komentarze
  • 1. Piotrek15
    • 2007-07-21 19:37:39
    • *.160.190.63

    a w polsacie powiedzieli ze pojedzie..

  • 2. Pietrzej
    • 2007-07-21 19:44:06
    • *.beyond.pl

    Teraz to już tylko kwestia psychiki. Zobaczymy czy nie będzie miał jakiegoś urazu po wypadku, czy nie będzie jechał zachowawczo i czy przede wszystkim będzie pokładał pełne zaufanie w swoich mechanikach. W końcu to wina wkrętarki doprowadziła do wypadku.

  • 3. atyr
    • 2007-07-21 19:46:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czy wiadomo już przy jakiej prędkości uderzył? ... chyba jedyna informacja, która mi dziś umknęła.

  • 4. mateo_f1
    • 2007-07-21 19:51:17
    • *.53.208.105

    230 km/h ponoc, ale wiesz jak to jest z tymi informacjami... u Kubicy podawaly zrodla ze jechal 280 a inne ze 230. Czarna Skrzynka wszystko powie :)

  • 5. Gumis144
    • 2007-07-21 19:51:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Pietrzej to nie wkrętarka tylko klucz pneumatyczny:)

  • 6. Kabat
    • 2007-07-21 19:51:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    270 km/h

  • 7. Pietrzej
    • 2007-07-21 19:57:39
    • *.beyond.pl

    a dokładna nazwa to airgun :) wiem, ale wkrętarka pisze się szybciej i mniej klawiatura się ściera, a teraz mam klawiaturę z miękkiej mieszanki :D

  • 8. fezuj
    • 2007-07-21 20:33:36
    • *.inowroclaw.mm.pl

    Ciekawe czy doktory "przelecą " Go jak Roberta ? tzn. będą badać również refleks itd.

  • 9. mrzaza
    • 2007-07-21 20:34:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jakbu Robert wyleciał zamiast Hamiltona to by wysiadł z byki, poszedł na piechotę do padocku, wsiadł do zastępczego samochodu i jeszcze wykręcił jakiś pożądny czas ;-) .
    A na poważnie to Dużo zdrowia Lewis!

  • 10. olsza
    • 2007-07-21 20:36:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie no bez przesady z tą prędkością:) Nieźle się uśmiałem. Przy uderzeniu w bandę miał może max. 150 km/h.

  • 11. Arashi
    • 2007-07-21 20:41:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    fezuj, może. Byłoby fair, ale z drugiej strony może nie starczyć im czasu...

  • 12. Witek6935
    • 2007-07-21 20:52:08
    • *.ztpnet.pl

    Dokładnie nie przesadzajcie z ta prędkością! miał tam max 150k/m/h... Od samego początku byłem pewny, ze nic mu nie jest... Robert jechał o jakies 100 km/h szybciej i walnął bezpośrednio w muz i nic mu nie było... a Hamilton puknął lekko w oponki i wielki szum :D Nic mu na pewno nie jest A jutro to nie wiadomo czy wystartuje. Moze powiedża mu tak jak Robertowi że minęło za mało czasu od wypadku xD.

  • 13. olsza
    • 2007-07-21 20:59:02
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wydaje mi się, że pojedzie.

  • 14. Witek6935
    • 2007-07-21 22:02:57
    • *.ztpnet.pl

    mrzaza: Racja xD Kubica to twardziel :D Debeściak :D

  • 15. paw_ko
    • 2007-07-21 22:17:01
    • *.rtr.bait.pl

    mateo_f taaak 230, albo nie, niech bedzie 350, nie no, co tam, on mial 560km/h i ciagle sie jeszcze rozpedzal, a karetka wiozla go juz z predkoscia ponad 600km/h. Fajną masz wyobraznię, daleko zajdziesz ;)

  • 16. paw_ko
    • 2007-07-21 22:20:09
    • *.rtr.bait.pl

    Witek6935 robert nie mogl startowac, poniewaz stracil przytomnosc oraz doznal wstrzasu mózgu na skutek uderzenia, te dwa fakty byly powodem absencji, poniewaz stwarzaly zagrozenie zycia w przypadku powtorki w nieodleglym czasie. Jesli hamilton nie ma wstrzasu, oraz(jak bylo widac) nie stracil przytomnosci, to nie bedzie powodu, alby zabraniac mu jechac.

  • 17. lukas14
    • 2007-07-21 22:59:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    U Kubicy też jego szefowie mówili że nie ma żadnych przeciwskazań

  • 18. Amadeo
    • 2007-07-21 23:49:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jak to jest... jeżeli nie odbudują tego bolidu, tylko przełożą silnik do T-cara to jak będzie z paliwem ? Zasada jest taka, że FIA dotankowuje każdy bolid taką ilością paliwa ile kółek przejechał kierowca... Przełożą też zriornik paliwa ? Czy po prostu FIA zbada ile było paliwa w starym aucie i uzupełnią to plus dolewka za przejechane kółka ? A jeżeli paliwo z rozbitego auta by wyciekło ? FIA wie przed Q3 ile kto ma paliwa ? Zna ktoś odpowiedź na którekolwiek z tych pytań ;) ?

  • 19. olsza
    • 2007-07-22 00:08:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Dokładnie tak jak napisałeś. Uzupełnią i dotankują tyle ile przejechał do momentu wypadku. Oczywiście, że FIA wie kto ile ma paliwa. Inaczej było by spore pole do nadużyć.

  • 20. tomekrush
    • 2007-07-22 06:51:16
    • *.ztpnet.pl

    Mysle że forma Hamiltona spada po prostu w dół. To nie jest cyborg:) i po 9-ciu z rzędu miejscach na pudle gośc sie wypalił z lekka. Dwa tyg popełnił duzy błąd w pitstopie a i ten wypadek podczas sesji treningowej byc może byl konsekwencją obniżką koncentracji.bardzo mnie ciekawi jak Hamilton spisze się w dzisiejszym wyścigu(o ile oczywiście pojedzie) i czy sprawdzą sie moje przewidywania o spadku formy.

  • 21. aki
    • 2007-07-22 08:06:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Twierdzenie, że Hamilton się wypalił jest mocno naciągane. Fakt, że w kwalifikacjach blokował czasami koła, ale robi to notorycznie a mimo to wygrywa. Jednak przed wypadkiem poszedł dym z piasty a nie z opony. Zbyt mocne dokręcenie koła nie wpływa na obciążenie łożysk. Za słabe, powoduje stuki i przynajmniej w ostatniej chwili koło powinno latać na boki. Było już tak w kilku wyścigach i nikomu jakoś nie paliło się i nie pękała opona. Zwróćcie uwagę, że u Alonso oglądali po wypadku piastę czyli miejsce gdzie wszystko dokręca się z określoną siłą. Klucze pneumatyczne nie są tak dokładne. Już prędzej uwierzę, że wystraszyli się sabotażu. Jeśli nadal będą upierać się przy nakrętce, to ciekaw jestem jaki, wg. nich, ciąg zjawisk doprowadził do pęknięcia opony.

  • 22. obi216
    • 2007-07-22 08:37:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Witam wszystkich. Ciekawe spostrzeżenie - aki -. Ma sens. Dzisiaj rano w mediach słyszałem , że Hamilton ma przejść testy ( takie same jak Robert ) o g. 9.00 . Nie chcę podawać jakie , gdyż jeżeli okaże się to nieprawdą - to niechciałbym wyjść na łatwowiernego " gł..ka ". Myślę , że takowe testy byłyby na miejscu - chociażby ze względu na zdrowie Lewisa . Oglądałem powtórki kwalifikacji ( nie mogłem na żywo ) i zachowanie jego zaraz po wypadku nie wygłądało ciekawie . Nawet to machanie do kibiców nie było zbyt przekonujące. Wydaje mi się , że to co podają do wiadomości szfostwo McLarena , oraz zaprzyjażniony z teamem lekarz - nie koniecznie idą w parze z rzeczywistością . Gra idzie o wielką stawkę i w zasadzie nie ma co się dziwić , iż w/w starają się zmylić przeciwników. Walka odbywa się zarówno na torze , jak i poza nim. Aczkolwiek pomijając wszelką strategię McLarena - najważniejsze jest by Lewis był w pełni zdrowy (miejmy nadzieję , że tak jest ) i żeby mu nic nie dolegało. Niech wraca do ścigania.Pozdrówka

  • 23. Kadet
    • 2007-07-22 09:39:19
    • *.multimo.gtsenergis.pl

    A ja słyszałem w radiu, że już przeszedł badania i został dopuszczony.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo