Budkowski dołączy do Renault w roli dyrektora wykonawczego
Zespół Renault w końcu oficjalnie potwierdził zatrudnienie Marcina Budkowskiego i to w nie byle jakiej roli. Polski inżynier zostanie dyrektorem wykonawczym zespołu Renault.Renault w komunikacie prasowym podało, że Budkowski będzie nadzorował wszelkie sprawy związane z rozwojem podwozia oraz produkcją bolidów.
Szef zespołu Cyril Abiteboul mówił: "W Renault Sport Racing przez ostatnie miesiące mieliśmy wiele pozytywnych zmian. Przyspieszyliśmy rozrost fabryki w Enstone, restrukturyzując nasz dział silnikowy w Viry, co pozwoli nam zaopatrywać w sezonie 2018 dwie czołowe ekipy, zdobyliśmy trzy tytuły z rzędu w mocno konkurencyjnych mistrzostwach Formuły E i innych kategoriach sportów motorowych, a także powitaliśmy nowych partnerów strategicznych."
"Wszystko to dzieje się w kontekście tego iż sezony wyścigowe są dłuższe i bardziej intensywne. Jasne było, że struktura zarządzania zespołu Renault Sport Racing wymaga wzmocnienia."
"Misją Marcina będzie kontynuacja wzmacniania Enstone, aby zespół Renault był w stanie dołączyć do czołowych ekip w sezonie 2020, polegając na sprawdzonym personelu takim jak Bob Bell, Nick Chester czy Rob White."
"Przybycie Marcina to doskonała wiadomość i dalsze potwierdzenie naszej determinacji do osiągnięcia naszych celów."
Budkowski pracując dla FIA miał dostęp do wszystkich informacji dotyczących ściśle strzeżonych projektów ekip F1, zarówno tych bieżących, jak i tych dopiero projektowanych. Czołowa szóstka ekip- Mercedes, Ferrari, Red Bull, Williams, Force India oraz McLaren- napisały już do przewodniczącego FIA Jeana Todta oraz prezesa F1, Chase'a Careya, specjalny list w tej sprawie, wyrażając swoje obawy.
komentarze
1. bbrbutch
Jeszcze tylko lepsi kierowcy by się przydali
2. Believer
Według mnie coś takiego w ogóle nie powinno mieć miejsca. To jest nie fair wobec innych ekip i nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwą rywalizacją. Budkowski do czasu zmian dot. jednostek napędowych powinien mieć zakaz pracy w jakimkolwiek zespole F1. W pełni popieram pismo innych teamów do władz F1 i FIA.
3. ekwador15
Nico Chester? A nie Nick Chester?
4. Vendeur
Jeśli faktycznie nie ma żadnej klauzuli, dotyczącej poufności danych i zakazie konkurencji, a jedynie ten okres 3 miesięczny wypowiedzenia, to będzie to największą żenadą i brakiem profesjonalizmu F1 ostatnich lat...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz