjny (mam nadzieję, że nie pomyliłem ani sezonu ani ówczesnych zasad). Jak dla mnie najlepszy ze wszystkich jakie widziałem, gwarantował nieprzewidywalność na starcie i wymuszał na zawodnikach przejechanie bezbłędnego okrążenia. Do tego nie byłoby tłoku na torze i płaczu, że jakiś Magnussen czy inny Gasly mnie zablokował i przez to straciłem 0.1s.
11. MicCal
Jak dla mnie najlepszy był format z 2005 r., jedno okrążenie po kolei i koniec. Nie było wtedy miejsca na błędy ani kombinowania z szukaniem miejsca na torze czy blokowaniem.
12. TomPo
@10, 11
System byl fajny ale mial jedna ogromna wade... nie zapewnial rownych warunkow, gdy np zaczynalo padac lub tor wlasnie przesychal.
13. RapidWave
Ale głupie, bez sensu, po co wtedy się starać i mieć najlepszy bolid jak wszystko będzie dziełem przypadku.
Celem powinno być promowanie geniuszu konstruktorów w taki sposób aby nie pieniądze a wiedza, praca i talent wygrywały. 2 treningi, a zamiast trzeciego właśnie długie kwalifikacje, tak żeby nikt nie mógł powiedzieć że przegrał bo tłok, żółte flagi i inne rzeczy na które zespół nie ma wpływu.
14. Heniek007
@12 Ojoj.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz