Red Bull: Renault nie miało nic wspólnego z naszą formą
Ekipa Red Bulla po dobrym występie w Monako nie spodziewa się równie wysokiej formy w kolejnych wyścigach sezonu.Kierowcy Red Bulla w niedzielę finiszowali tuż za podium, ale świetnie spisywali się również podczas sesji kwalifikacyjnej.
O ile przedstawiciele Renault od razu chcieli wykorzystać ten fakt do podkreślenia iż w końcu zmierzają w dobrym kierunku do zakończenia problemów z jednostkami napędowymi, o tyle przedstawiciele Red Bulla szybko wszystkie zasługi za dobry występ w Księstwie przypisali poprawie podwozia RB11.
„To czego jesteśmy świadkami to fakt jak Red Bull uporał się z problemami ze swoim podwoziem” mówił dr Helmut Marko. „Te osiągi nie mają nic wspólnego z Renault.”
W podobnym tonie wypowiada się Christian Horner, który zdaje sobie sprawę, że niedostatek mocy zostanie uwypuklony już w kolejnych wyścigach.
„Z obecnymi przepisami, silnik jest tak waży dla osiągów bolidu, że nie można ich skompensować tylko aerodynamiką” mówił. „Liczymy na dobre osiągi w kolejnych wyścigach, ale ostatecznie nie zastąpimy niczym koni mechanicznych.”
komentarze
1. Polak477
Ja na miejscu Renault zerwałbym z nimi kontrakt. Może i stracą klienta, ale negatywny PR, który robi RBR też jest bardzo kosztowny, a chętnie zobaczyłbym Helmuta negocjującego z Mercedesem w momencie kiedy nie ma żadnej alternatywy :). Ciekawe jaką cenę wywaliłby wtedy Mercedes.
2. filipo-tg
problem jest tylko taki że mercedes nie sprzeda silnika dla RBR
3. mazur81
@up Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że Merc wykluczył dostarczanie silników dla RBR.
4. Jahar
Red Bull juz mówił o tym, że nie ma szans na inny silnik niż Renault i jedynie ktoś z zewnątrz mógłby ich poratowac ale to nie jest żadną gwarancją. Dziwię się Francuzom, że w ogóle pozwalają na taki czarny PR skierowany w ich stronę. Honda nie pozwala sobie na coś takiego mimo równie nieudanego silnika co Renault.
5. dexter
@Jahar
"Honda nie pozwala sobie na coś takiego mimo równie nieudanego silnika co Renault" - McLaren siedzi cicho, bo Honda jeszcze nie doszla do tych problemow co ma Renault ;))
Problemy mniejsze lub wieksze maja wszyscy, to jest normalne. Ale, ktora jednostka napedowa to juz jest w Red Bullu?
Mercedes od GP Kanady dopiero pojedzie na drugim zmodyfikowanym silniku...
6. dexter
I jeszcze jedno, poniewaz ludzie maja krotka pamiec, prosze sobie przypomniec jakie stanowisko 2-3 lata temu McLaren przyjal w stosunku do Mercedesa...
7. Jahar
@dexter
Obaj kierowcy McLarena jechali na 3 jednostce i stąd chęć wykorzystania wszystkich ulepszeń na 4 silnik. Nie jest to dobra sytuacja mając najwolniejszy silnik nawet licząc Renault. Poza tym Red Bull ma więcej punktów od McLarena a to są bezpośredni konkurenci. Patrząc na wyniki dla mnie Honda nie zrobiła nic lepszego od Renault. O ile pamiętam to 2 czy 3 lata temu to Mercedes postawił pod ścianą McLarena a nie odwrotnie. Niemcy wtedy sprzedali swoje udziały zostawiając angielski zespół samemu sobie.
8. Jahar
Co do Renault to chyba wykorzystali limit 4 jednostek w obu zespołach. Gdzieś widziałem tabelę ale nie mogę znaleźć.
9. dexter
@Jahar
Moje pytanie bylo bardziej zartobliwe. Ja dokladnie wiem, na czym jezdzi Red Bull ;)
Niemcy sprzedali, tak - ale co bylo wczesniej?
10. Jahar
@dexter.
A nie wiem, pamiętam tylko 100mln kary za oszustwa:) w ogóle to pytasz mnie o stare dzieje.
11. dexter
@Jahar
Hehe... Nie, nie o to mi chodzi, chodzi mi o McLarena oraz dlaczego Mercedes sie wycofal :))
Zapytalem tylko tak "ogolnie", czy ktos jeszcze pamieta. Ale obojetnie...
Pozdr.
12. Polak477
Niby Laudzie wierzyć nie można, ale ostatnio przebąkiwał, że Mercedes sprzedałby swój silnik, gdyby odeszło Renault, więc myślę, że wszystko rozchodzi się o pieniądze i to, że w Mercedesie nie dostaną tego co w Renault (czyt. całkowitego podporządkowania RBR).
13. Skoczek130
Są wyraźnie poirytowani obecną sytuacją i tego nie ukrywają. A pomyśleć, że w latach 2009-2013 był to wymarzony pakiet... ;)
14. Kojo
Kompletnie nie potrafię zrozumieć stanowiska Red Bulla, myślę, ze mówiąc tak strzelają sobie i swojemu partnerowi ( Renault ) w stopę. Prawda jest taka, że jakby silnik był zawodny, to nie dojechali by do mety i ulepszone zawieszenie czy aero nic by im nie dało. Ok, są rozczarowani silnikiem, jego osiągami i niezawodnością, ale mówiąc takie rzeczy nie pomogą sobie, a ich wizerunek też na tym cierpi.
15. ygor
@11
sprzedali udziały w McL bo mieli w planie team fabryczny. W takiej korporacji zmiany strategiczne są zaplanowane z wyprzedzeniem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz