Wolff: dostaliśmy już trzy zapytania dotyczące customer cars
W obliczu narastającej debaty nad wdrożeniem do Formuły 1 idei customer cars, Toto Wolff z Mercedesa przekonuje, że jest ona dobra i co więcej twierdzi, że już trzy zespoły kontaktowały się z nim w kwestii ewentualnego zaopatrywania się w podwozia od jego zespołu.Duże zespoły wstępnie popierają go, jednak większość mniejszych ekip nie chce rezygnować z obecnego statusu konstruktora Formuły 1. Przeciwko wdrażaniu customer cars opowiedziały się już oficjalnie zespołu Saubera, Force India oraz Lotusa, a ekipa Sir Franka Williamsa od zawsze była przeciwna takim zakusom.
Pomysł ten jednak podoba się Toto Wolffowi: „Potrzebujemy plany awaryjnego, a idea customer cars, czy jak kto woli franszyza, także w innych seriach wyścigowych takich jak Nascar dobrze funkcjonuje.”
„Jeżeli więc plan awaryjny zakładał będzie dostarczenie naszych bolidów, miejmy nadzieję, dla obecnych zespołów, będziemy bardzo temu przychylni.”
Oczywiście trzeba jeszcze dopracować wszelkie szczegóły oraz przepisy zarówno te sportowe, jak i techniczne. Nie wykluczyłbym jednak takiego scenariusza.”
Gdy Wolff usłyszał iż mniejsze zespoły są przeciwne takim planom, wydawał się zaskoczony: „To ciekawe, że tak mówią, gdyż troje z nich wczoraj przyszło do mnie, aby porozmawiać o możliwości dostarczenia podwozi. Więc to nie jest do końca prawdą.”
„To dobry model. Plan awaryjny sprawdza się, a jeżeli uda nam się dobrze ułożyć plan biznesowy wokół tej idei, nie powinniśmy jej przekreślać.”
komentarze
1. Kalor666
Gwóźdź do trumny F1. Tyle w temacie.
2. magic942
Nooo Wolff się cieszy rywali ubędzie.
3. nik009
Ja uważam że więcej zespołów będzie w F1, koszty utrzymania zespołu spadną . Powinni określić jakie podzespoły dodatkowo można sprzedawać jak silniki, skrzynie, hamulce, układy hybryd itp. Mniejsze zespoły zaoszczędzą kasy zamiast utrzymywać sztab inżynierów.
4. tad-w
to nie f1 sport to f1 mamony
5. Atemi
Niby F1 królową sportów motorowych, ale to wszystko idzie na dno. :P Już te "niższe" serie wyścigowe niż F1 mają więcej do zaoferowania niż F1. Prędzej czy później wszystkie zespoły będą jeździły na silniku merca itd..
6. Oskar9
Moim zdaniem powinno być ograniczenie dla consumers cars np. nowy zespół wchodzący w świat F1 jak np. Marrusia mogłyby kupić podwozie od dużej ekipy przez np. 3 lata. Po tym czasie już zdążą skopiować i rozwinąć podwozie umożliwiając walkę w środku stawki od samego początku i kontynuowanie walki w dalszych sezonach.
7. sliwa007
Małe zespoły protestują ale wiadomo, że każdy musi mieć plan B, C itd. Na chwilę obecną plan B to związanie się umowami z Mercedesem i nie ma się co dziwić, że Wolff dostaje już zapytania. Ale tak jak piszę to jest plan B, plan A to utrzymanie obecnego stanu, czyli statusu konstruktorów.
8. Kimi Rajdkoniem
Jakoś w MotoGP czy WTCC taki układ jak zespoły fabryczne plus niefabryczne sprawuje się świetnie. Zatem tekst pod tytułem "gwóźdź to trumny" to oznaka sporej igrancji. Bo niby jak wyrównanie poziomu poprzez zapewnienie slabszym zespołom lepszych konstrukcji ma zabić rywalizację?
9. ygor
Przecież chyba lepiej zeby nowy zespół wchodząc do F1 kupił sensowny bolid a nie udawał że potrafi cos wymyśleć jak na przykład Marussia/Manor czy jak tam się będą nazywali w przyszłym sezonie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz