Liberty wstrzymuje publikację kalendarza F1, oczekując na Miami
Liberty Media wstrzymuje się z publikacja przyszłorocznego kalendarza mistrzostw świata F1 do czasu rozstrzygnięcia kwestii organizacji wyścigu w Miami.Kolejne doniesienia sugerują, że daty 7 pierwszych eliminacji mistrzostw świata zostały już ustalone. Rozgrywane między marcem a czerwcem wyścigi będą miały miejsce: w Australii, Bahrajnie, Chinach, Azerbejdżanie, Hiszpanii, Monako i Kanadzie.
"Reszta kalendarza uzależniona jest od tego czy planowane Grand Prix Miami odbędzie się" podawał Auto Motor und Sport.
Za wielką wodą plany Liberty Media komplikują się za sprawą lokalnych protestów, ale póki co największym problemem jest to, że kontrakt z władzami miasta nie został jeszcze podpisany mimo iż wcześniej wyznaczono na to ostateczny termin, który minął 1 lipca.
"Na chwilę obecną kontrakt nie został sfinalizowany" mówiła Stephanie Severino z biura prasowego miasta.
Jeżeli problemy w Miami uda się przezwyciężyć najbardziej prawdopodobną datą rozegrania wyścigu będzie październik 2019 roku, a kalendarz ponownie będzie składał się z rekordowej liczby 21 eliminacji.
komentarze
1. paoloss
Czy może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego ustalając kalendarz od lat GP Kanady jest wrzucone "ni z gruszki ni z pietruszki" w część europejską? Nie lepiej byłoby ułożyć kalendarz tak, żeby GP Kanady było w jednej grupie z GP USA i GP Meksyku?
2. turismo
I bardzo dobrze, nie potrzebny jest kolejny wyścig w USA. Mam nadzieje że Baku zostanie.
3. champ21
Widzę to jako robienie czegoś na siłę. Mam wrażenie, że to Liberty Media błaga Miami, żeby zorganizować ten wyścig.
4. XandiOfficial
JM
5. XandiOfficial
i JLM
6. kiwiknick
Chętnie obejrzał bym F1 na Laguna Secs
;))
7. kiwiknick
Laguna Seca .
8. iamweek
@7
Jak dla mnie tor pod procesję.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz