Toro Rosso również zmieni nazwę silników Renault?
Zespół Toro Rosso przyznał, że prowadzi rozmowy ze sponsorem, którego marka mogłaby ewentualnie zastąpić logo Renault na francuskich silnikach wzorem działań jakie w zeszłym roku podjął Red Bull.Takie „zmiany naklejek” nie są niczym nowym w Formule 1, a zespół Toro Rosso powracając do silników Renault informował iż również zagwarantował sobie możliwość przebrandowania ich nazwy.
Teraz szef zespołu, Franz Tost, przyznał że jego ekipa prowadzi rozmowy ze sponsorem, który mógłby wziąć na swoje braki taki zabieg marketingowy.
„Mamy możliwość szukania sponsora tytularnego, aby przebrandować nasze siniki na sezon 2017, tak jak to w zeszłym roku uczynił Red Bull” mówił w wywiadzie dla Gazzetta dello Sport. „Prowadzimy już rozmowy z takim sponsorem.”
Tost zdradził również, że jego ekipa ma już za sobą wymagane przez FIA testy zderzeniowe nowego bolidu STR12. Nowy bolid Toro Rosso po raz pierwszy pojawi się na torze tuż przed pierwszymi testami pod Barceloną. Ekipa tradycyjnie będzie chciała wykorzystać jeden z tzw. dni filmowych, aby przygotować materiały promocyjne na przyszły sezon.
„Respektujemy nasz plan działania” mówił Tost. „Odbyliśmy testy zderzeniowe i odbędziemy dzień filmowy z nowym bolidem przed rozpoczęciem zimowych testów pod Barceloną.”
komentarze
1. Lukas9_5
Lepszego zdjęcia nie było :D
2. Mat5
W porównaniu z poprzednim rokiem stracili kilku sponsorów, jednakże mogliby do przebrandowania silników wykorzystać któregoś ze swoich aktualnych sponsorów np. Acronis, lub Sapinda. Z jednej strony brzmiałoby to trochę groteskowo, ale zawsze jest jakaś opcja.
3. adrian1313
Wybaczcie pytanie, ale od zabiegu w RBR cały czas się zastanawiam co tak właściwie ma na celu? Czemu służy to przebrandowanie, skoro i tak wszyscy maja świadomość co to za silnik?
4. dexter
@adrian1313
Przede wszystki sluzy pozyskaniem nowego sponsora i tym samym swiezych pieniedzy.
Z duzym prawdopodobienstwem producent Renault bedzie posiadal kontrakt z Red Bullem i Toro Rosso ktory nie bedzie obejmowal dzialan marketingowych, tylko bedzie czystym kontraktem opartym jako dostawca silnikow.
Renault po przejeciu Lotusa ma dzis ponownie wlasny zespol fabryczny i tutaj lezy ich glowny fokus.
A cala histora byla zapoczatkowana byla mala wojna z producentem silnikow. Red Bull przeciez nie tylko straszyl ze zerwie (choc nigdy nie dokonal tego formalnie) kontrakt z Renault ale i umowe ze sponsorem tytularnym Infiniti ktora dotowana byla na 70 mln. dolarow. Dzis Red Bull posiada nowy deal ze szwajcarskim producentem zegarkow TAG Heuer, ktory to znowu przez ostatnie 30 lat byl zwiazany z McLaren'em. Od 1983 do 1987 zespol McLarena nawet jezdzil na agregatach pod nazwa TAG-Porsche.
Niestety na koncu dlugoletniej wspolpracy w zespole z Woking doszlo do wymiany pogladow z Ronem Dennisem i wlasciciel marki zegarkow ktory posiadal m.in. tez dosc spore udzialy w McLarenie zrezygnowal z dalszej wspolpracy. Jaka role dzis TAG odgrywa w Red Bullu ? - na to pytanie nie mozna jednoznacze odpowiedziec. W kazdym razie bez pewnej korzysci po obu stronach nigdy umowy w biznesie nie sa zawierane. Z pewnoscia nowe silniki Red Bulla ktore nosza teraz nazwe dlugoletniego partnera zespolu McLaren, mozna traktowac jako retorte ze strony Red Bulla w kierunku Rona Dennisa. Wlasciwie to Red Bull po tym jak Mercedes odmowil wspolpracy chcial w 2016 pozyskac silnik Honda, ale pamietam ze Ron Dennis wtedy wylozyl swoje veto na stol.
5. St Devote
@3 Adrian, Renault wcześniej musiało sprzedawać te silniki taniej, bo ekspozycję medialną RBR i jego sukcesy wykorzystywali we własnym marketingu. Teraz dostają więcej kasy za silnik, ale to więcej dopłaca nowy sponsor, który ma prawo opatrywać swoim brandem silnik.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz