Alonso: "Ta sytuacja się zmieni"
Fernando Alonso uświadomił - za pośrednictwem dziennikarzy serwisu 'Mirror' - swego kolegę z zespołu McLaren Mercedes, Lewisa Hamiltona, o nieuchronnie zbliżającym się załamaniu formy doskonałego debiutanta.Zdaniem wciąż aktualnego, dwukrotnego Mistrza Świata, fortuna kołem się toczy - i Hamilton, który tryumfował w swym szóstym i siódmym wyścigu w karierze, w pewnym momencie przestanie sprawować się tak znakomicie. A później będzie musiał wykazać się wyjątkowo mocną psychiką...
"A kiedy już los się odwróci, ludzie szybko zaczynają krytykować. Musisz być gotowy, bo przytrafia się to każdemu. Gdy wygrywasz, jesteś fantastyczny, świetny. Jesteś Bogiem. Ale kiedy nie idzie już tak dobrze to mówią, że jesteś skończony. To normalne w Formule 1."
komentarze
1. Kamil(F1)
Alonso nie wkurzaj się po prostu Lewis Hamilton jest lepszy ,a ty widoczniej słabszy.Wole Hamiltona niż Alonso zawsze ma nie zadowoloną minę nawet z 2 miejsca,a Hamilton ma zawsze zadowoloną :)
2. koffers
Jest w tym sporo racji co mówi Alonso. Najtrudniej jest przejść pierwszy kryzys i falę krytyki. Jeśli Luis po nieuchronnym niepowodzeniu (z byle powodu) powróci do ścisłej czołówki, wtedy będzie można stwierdzić, że jest debeściakiem :)
3. Kamil(F1)
Kto wie kiedy będą wyniki kiedy Kubica czy wystartuje Kubica??
4. hot dog
Nie wydaje mi sie zeby Hamilton byl lepszy od Alonso..., zobaczymy jaka bedzie koncowka sezonu ja osobiscie zycze koncowego sukcesu
Alonso. Oczywiscie Hamilton to ogromny talent ale miejse w szeregu kazdy ma ... :)
5. kamilo
Badania maja rozpoczac sie o 15.00 czyli ok. 16.30 powinnismy widziec
6. bogdan
Wczoraj wrocilem z Ukrainy, w tamtejszej telewizji bardzo czesto leca informacje o F1, duzo wiecej niz u nas, bylem zdziwiony ile tam informacji o BMW Sauber, nie tylko o Robercie, ale o tym jak przygotowuje sie kierowcow, ich treningi, jak modeluje sie bolidy. Proponuje bysmy zaczeli pisac listy do BMW Polska, niech zacznie cos robic w tym kierunku, bo przez 3 dni zobaczylem tam wiecej nowych i ciekawych informacji, niz w Polsce przez miesiac. Szczegolnie interesujace byly te o tunelach i projektowaniu bolidow.
7. Novy
Alonso jest zazdrosny o to ze debiutant jest lepszy od niego. Przed rozpoczeciem sezonu mowil ze w McLarenie jest swietna atmosfera a teraz narzeka. Przedtem myslł pewnie ze Lewis bedzie od niego odstawał. To Alonso ma kryzys, to on jest gorszy - widac to po jego błedach bo za wszelka cene chce byc szybszy od Hamiltona co mu nie wychodzi ostatnio. Hamilton jest silny psychicznie. Udowodnił to trzymajac cały czas wysoką forme i wytrzymujac presję jaka jest na nim wywierana.
8. natleniony
Najpierw niech Hamilton zostanie 2-krotnym mistrzem świata a potem będziemy porównywać który jest lepszy. Patrząc na 2007 - to passa po stronie Lewisa. Pozdrawiam
9. hot dog
Jak presje znosi Hamilton to sie jescze okaze do tej pory nikt od niego niczego nie wymagal. Dopiero teraz beda pokusy na mistrzostwo i dopiero teraz sie okaze jak odporny jest Anglik... Natomiast jezeli chodzi o Hiszpana to wlasnie na nim do tej pory byla presja aby to on zdobyl po raz kolejny mistrzostwo i byc moze masz racje "novy" ze presja ta przeradza sie w jego bledy na torze ale nie oznacza to wcale ze jest gorszy od Hamiltona...Ja osobiscie mam mieszane uczucia do tego czy faktycznie Maclaren nie faworyzuje Lewisa.... wydaje sie ze zespol osiagnal to czego dawno na wyspach nie bylo "Hamiltomanie":)
10. hot dog
Jak presje znosi Hamilton to sie jescze okaze do tej pory nikt od niego niczego nie wymagal. Dopiero teraz beda pokusy na mistrzostwo i dopiero teraz sie okaze jak odporny jest Anglik... Natomiast jezeli chodzi o Hiszpana to wlasnie na nim do tej pory byla presja aby to on zdobyl po raz kolejny mistrzostwo i byc moze masz racje "novy" ze presja ta przeradza sie w jego bledy na torze ale nie oznacza to wcale ze jest gorszy od Hamiltona...Ja osobiscie mam mieszane uczucia do tego czy faktycznie Maclaren nie faworyzuje Lewisa.... wydaje sie ze zespol osiagnal to czego dawno na wyspach nie bylo "Hamiltomanie":)
11. Novy
Moze i masz racje, czas pokaze :)
My mamy Małyszomanie i Kubicomanie a oni Hamiltomanie. Nic dziwnego ze Lewis chce wyprowadzic sie z wysp :)
12. jaros69
hot dog nie zgadzam sie , z tym że Lewis jeszcze niczego nie pokazał. Pokazał, kto ma oczy to widział. Druga sprawa czy potrafi utrzymać taki poziom i zawodnika i bolidu. Ja nie mogłem uwierzyć, że Lewis portafił jeżdzić "na granicy" szczególnie w GP Kanady, kiedy to niamal ocierał się o betonową bandę.
13. Marti
bogdan - niestety, nie tak szybko w naszym kraju coś "ruszy" w tym kierunku. Na razie to tylko "koncert życzeń" tutejszych fanów. I pomyśleć, że Ukraina nie ma swojego kierowcy w F1 a jednak media starają się przybliżyć ukraińskiej ludności Formułę 1. Z tego co piszesz, to nasz Polsat i Polsat Sport nie może się wogóle równać z ukraińskim programem transmitującym F1.
14. hot dog
Ja wcale nie mowie ze Lewis niczego nie pokazal!!! nie zgadzam sie tylko z opiniami ze Alonso jest od niego gorszy... mlodosc ma swoje prawa ciekawy jestem jak to wszystko sie zakonczy....W opini wielu ekspertow Hamilton moze w przyszlosci dorownac Schumacherowi narazie ma fantastyczny poczatek zobaczymy czy bedzie potrafil utrzymac ten poziom... Nie mozemy zapominac o dwoch tytulach Mistrza wywalczonych przez niego i to z samym Schumacherem...
15. Marti
Alonso nie cierpi przegrywać z partnerem z tego samego zespołu. Nie potrafi znieść faktu, że obecnie Hamilton jest lepszy oraz że wygrywa. Z każdym wyścigiem, który Lewis wygra, bardziej miażdży Fernanda. Im szybciej ta sytuacja się odwróci (Alonso będzie wygrywał), tym lepiej dla Hiszpana. Alonso ma bardzo specyficzne myślenie oraz nastawienie: jeżeli wyścigi nie przebiegają po jego myśli, nie wygrywa, to automatycznie głosi herezje, że nie ma wsparcia w zespole, że czuje się osamotniony itp. etc. (tak samo było w Renault w tamtym roku w końcówce sezonu). Taką postawą napewno nie zyska zwolenników w swoim teamie. Nie mogę też zrozumieć, jak Alonso może wyjść z założenia, że on jako 2-krotny mistrz świata ma wieksze prawo do zdobycia kolejnego tytułu niż Hamilton (takie się odnosi wrażenie obserwując Hiszpana).
16. hot dog
Bardzo podobnie ostatnio wypowiedzial sie Lauda " ze jak tak dalej bedzie spisywal sie Lewis to zniszczy psychike oraz talent Alonso" byc a moze juz zniszczyl....
17. hot dog
Zreszta chyba podobnie dzieje sie obecnie z Kimim od momentu jak zaczal przegrywac z Masa albo jak kto woli jak Masa zaczal wygrywac Fin stanal w miejscu....a szkoda
18. jaros69
Myślę, że to dobrze, iż kierowcy ze szczytu F 1 to tak różne osobowości. Mnie zadziwia opanowanie Lewisa i 'kłopoty" Kimmiego
19. Marti
hot dog - podobno wypowiedzi Laudy nie należy traktować za poważnie ;)
20. Marti
Odnośnie Kimi'ego - on ma po prostu kompleksy z powodu MSC. Dopóki Schumi w dalszym ciagu będzie związany z Ferrari i będzie pojawiał się na torze, Fin się nie przełamie ;).
21. hot dog
:) no ja tylko odnosze Twoja wypowiedz do tego co napisales myslalem ze rowniez czytales ten artykul :):D
22. hot dog
Marti powiem Ci szczerze ze nie rozumiem tego kompleksu, wlasnie powinno byc odwrotnie tzn Kimi powinien chciec pokazac MSC ze jest zawodnikiem z najwyzszej polki. Wg mnie jest inny problem mianowicie po latach dominacji "Czerwonych" inne zespoly poczynily ogromne postepy...co zreszta widac w konsekwencji oczekiwania ze Raikkonen zastapi godnie Michaela po prostu nie wypalily ...
23. maf1
Nikt nie przekreśla absolutnego talentu Hamiltona, ani też tego, że jego obecna dyspozycja wprawia Alonso w kompleksy i frustrację. Jako byy sportowiec uważam jednak, że dziś Hamilton nie ma dziś żadnych obciążeń i przed sezonem nikt nie wymagał od niego wielkich sukcesów, tak jest w jego psychice nadal i wszystko co się teraz dzieje to dla niego bajka. Ale faktycznie moze byc taka, że jak zdobędzie już nawet mistrza świata, to moze w przyszły sezonie zupełnie inaczej się czuć. Ja osobiście uważam, że Hamilton to dziecko szczęścia i los może mu pomóc w sukcesach, druga sprawa gdzie byłby gdyby jeździł w tym sezonie w np. Red-Bul, czy też Toyocie....
Sądzę ,że Robert pokaże jeszcze swoje, a swoją drogą byłby to niezły team w Ferrari...l
24. Marti
hot dog - ja tylko sugeruję, że moją wypowiedź też należy traktować z przymrużeniem oka, aby mnie nikt czasem nie zarzucił brak szacunku do Alonso ;)
25. Marti
hot dog - tak na marginesie, jak już to "napisałaś" oraz "czytałaś" ;). Odnośnie Raikkonena - otrzymał kontrakt w Ferrari po odejściu 7-krotnego mistrza świata (z którym przegrał pojedynek o tytuł w 2003 roku). Wszyscy wiemy jak funkcjonował zespół za czasów Schumiego, jaki Michael miał kontakt z inżynierami oraz mechanikami. Takiej samej postawy oraz tak wielkiego zaangażowania oczekują również od Icemana. Jednak Kimi jest z natury całkiem innym człowiekiem niż MSC (małomównym, skrytym). Schumacher godzinami siedział i rozmawiał z mechanikami po wyścigu, podczas testów. Kimi tego nie robi, jak najszybciej chce zrobić swoją robotę i mieć święty spokój. Dlatego śmiem twierdzić, że nigdy nie zintegruje się z zespolem tak bardzo jak Schumacher. Wyobraź sobie, że teraz Michael przyjeżdża na testy czy na wyścig, przyjeżdża do ludzi, z którymi przez ostatnie 10 lat spędził większość czasu (dzielił z nimi sukcesy i porażki), jak więc się czuje Raikkonen? Kto wtedy zwraca na niego w teamie uwagę? Sam przyznał, że gdy Schumi pojawia się na torze, on go unika. O czym to może świadczyć? Tylko i wyłącznie o tym, że Iceman nie jest zadowolony z faktu, że MSC w dalszym ciagu jest zwiazany z Ferrari oraz o wszystkim informowany, że udziela Massie wielu rad oraz wskazówek. Ale przecież Kimi unika kontaktu z Schumacherem. więc nie czyni nic, aby się do niego zbliżyć. W odczuciu Kimiego Michael w dalszym ciagu jest obecny w Ferrari i to mu bardzo przeszkadza i nie potrafi tego zaakceptować.
26. walerus
zazdrosny szczeniak Alonso - on i Raikonen tym sezonem przekreślają swoją dalszą udaną karierę w F1.
27. Marti
oj walerus, jak możesz tak nazwać 2-krotnego mistrza świata?! <nono>
28. kunik15
Mam nadzieje że to co powiedzał alonso to prawda. Oznaaczało by to porażki hamiltona i sukcesy Kubicy
29. arrczi
Alonso! Trzymam kciuki. Utrzyj nosa młokosowi.
Powodzenia w wyścigu.
30. fezuj
to że Hamiltona może dopaść kryzys jest jak najbardziej możliwe, to żadna nowość w sporcie i Alonso tę starą prawdę w sprytny sposób chce wykorzystać aby podnieść swoją wartość - JA jestem mistrzem a ten młokos przez chwile zabłysnął, ale to już przeszłość. Hmmm moze być problem gdy to stare prawidło ominie Levisa i co wtedy zrozpaczony mistrz wyksztusi????
Ps. TVN24- podaje że R. Kubica ma być świadkiem w proc. beatyfikacyjnym JP II !!!! (chyba już komuś na łeb padło)
31. fezuj
KUBICA JEDZIE!!!!!!!!
32. walerus
PIS wykorzysta Kubicę - a biedak powinien być skoncentrowany tylko na F1.....Alonso już ma nawóz w gatkach - bo sponsorzy i cały splendor przechodzi na Hamila a Alonso myślał iż taki młodzik w tym sezonie mu nie podskoczy i zdobędzie se mistrza z palcem w d. a teraz dupa sztywna...... Kubica wyspoczywany wraca do gry!!!!!
33. tia
Co do tego Alonso ma racje, bo tak po prostu jest w sporcie, co nie zmienia faktu ze powiedzial to bo jest zazdrosny.
34. cobden
Gierki psychologiczne, to zupelnie normanlne. Watpie jednak by Alonso tymi tekstami "przygasil" Hamiltona.
35. Sabre
Lewis Hamilton i Rober Kubica w Ferrari? Zespol marzen( i przy okazji wymierne porownanie HAM vs KUB ) ale niestety calkowicie nierealne z prostego powodu -dwa wielkie zespoly ( MacLaren i BMW ) raczej nie zamierzaja ich nikomu oddac ...
36. Sabre
Moze Fernando jest po prostu zazdrosny ... Michael Schumacher debiutowal w slabym zespole Jordan-Ford, Fernando Alonso w slabiutkim teamie Minardi a Lewis Hamilton ma w debiutanckim sezonie najszybszy i najmniej awaryjne( a w zasadzie calkowicie bezawaryjny ) bolid w stawce ...
37. reikorp
fernando ma rację, tylko po co to mówił?
38. Mati_f1
Alonso wie co mówi bo sam tego doświadczył w Renault jak przestało mu iść i wszyscy zaczęli mówić, że się wszystkich bezpodstawnie czepia. A co do silnej psychiki Hamiltona to niby kiedy w F1 ja pokazał? Na razie wszystko mu wychodzi więc czy jest naprawdę profesjonalistą okaże się dopiero kiedy coś mu się nie powiedzie (np bolid się zepsuje).
39. reikorp
hmmm... w zasadzie mati masz rację... ale to samo można powiedzieć o kubicy. a wszyscy wiemy, że ma on twardą głowę. hamilton pokazuje silną psychikę w każdej wypowiedzi, udowadnia ją swoim zachowaniem. oczywiście na prawdziwy sprawdzian przyjdzie czas... ale słabej psyche to on nie ma.
40. przeor
niech sie żrą między sobą ile wlezie i tak najważniejsze, że Robert cały i zdrowy wraca na tor. On też ma swoją walkę z HEI, ale ciężko od niego usłyszeć jakiekolwiek zarzuty, nawet jak mu auto nawala, to mówi że tak miało byc no i nie czepia się HEI. On wie, że jest dobry i przyjdą tłuste dni..
41. walerus
ale po Monaco to R
42. walerus
Robert ważył słowa ażmiło - ze zdenerwowania całą rurkęod płynu zgryzł - chciałjużcoświęcej powiedziećale sięgryzł po języku i po rurce.... to jest klasa!
43. obi216
No cóż . Ciężko jest walczyć z Hamiltonem na torze( jak narazie ). Szczególnie Alonso. Jeżeli nie może na torze , to próbuje poza nim . Jak to się mówi - " próbuje delikatnie zatruwać psychikę ". Na ile to poskutkuje ? Zobaczymy. KIedyś załamanie formy musi przyjść - pytanie tylko kiedy??Hamilton wydaje się być wyjątkowo odpornym na wszelkiego rodzaju " ciśnienia" , związane z F1. Jeżeli Alonso nie wyluzujje , to takimi praktykami wywrze presję , ale na samym sobie. A o głupotę ( na torze ) wtedy nie trudno. Musi być bardziej cierpliwym i pracować nad sobą jeszcze bardziej - a wtedy pokaże swoje mistrzostwo. Pozdrówka
44. pipiaro
Witam.Ja osobiście nie zgadzam się z niektórymi wypowiedziami że Alonso jest gorszy od Hamiltona,że jest zazdrosny itp.Normalne każdy się wkurza jak nie idzie a za partnera ma się taki talent jakim jest Hamilton.Dlaczego CI którzy tak krytykują Alonso również krytykują Nicka a nie Roberta , dlatego że przeważnie wypada lepiej od Polaka?Wiem że zaraz odezwą się głosy że to niemiecki zespół i Nick ma lepiej przygotowany bolid itp. ale to samo może powiedzieć Alonso i kibice z Hiszpanii że jeździ w Angielskim zespole itp.itd.
45. AsssIoReK15
Wypowiedż Fernanda Alonso zawiera 100% prawdę. W karierę każdego sportowca wlicza się okres "potęgi"-okres,w którym sportowiec jest chwalony, ale przychodzi także ten czas, w którym sportowiec jest krytykowany! I on sam tego doświadczył!
Przeczytałam kilka kometarzy i stwierdzam,iż Alonso nie mówił tego z zazdrości. Po prostu tak jest...! I przyjdzie taki czas, kiedy Hamilton pójdzie w zapomniane!
46. cortess
chciałbym zobaczyć jak Hamilton jeździ bolidem np. BMW ciekawe czy też byłby taki dobry
47. Kazik
pipiaro,pomijając słowa Alonso (bo faktycznie niekoniecznie musi to mówić) to ja cały czas nie zgadzam się z oszacowaniem (podsumowaniem) sezonu 2007 w sytuacji gdy jeszcze nie dotarł do półmetka.Nie odpowiada mi to gdy niektórzy forumowicze w tak radykalny sposób odnoszą się do niektórych kierowców/zespołów jakbyśmy już podsumowywali sezon.
48. cortess
pamiętacie co było z Małyszem tak samo
49. fezuj
cortess - już to kiedyś tu napisałem - dokładnie tak jest jak z Małyszem, jeżeli Alonso jest mistrzem to to udowodni a jeżeli był tylko takim Hanawaldem( wszedł na szczyt i przepadł) to jest już tylko na dobrej drodze do przejścia w stan niebytu.
50. walerus
kurna Alonso w stresie kiedyś skasuje siebie i Hamiltona jak dwa ferrari w tym sezoneie lub mclareny kilka razy rok temu. Ja uważam że na razie jest nudno.....więc jak się nic nie wydarzy może tak byćj uż do końca sezonu.....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz