Sainz odwołuje lot do domu i świętuje najlepszy wynik w karierze
W zespole Toro Rosso po GP Singapuru panują słodko gorzkie nastroje. Daniił Kwiat nie może być zadowolony ze swojego dzisiejszego występu zakończonego rozbiciem bolidu na bandzie. Carlos Sainz świętuje za to swój najlepszy wynik w karierze i ze względu na to odwołuje lot powrotny do domu. Hiszpan GP Singapuru ukończył na wysokim czwartym miejscu."WOW! Co za dzień, co za wynik! Powiedziałbym, że to mój najlepszy dzień w Formule 1! Po weekendzie, w którym skupiało się na mnie tyle uwagi mediów, złożyć tak idealny weekend i ukończyć wyścig na czwartym miejscu to coś niesamowitego. Start na przejściowych oponach a potem założenie super-miękkich slicków, na których początkowo miałem problemy i jazda do mety bez utraty pozycji to świetny sposób na zakończenie trudnego weekendu... Długo będę pamiętał ten wyścig! Muszę przyznać, że najtrudniejszym zadaniem w tym wyścigu było dla mnie rozpoczęcie jazdy na super-miękkich oponach- nie było łatwo! Robiłem co w mojej mocy na okrążeniu wyjazdowym, ale Hulkenbergowi udało się mnie podciąć. Szczęśliwie on potem miał problem techniczny a potem już tylko musiałem bronić się przed Checo, który w piątek był szybszy od nas i jechał na ultra-miękkich oponach! Ciężko było go utrzymać za plecami. Cały czas patrzyłem w lusterka, ale udało się! Miałem już zarezerwowany lot powrotny do domu, ale odwołuję go. Musimy wszyscy razem uczcić ten świetny wynik. Zespól również wykonał niesamowitą robotę w ten weekend? Dziękuję!"
Daniił Kwiat, DNF
"Co za szkoda. Niestety popełniłem błąd i straciłem dobrą okazję na zdobycie dzisiaj punktów. Udało mi się wyprzedzić Magnussena i zaraz potem zblokowałem przednie koła i pojechałem wprost na bandę... Nie spodziewałem się czegoś takiego. Jestem bardzo rozczarowany, ale tak czasami bywa."
komentarze
1. Mat5
Carlos pojechał naprawdę super zawody jak na panujące warunki na torze i możliwości samochodu. Nie pozostawia cienia wątpliwości fakt, że Hiszpan zasługuje na lepszy samochód. Obok Vettela, Ricciardo i Verstappena jest to najlepszy kierowca programu Red Bulla. Mam nadzieję, że po tym roku ze stawki wypadnie Kwiat. Rosjanin po raz kolejny pojechał beznadziejny wyścig, rozbił się na bandzie i koniec końców jest najgorszym kierowcą w stawce, który w tym sezonie zdobył punkty. Zdobył tylko 4 PUNKTY (8% punktów Sainza), a Sainz w dzisiejszym wyścigu dojechał tuż za podium. Za rok liczę na skład Toro Rosso Gasly - Matsushita/Gelael. Zresztą żaden kierowca nie był w STR dłużej, niż 3 lata.
2. ds1976
@1 Mat5. Po co Ci potrzebny w F1 Gelael??? Zresztą Matsushita też...
3. Mat5
@2 Kwiat jeździ w Toro Rosso już trzeci rok i prezentuje się coraz gorzej. Do tej pory w tym teamie nikt nie był dłużej, niż 3 lata. Gelael to junior Red Bulla, a Matsushita może być monetą przetargową Hondy. Może skoro będą dostarczać silnik to będą chcieli mieć japońskiego kierowcę w zespole. Kwiat jak już wspomniałem nie rozwija się, notorycznie popełnia głupie błędy i nie wyciąga odpowiednich wniosków.
4. Fanvettel
@3
Ja wolalbym skład Gasly i Evans.
5. nolte_
A mówią - 4. miejsce - najgorsze dla sportowca...
6. GOJolyon
Matsuschitta nie będzie miał superlicencji więc...
7. charli3
Dziwnie trochę aż tak świętować 4. miejsce szczególnie, że gdyby nie incydent w pierwszym zakręcie i awaria Hulka równie dobrze mógłby być 9. jadąc tym samym tempem. Nie chcę nic ujmować z jego wyczynu ale odnoszę wrażenie, że jeśli odniósłby prawdziwy sukces, to łatwo mógłby go przygnieść jego ciężar. Na tak profesjonalnym poziomie przydałoby się więcej obiektywizmu, choć pewnie jak już emocje opadną to stwierdzi, że to na pewno był jego najszczęśliwszy dzień w F1 ale niekoniecznie najlepszy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz