Abiteboul: Red Bull jest w stanie ponownie wygrać mistrzostwa z Renault
Renault ostrzega Red Bulla, że rezygnując z ich jednostek napędowych na rzecz Hondy, poważnie ryzykuje wykluczeniem siebie z walki o tytuł mistrzowski w najbliższych dwóch sezonach.Renault naciskało, aby Red Bull określił się co do swoich przyszłych planów silnikowych do końca maja, ale ten wewnętrznie ustalił sobie ostateczny termin do końca czerwca, czyli do weekendu wyścigowego na domowym torze Red Bull Ring.
Honda w trakcie przerwy zimowej dokonała sporych poprawek, ale to Max Verstappen na szybkim torze w Kanadzie zdominował obie piątkowe sesje treningowe.
Dyrektor zarządzający Renault, Cyril Abiteboul przestrzega swojego partnera przed podejmowaniem pochopnych decyzji, gdyż francuski producent mocno wierzy iż jest w stanie dostarczyć mu silnik pozwalający w kolejnych latach zdobyć tytuł mistrzowski.
"Rozumiem czemu oni się przyglądają" mówił Abiteboul dla telewizji Sky. "Oni patrzą na techniczną i komercyjną stronę umowy, gdyż zupełnie inaczej jest być klientem i partnerem Renault a stać się fabrycznym zespołem Hondy."
"To dwie różne sprawy i szanuję to. Ale szczerze, z tego co wiem, oni mają z nami szanse zdobyć po raz kolejny tytuł mistrzowski. Nie mogę wypowiadać się w tej sprawie w imieniu Hondy."
"Z tym co oni obecnie mają, z tym co planujemy i z ich bolidem, który jest świetną konstrukcją, być może najlepszą w całej stawce, mają szansę zostać ponownie mistrzami świata w kolejnych dwóch latach."
Abiteboul przyznaje, że Renault przez ostatnie lata doświadczyło ze strony Red Bulla wielu uszczypliwości, które prawie doprowadziły do rozstania obu marek, ale teraz uważa, że najlepszym wyjściem dla zespołu z Milton Keynes byłoby pozostanie przy silnikach Renault.
"To skomplikowana decyzja dla nich i dla nas" mówił. "Być może podchodzę do tego emocjonalnie. Pracuję z nimi przez ostatnie 12 lat i wyrywałem sobie włosy z głowy wraz z Christianem [Hornerem] i Helmutem [Marko] i nie chcę tego tracić."
"Szczerze uważam, że dla zespołu Renault także dobrze jest mieć punkt odniesienia w postaci możliwości Red Bulla."
komentarze
1. hubos21
Chorągiewka się przestawiała, w Reni chyba wieje w druga stronę
2. jaromlody
Widocznie już się boją, że stracą troszkę gotówki jaką im Red Bull za silniki płacił, dlatego próbują ocieplać stosunki między sobą.
3. rowers
Średnio rozumiem tego gościa mimo wszystko. Raz ciśnie po RedBullu jaki jest nielojalny. Raz mówi, że nie interesuje go zdanie RedBulla, bo Renault wyznacza date podjęcia decyzji na koniec maja. Mamy 9 czerwca, a gość przekonuje RedBulla do pozostania przy silnikach Renault? Ja rozumiem różne rzeczy, interesy i pokręcony światek F1, ale nie potrafię zrozumieć jak po poprzednich wypowiedziach Renault ma zyskać wizerunkowo. Teraz to dla wszystkich wygląda tak, że RedBull sobie wybiera co chce i od kogo chce i to RedBull dyktuje warunki. Swoją drogą, świetne prowadzenie biznesu. Firma słynąca przede wszystkim z produkcji energetyków dyktuje warunki gigantycznym koncernom samochodowym.
4. kempa007
Red Bull stawia warunki, bo wie ze Renault ma w umowie z F1 zobowiązanie na dostawy silników do Milton Keynes, więc Francuzi nie bardzo mogą nic tutaj zrobić.
5. rowers
@4, chyba że tak. Myślałem, że Redbull musi mieć zapewnione jakiekolwiek silniki, np. Hondy bo aktualnie jeździ na niej najmniej silników.
6. hubos21
@5
Jedno wynika z regulaminu drugie umowy, którą Francuzi podpisali z Bernim więc RBR sie nie piekli bo w sumie nie ma powodu
7. dexter
Wyglada na to ze bedzie to ciasna walka pomiedzy Renault i Honda. Ciezki wybor dla Red Bulla. Z pewnoscia rok 2021 bedzie rowniez pewnym aspektem podzczas podpisu kontraktu.
Jesli chodzi o dostawce Honda, to RBR ma wyszystkie potrzebne dane na temat silnika, poniewaz silnik jest w Toro Rosso. Takim sposobem Red Bull ma mozliwosc porownania.
W Kanadzie Honda wprowadzila nowy upgrade ze zmodyfikowanym procesem spalania, ktory ma przyniesc okolo 20 KM. Producent Renault rowniez eksperymentujac z paliwem i olejem znalazl 20 KM. Tak na marginesie: Renault w odroznieniu do zespolow klienckich jezdzi na innym paliwie i oleju.
@rowers
Hmm, w koncu chodzi o 20 Mio. Euro, ktore niechodzi po drodze. A pieniadze z RBR producent moglby zainwestowac w rozwoj. Bedzie Honda, to w Renault bedzie brakowac 20 Mio Euro.
Jesli chodzi o Renault jest pewne przekonanie, ze producent dogoni Mercedesa i Ferrari. Z tym, ze zarowno Renault i McLaren z tym silnikiem wlasciwie rowniez ubiega sie o mistrzostwo swiata.
Honda bedzie miala tanszy silnik, ale czy pod wzgledem sportowym, tzn. aby powalczyc o mistrzostwo swiata taki deal bedzie lepszy? Silnik Hondy jest mocny, ale czy to wystarczy podczas kwalifikacji i wyscigow i to na wszystkich torach?
A sam francuski dostawca nie wydaje sie byc calkowicie bezinteresowny w utrzymaniu RB jako punktu odniesienia rowniez patrzac pod wzgledem wlasnej korzysci.
Przy wyborze Honda rozwoj moze byc dokladnie dopasowany wylacznie pod Red Bulla (nie ma zadnej konkurencji). Eksperyment z Honda rowniez moze byc udany. Kultura w Hondzie jest dobra.
Ze Honda w ostatnich latach nie miala dobrego performance, nie moge sobie tego wytlumaczyc.
W kazdym razie oni beda mieli swoj czas. Z pewnoscia jest wielu zwolennikow, ktorzy zyczyliby sobie silnik Hondy w Red Bullu. Ja slyszalem, ze "Doktor" uczy sie juz kilka slow w jezku japonskim, takze ...
W kazdym razie mozliwosc jest realistyczna. Wspolpraca z Renault w erze hybrydowej wlasciwie nigdy sie nie ukladala. Z pewnoscia RB z Renault wygral Mistrzostwa Swiata, ale ego pomiedzy Paryzem i Anglia nigdy nie pasowalo. Nie mam pojecia, gdyby troche przyjazni bylo w tym zwiazku, moze osiagi bylyby lepsze. Honda z pewnoscia musi sie jeszcze ze zwiazku z McLarenem wykurowac, ale Japonczycy sa zaangazowani. Jesli cos robia, to robia to poprawnie. Zobaczymy jak wybierze Red Bull.
8. dexter
Edit:
Hmm, w koncu chodzi o 20 Mio. Euro, ktore nie chodzi po drodze.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz